W tej podnoszącej na duchu historii jest podwójne szczęście. Bliźniaczki urodziły się zdrowe, mimo że ich mama zachorowała na COVID-19.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
W kwietniu ciężarna Irlandka trafiła do szpitala z zapaleniem płuc. Jej sytuacja szybko się pogorszyła. Lekarze odkryli, że zaraziła się COVID-19 i miała poważne trudności z oddychaniem, jak podaje Irish Post.
Lekarze zostali zmuszeni do wprowadzenia Danielle Martin w śpiączkę, dzieląc się z jej narzeczonym informacją, że ich nienarodzone dziecko będzie potrzebowało cudu, aby przeżyć. Cóż, stał się cud. Po 10 dniach stan zdrowia Danielle zaczął się poprawiać. Lekarze mogli wtedy powiedzieć parze, że nie tylko dobrze rozwijało się ich nienarodzone dziecko, ale w rzeczywistości jest dwoje małych dzieci, które pomogły swojej mamie w walce z chorobą.
Teraz, w środku drugiej fali, wspaniale jest słyszeć, że para powitała swoje piękne dziewczynki, Avę i Amelię, 7 października.
Zachwycony ojciec Bryan Green szybko podzielił się radosnymi wiadomościami na Facebooku z przyjaciółmi i rodziną:
Dwa małe cuda wyglądają jak okazy zdrowia, a mama, Danielle, wydaje się kwitnąć. Cała trójka opuszcza szpital zaledwie dzień po porodzie. A na słodkim zdjęciu jego „księżniczek” widać, że dziewczyny z pewnością będą „najlepszymi przyjaciółmi na całe życie”, jak powiedział ich tata.
Dobrze jest słyszeć, jak te dzieci zdołały przeciwstawić się przeciwnościom losu. Ale to podwójne szczęście – patrzeć na te dwa małe cuda, które są bezpieczne ze swoją rodziną.
Czytaj także:
Koronawirus: najnowsze obostrzenia. Także w uroczystościach religijnych
Czytaj także:
On ma 99 lat, ona 91. Małżeństwo pokonało koronawirusa [wideo]