separateurCreated with Sketch.

Przychodzisz mimo drzwi zamkniętych – Pan Jezus w centrum Warszawy (zdjęcia)

SPACER Z NAJŚWIĘTSZYM SAKRAMENTEM PO WARSZAWIE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Salawa - 20.04.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Proszę Was, Kochani Parafianie: nigdzie nie wychodźcie! Po prostu wyglądajcie przez okno czy balkon, a gdy zobaczycie Pana Jezusa, pomachajcie Mu i przyjmijcie Jego błogosławieństwo.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Po jednej z wczorajszych Eucharystii ksiądz Lech Dorobczyński, proboszcz franciszkańskiej parafii. św. Antoniego na warszawskim Śródmieściu, udał się procesyjnie z Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie, błogosławiąc mieszkańcom miasta.

Swoich parafian zapraszał do udziału w tym wydarzeniu za pomocą Facebooka. Pisał:

Między 14.30 a 17.00, niosąc Pana Jezusa w monstrancji, w asyście ministranta, przejdę między blokami i będę Wam błogosławił. Bez procesji, bez dzieci sypiących kwiaty, bez fajerwerków…

Proszę Was, Kochani Parafianie: nigdzie nie wychodźcie! Po prostu wyglądajcie przez okno czy balkon, a gdy zobaczycie Pana Jezusa, pomachajcie Mu i przyjmijcie Jego błogosławieństwo.

Ksiądz Lech przyrównał naszą aktualną sytuację kwarantanny do uczniów Pana Jezusa z niedzielnej Ewangelii, którzy byli pozamykani w domach, w obawie przed Żydami.

I wtedy przyszedł do nich Jezus i mówi: „Pokój wam!”. Jak bardzo, Kochani, nam się wczorajsza Ewangelia WYDARZYŁA... – podsumował ksiądz Lech.

Zobaczcie zdjęcia:


MOBILNY KONFESJONAŁ
Czytaj także:
Spowiedź w samochodzie? To możliwe! Mobilny konfesjonał wyjeżdża na ulice


COVID
Czytaj także:
Koronawirus: dlaczego prawosławni wzywają na pomoc świętego Haralampiusza?


CAPTAIN TOM MOORE
Czytaj także:
Ma 99 lat. I właśnie zebrał ponad 17 mln funtów na walkę z koronawirusem

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!