Przeczytajmy je jeszcze raz bez niedomówień i przesądów: od „Kim ja jestem, by go osądzać” po „To nie znaczy, że aprobuję akty homoseksualne”.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Wypowiedzi papieża Franciszka o osobach homoseksualnych bywały regularnie wyjmowane z kontekstu, przeinaczane i źle rozumiane. Jedni próbowali udowodnić, że Jorge Bergoglio zmienia nauczanie Kościoła, a inni, że wyklucza gejów i lesbijki z Kościoła. W rzeczywistości, jak pisze Luciano Moia w książce „Chiesa è omosessualità” [„Kościół i homoseksualność”] (edizioni San Paolo), stanowisko papieża Franciszka na temat homoseksualności jest całkowicie spójne.
Czytaj także:
Papież Franciszek: Nie wolno odrzucić homoseksualnego dziecka
Z jednej strony w wystąpieniach Franciszka na ten temat widoczne jest zakorzenienie w Ewangelii miłosierdzia, stanowiącej kluczowy rys jego nauczania. Z drugiej, papież często – choć nie zawsze wprost – odwołuje się do Katechizmu Kościoła katolickiego i zawartego tam jasnego nauczania. Niemniej, daje też do zrozumienia, że najważniejszy zawsze jest człowiek z jego przeżyciami, słabościami i nadziejami, a nie używanie równych praw i paragrafów „jakby były kamieniami, które rzuca się w życie osób”.
Oto 6 wypowiedzi Franciszka na temat osób homoseksualnych:
1Kim ja jestem, by go osądzać?
28 lipca 2013 r. w czasie konferencji prasowej na pokładzie samolotu, w drodze powrotnej z XXVIII Światowego Dnia Młodzieży w Brazylii, na pytanie włoskiej dziennikarki Ilze Scamparini Franciszek odpowiedział:
„Mówi pani o gejowskim lobby. Mhm. Dużo się pisze o gejowskim lobby, ale ja nie spotkałem jeszcze w Watykanie nikogo, kto by miał w dowodzie »homoseksualista«. Mówi się, że tacy są. Myślę, że kiedy spotykamy się z taką osobą, trzeba umieć rozróżnić między byciem homoseksualistą, a przynależnością do lobby, ponieważ lobby, wszelkiego rodzaju lobby, są niedobre. To jest coś złego. Ale jeśli ktoś jest homoseksualistą i poszukuje Boga, i ma dobrą wolę, to kim ja jestem, by go osądzać? Katechizm Kościoła katolickiego bardzo pięknie to wyjaśnia, ale mówi: Nie można takich osób marginalizować, dlatego powinno się je włączać do społeczeństwa. Problemem nie jest orientacja, nie. Powinniśmy być braćmi (…)”.
2Powinniśmy (takim osobom) we właściwy sposób towarzyszyć.
26 czerwca 2016 r. w czasie konferencji prasowej na pokładzie samolotu, którym Franciszek wracał z wizyty apostolskiej w Armenii, na pytanie Cindy Wooden z amerykańskiej katolickiej agencji prasowej CNS papież odpowiedział:
„Powtórzę to samo, co powiedziałem już w czasie pierwszej podróży, a zarazem powtórzę to, co mówi Katechizm Kościoła katolickiego: nie można ich dyskryminować, należy ich szanować, objąć opieką duszpasterską. Można ich potępić nie z powodów ideologicznych, ale z powodu, powiedzmy, działań politycznych, pewnych demonstracji zbyt obraźliwych dla innych. Ale te sprawy nie mają nic wspólnego z samą kwestią: jeśli taka osoba ma dobrą wolę i poszukuje Boga, to kim my jesteśmy, by ją osądzać? Powinniśmy [takim osobom] we właściwy sposób towarzyszyć, zgodnie z tym, co mówi Katechizm. A on stawia tę sprawę jasno. Oczywiście w niektórych krajach, kulturach, które mają w tej kwestii inną mentalność, są pewne tradycje. Sądzę, że Kościół nie tylko powinien przeprosić – jak powiedział ten „marksistowski” kardynał (kardynał Marx) – homoseksualistów, których obraził, ale także przeprosić ubogich, kobiety i dzieci wykorzystywane do pracy, powinien przeprosić za to, że nie raz błogosławił broń… Kościół powinien przeprosić za to, że wiele, wiele razy nie stanął na wysokości zadania. A mówiąc Kościół, mam na myśli chrześcijan. Kościół jest święty, ale my jesteśmy grzesznikami!”.
3Ignorowanie syna czy córki o orientacji homoseksualnej jest skazą.
26 sierpnia 2018 r. w czasie lotu z Dublina, gdzie odbyło się Światowe Spotkanie Rodzin, odpowiadając na pytanie hiszpańskiego dziennikarza Javiera Romero z Rme Reports Tv, Franciszek powiedział:
„Homoseksualiści i osoby o orientacji homoseksualnej byli zawsze. Zawsze. Twoje pytanie jest jasne: co powiedziałbym ojcu, którego syn czy córka mają taką orientację. Powiedziałbym mu przede wszystkim: módl się. Nie potępiaj, rozmawiaj, staraj się zrozumieć, daj synowi czy córce przestrzeń, żeby mogli wyrazić siebie. Dalej jest pytanie, w jakim wieku przejawia się ten niepokój. To ważne. Co innego, kiedy przejawia się u dziecka, kiedy można bardzo wiele zrobić, żeby zrozumieć, co się dzieje, a co innego, kiedy przejawia się po dwudziestu latach czy podobnie. Ale nigdy nie powiem, że lekarstwem jest cisza: ignorowanie syna czy córki o orientacji homoseksualnej jest skazą w ojcostwie i macierzyństwie (…)”.
4Czy ktoś ma taką czy inną orientację, to nie odbiera mu godności osoby.
20 kwietnia 2019 r. papież Franciszek spotkał się z ośmioma znanymi Brytyjczykami, którzy wyruszyli w pielgrzymkę z Canterbury do Rzymu tzw. Drogą Frankijską. BBC opublikowała w mediach społecznościowych fragment rozmowy, w której brytyjski komik Stephen K. Amos tłumaczy Franciszkowi, że jest niewierzący, ale wyruszył do Rzymu „w poszukiwaniu odpowiedzi i wiary… Ale jako osoba homoseksualna, nie czuję się akceptowany”.
Na to papież od razu odparł, że „niedobrze jest przywiązywać większą wagę do przymiotnika („homoseksualny”) niż do rzeczownika („osoba”) […] Wszyscy jesteśmy ludźmi, mamy godność, i czy ktoś ma taką czy inną orientację, to nie odbiera mu godności osoby”. „Bez serca są ci, którzy odrzucają innych ludzi z powodu przymiotnika”.
5Osoby homoseksualne mają prawo do być w rodzinie.
28 maja 2019 r. papież Franciszek zabrał głos w sprawie homoseksualności w wywiadzie udzielonym Valentinie Alazraki reprezentującej meksykańskiego nadawcę Televisa. Oto jego najważniejszy fragment.
„»Nieregularny» to słowo, którego pani nie znosi, zresztą ja też, ale żebyśmy się dobrze zrozumieli: gdybyśmy zrozumieli, że są dziećmi Bożymi, sprawa wyglądałaby inaczej. W czasie lotu zadano mi pytanie – potem się zdenerwowałem, ponieważ pewna gazeta je przytoczyła – na temat włączenia w rodziny osób o orientacji homoseksualnej. Powiedziałem, że osoby homoseksualne mają prawo do bycia w rodzinie, osoby o orientacji homoseksualnej mają prawo do bycia w rodzinie, a rodzice mają prawdo uznać, że ich syn, ich córka, są homoseksualistami. Nikogo nie można wykluczyć z rodziny, ani uprzykrzać mu życia”.
6„To nie znaczy, że aprobuję akty homoseksualne, wręcz przeciwnie”.
W tym samym wywiadzie z 28 maja 2019 roku:
„Kiedy u młodych ludzi w okresie dorastania dostrzega się jakieś oznaki, trzeba ich wysłać – powinienem był powiedzieć »do specjalisty«, ale zamiast tego powiedziałem »psychiatry«. I od razu pojawił się w gazecie tytuł: »Papież wysyła homoseksualistów do psychiatry«. Innym razem na to samo pytanie odpowiedziałem: oni są dziećmi Bożymi, mają prawo do rodziny i tyle. I wyjaśniłem, że omyłkowo użyłem niewłaściwego słowa, ale to właśnie miałem na myśli. Kiedy zauważacie coś dziwnego, nie, nie dziwnego, coś nietypowego, nie czepiajcie się tego słowa, żeby zmienić sens kontekstu. Powiedziałem, że ma prawo do rodziny. Ale to nie znaczy, że aprobuję akty homoseksualne, wręcz przeciwnie”.
Czytaj także:
Część z nas, katolików, to osoby homoseksualne. Świadectwo z wnętrza Kościoła
Czytaj także:
Homoseksualista chce zostać księdzem. Co na to Kościół? [WYWIAD]