separateurCreated with Sketch.

Jak ciąża uczy nas, czym jest miłość

PREGNANCY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Cecilia Pigg - 31.08.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Rzeczy, których uczysz się, będąc w ciąży, trwają potem przez całe życie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Moje pierwsze dziecko nauczyło mnie tak wielu rzeczy od pierwszego dnia, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży.

Kochać mimo dyskomfortu

Byłam zaskoczona i przytłoczona ogromnym rollercoasterem emocji, nieprzewidywalnymi wymiotami i ciągłymi nudnościami, które ustąpiły dopiero na miesiąc przed terminem porodu. Ten cały czas ciąży nauczył mnie kochać pomimo dyskomfortu.

Potem moje dziecko uczyło mnie tego także po narodzinach. Nauczyło mnie, że miłość nie oznacza gęsiej skórki ani motyli. Oznacza to pojawienie się i opiekę nad kimś, nawet jeśli nie masz takiego emocjonalnego połączenia z tą osoboą, jakiego się spodziewałaś. Może to nadejść z czasem (zwłaszcza gdy znajdziesz dobre rozwiązania na depresję poporodową), ale dopóki nie nadejdzie, twoja miłość do dziecka jest tak samo wielka w dniu, kiedy tę miłość czujesz, jak i w dni, kiedy nic nie czujesz. 

Kochać mimo strachu i straty

Moje drugie, trzecie i czwarte dziecko nie żyło dłużej niż kilka tygodni, zanim poroniłam, ale bycie w ciąży z nimi nauczyło mnie kochać w obliczu strachu i straty. Dowiedziałam się, że warto dbać o każde dziecko i świętować jego życie, nawet jeśli nigdy nie będę mogła ich trzymać w ramionach ani patrzeć, jak dorastają. Mój syn też mi w tym pomaga. Pamięta o nich w najbardziej nieoczekiwanych momentach i opowiada, jak pewnego dnia ich spotkamy.  

Kochać w radości i zadziwieniu

Moje obecne dziecko, które w tej chwili bezpiecznie żyje we mnie, nauczyło mnie radości i zadziwienia. Każdego dnia, gdy jestem jeszcze w ciąży, podziwiam każde kopnięcie i poruszenie we mnie. Myślałam, że nie ma nic potężniejszego niż moje zdumienie pierwszą ciążą z moim żyjącym synem, ale moje zdumienie pięknem życia z tym dzieckiem znacznie to przewyższyło.

Kiedy dorastam, gdy zdaję sobie sprawę, jak mało kontroluję w życiu, z kolei rośnie moje uznanie dla tego nowego życia. Dlaczego zostałam pobłogosławiona tym dzieckiem? Nie wiem, ale jestem bardzo wdzięczna. 

Kochać innych ludzi

Teraz muszę po prostu rozszerzyć te lekcje, których nauczyłam się od moich dzieci, na wszystkich, których spotykam. Czy mogę kochać innych ludzi w moim życiu pomimo dyskomfortu, jaki powodują, a nawet jeśli nie czuję z nimi żadnej więzi emocjonalnej? Czy mogę kochać ludzi, o których wiem, że wkrótce mogę ich stracić? Czy mogę patrzeć na ludzi, których spotykam, z podziwem dla piękna ich życia, podziwiając z wdzięcznością, że istnieją?

Te lekcje są dużo łatwiejsze do nauczenia się i życia z tymi, których pomogłaś stworzyć i nosisz w sobie. Ale wiem, że jestem powołana, by kochać więcej niż tylko własne ciało i krew. Kochać bliźniego tak, jak siebie kocham… .To jest wezwanie.

Oznacza to kochanie ludzi, którzy mnie skrzywdzili lub zdenerwowali w przeszłości. Oznacza to traktowanie znajomego, przyjaciela, nieznajomego, na którego właśnie spojrzałam, z szacunkiem i godnością w dni, kiedy nic nie idzie dobrze, a ja jestem zestresowana i zirytowana. Czy poczuję, że kocham tych ludzi? Prawdopodobnie nie. Ale nie o to chodzi.

A co z ludźmi, których znam, którzy są bliscy śmierci? Albo osoby, które są bliskie wyprowadzenia się z mojego życia? Czy mogę je aktywnie kochać, zamiast wybierać łatwą drogę, która pozwoli im się wymknąć? A co z ludźmi, z którymi się nie zgadzam? Ludźmi, którzy wydaje się, że przeszkadzają mi lub udaremniają moje plany? Czy rozpoznaję piękno ich życia? Cudowny fakt, że żyją i są obecni na tym świecie? 

Mam przed sobą długą drogę. Ale teraz - kiedy świat wydaje się zapadać - jest idealny czas, aby dalej starać się kochać.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!