separateurCreated with Sketch.

O. Szustak OP: Mam już dość! Straciłem cierpliwość do siebie, Kościoła i biskupów

ADAM SZUSTAK OP
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 21.09.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
"W Kościele czujemy się trochę jak dzieci w dysfunkcyjnej rodzinie… Słyszę o wielu katolikach, którzy odchodzą teraz. Dowiedziałem się też o trzech księżach – jednym bardzo znanym – którzy podobno zamierzają odejść, bo już nie mogą patrzeć na Kościół".

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

“W Kościele czujemy się trochę jak dzieci w dysfunkcyjnej rodzinie… Słyszę o wielu katolikach, którzy odchodzą teraz. Dowiedziałem się też o trzech księżach – jednym bardzo znanym – którzy podobno zamierzają odejść, bo już nie mogą patrzeć na Kościół”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„W pewnym momencie, kiedy wróciłem z pustelni, podjąłem taką decyzję, że potrzebuję trochę przerwy. Nie przerwy w związku z tym, że jestem zmęczony czy wypalony, czy cokolwiek innego, tylko po prostu potrzebuję wolności, potrzebuję trochę czasu bez napięcia.

Musze Wam się przyznać, że ten czas ostatni, kilka miesięcy ostatnich, to jest dla mnie bardzo trudny czas” – mówi ojciec Adam Szustak OP na youtube’owym kanale „Langusta na palmie”.


ADAM SZUSTAK U PAPIEŻA FRANCISZKA
Czytaj także:
O. Szustak „wbił do Watykanu na pełnej petardzie”. Ma nieść grzechy papieża do Bożego Grobu

I kontynuuje: „Straciłem cierpliwość. Jak patrzę na siebie, to tracę już cierpliwość do siebie, do własnej beznadziei, do własnej słabości. Mam już dosyć moich wad, moich grzechów. Bardzo mnie to męczy, że jestem grzeszny, że jestem słaby. Po prostu nie mogę na to patrzeć.

Całkowicie tracę już cierpliwość do Kościoła. Do tego, czy z tym Kościołem – a szczególnie Kościołem w Polsce, chociaż nie tylko w Polsce – czy da się w ogóle coś jeszcze zrobić.

Absolutnie całkowicie straciłem już jakąkolwiek wiarę i nadzieję w biskupów. Absolutnie straciłem cierpliwość do tego, że Kościół się nie nawraca, nie naprawia, nie chce się oczyścić, że ciągle zajmuje się jakimiś rzeczami, które nie mają żadnego znaczenia.

Czujemy się trochę jak dzieci w dysfunkcyjnej rodzinie… Tracę cierpliwość do Kościoła: to nie znaczy, że chcę z niego odejść, ale mam dość, bo czuję bezradność, bo nie widzę żadnego sposobu, jak można by to zmieniać.

Słyszę o wielu katolikach, którzy odchodzą teraz. Dowiedziałem się też o trzech księżach – jednym bardzo znanym – którzy podobno zamierzają odejść, bo już nie mogą patrzeć na Kościół.

Dzisiaj ja dostałem zaproszenie: Adam, zamknij się!” – mówi dominikański duszpasterz. Całość wypowiedzi znajdziesz w wideo poniżej.

YouTube/ks 


JONASZ
Czytaj także:
Podejmij wyzwanie z Jonaszem! Nowy serial na kanale o. Adama Szustaka


OJCIEC ADAM SZUSTAK OP
Czytaj także:
“Blokujecie tramwaje!” Fenomen ojca Szustaka w “mekce” hipsterów

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!