separateurCreated with Sketch.

Nathalie Becquart: kobieta, której będą słuchać biskupi. Profesjonalistka z pasją do modlitwy biblijnej i żagli

SYNOD2018
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Beata Zajączkowska - publikacja 14.02.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Pisała, że nadszedł dogodny czas przezwyciężenia klerykalizmu. Odważnie upominała się o większą obecność decyzyjną kobiet w Kościele. Świetnie wykształcona i profesjonalna. Będzie pierwszą kobietą w historii z prawem głosu na Synodzie Biskupów.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Pasja życia i ogromny profesjonalizm – to według przyjaciół siostry Nathalie Becquart zdecydowało o tym, że papież Franciszek postanowił, iż będzie ona pierwszą kobietą w historii z prawem głosu na Synodzie Biskupów. Nowa podsekretarz synodu to specjalistka od marketingu, która kocha modlitwę biblijną i żagle. A jej ulubione miejsce na jachcie to od zawsze… kapitański mostek.

 

Franciszek ma zaufanie do kobiet

Pisząc o jej nominacji na stanowisko podsekretarza synodu, media obwieściły światu początek rewolucji w Kościele. Lepiej jednak mówić o otwarciu przez papieża pewnych ważnych drzwi. Czas pokaże, jakie kolejne kroki zostaną podjęte.

Sama zainteresowana uważa, że jej nominacja pokazuje jedynie konsekwencję Franciszka we wsłuchiwaniu się w głos Kościoła, jaki wybrzmiewał na ostatnich synodach.

– Duży nacisk kładzie na wyzwanie, jakim jest większe włączenie kobiet w podejmowanie decyzji i rozeznawanie w Kościele – mówi s. Becquart. Francuska ksawerianka od dawna powtarza, że obecny papież, jak mało kto w strukturach kościelnych, ma zaufanie do kobiet. Ale jeszcze bardziej docenia ich profesjonalizm oraz wielozadaniowość.

 

Serdeczne, konkretna i profesjonalna

Jej nominacja nie wzięła się z listy wartych zauważenia kobiet, podsuniętej Franciszkowi przez któregoś z współpracowników. Znają się bliżej od czasu przygotowań do synodu nt. młodzieży. Mieli okazję ze sobą współpracować i prywatnie rozmawiać dzieląc się doświadczeniem Kościoła.

A to u siostry Nathalie jest imponujące, tak samo jak jej profesjonalne curriculum vitae. – Nie ma w niej wyższości wiedzy, jest konkret działania. W jej wystąpieniach nigdy nie było pychy specjalisty – mówi Aletei ks. Emil Parafiniuk, który z ksawerianką przez kilka lat ramię w ramię współpracował w ekipie koordynującej działania powołaniowe w ramach Rady Konferencji Episkopatów Europy.

Jest osobą bardzo serdeczną i ciepłą, ale też do bólu konkretną i doskonale zorganizowaną. To, co mówi, to nie są jakieś wystrzelone w kosmos idee, tylko coś, co wcześniej przemyślała  –  podkreśla ks. Parafiniuk.

 

Studia i duch synodu

Bez wątpienia decyduje o tym jej przygotowanie zawodowe. Zanim wstąpiła do zakonu, skończyła prestiżową uczelnie ekonomiczną w Paryżu (w 2019 r. uznaną za najlepszą w Europie) École des hautes études commerciales.

Już w zakonie studiowała filozofię, teologię i socjologię. W ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych z pasją pogłębiała studia nad eklezjologią, zajmując się szczególnie synodalnością.

Oddanie się na większą służbę tego „wspólnego podążania naprzód” siostra Nathalie nazywa swą „wewnętrzną misją”. A nową funkcję podsekretarz synodu – „przygodą wiary”. – Nigdy bym sobie tego nie wymyśliła. Duch Święty jest pełen niespodzianek – podkreśla 52-letnia zakonnica.

 

Burza włosów, krzyżyk i spodnie

Burza siwych włosów, charakterystyczne okulary i dbałość o swą kobiecość są jej znakiem rozpoznawczym. Zawsze nosi krzyżyk na szyi, ale na pierwszy rzut oka trudno dostrzec w niej siostrę zakonną, chodzi nawet w spodniach.

– To jest owoc jej korzeni, pochodzenia ze wspólnoty francuskiej, która po Soborze Watykańskim zmieniła mocno swój styl i charakter – mówi ks. Parafiniuk. Ksawerianki od początku były zakonem bezhabitowym, oddają się ewangelizacji, katechizacji i promocji człowieka, zwłaszcza kobiet.

Siostry żyją w małych międzynarodowych wspólnotach. Starają się odpowiadać na potrzeby lokalnych Kościołów. Ten charyzmat siostra Nathalie przekuła na swe konkretne zaangażowanie.

 

„Ona kocha młodzież i ją rozumie”

Przeor Wspólnoty w Taizé, z którym od lat jest zaprzyjaźniona, podkreśla, że jej prawdziwą i największą pasją jest młodzież. Nie dziwi więc, że siostra Nathalie była w episkopacie Francji pierwszą kobietą odpowiedzialną za duszpasterstwo młodzieży i powołań.

– Ona kocha młodzież i ją rozumie. Od lat pokazuje, że trzeba uniknąć ryzyka, dziś już śmiertelnego, składania młodym ustalonych z góry propozycji, kompletnie oderwanych od rzeczywistości, w jakiej żyją – podkreśla brat Alois.

Jak mówi, dla siostry Nathalie ważne jest osobiste towarzyszenie młodym, słuchanie ich przy jednoczesnym szanowaniu sanktuarium ich sumienia. To niewystarczające towarzyszenie młodym w Kościele ksawerianka nazywa „niszczącym zaniedbaniem”.

 

Kierownictwo duchowe prowadzone przez kobiety

Wskazuje też na wagę kierownictwa duchowego prowadzonego przez kobiety. – We współczesnym Kościele wiele mówi się o mistrzach i ojcach duchowych, ale zapomina o roli matki i mistrzyni – mówi, wskazując, że ogromną rolę mogłyby mieć siostry zakonne.

Brat Alois zauważa, że nowa podsekretarz jest człowiekiem dialogu. – Gdy byliśmy razem na Synodzie Biskupów, imponowała mi tym, że pokazywała, iż różnorodność punktów widzenia nie przeszkadza braterstwu – mówi brat Alois.

 

Pasja do żagli

Jej współsiostry podkreślają, że jest twórcza w rozwijaniu swego ksaweriańskiego charyzmatu. Młodzieńczą pasję do żagli przekształciła na młodzieżowe rekolekcje na jachtach „Życie na morzu, wejście do modlitwy”.

Bazując na swym wolontariacie w Libanie i pracy w dzielnicach robotniczych, organizowała dla studentów różnorodne staże. Nie bała się też powierzać odpowiedzialności młodym ludziom, choćby przy okazji przygotowań do kolejnych Światowych Dni Młodzieży. I pokazując w konkrecie życia duszpasterskiego, jak realizować model Kościoła synodalnego. Napisała kilka książek, które, jak mówi brat Alois, stały się GPS-em do prowadzenia duszpasterstwa, często wyprzedzając swoje czasy.

 

Aktywna na ŚDM w Krakowie

Siostra Nathalie lubi Polskę. Uczestniczyła w ŚDM w Krakowie, prowadząc tam namiot powołaniowy. Swym doświadczeniem towarzyszenia młodym dzieliła się też z polskimi duszpasterzami.

Mówiła m.in. o tym, że „młodzi żyją w świecie, który szybko się zmienia i nie gwarantuje stabilnej przyszłości. Tym bardziej trzeba im towarzyszyć i pomagać w zakorzenianiu się w wierze. Aby to towarzyszenie było skuteczne, musimy poszukiwać języka, który jest dla nich zrozumiały”.

Apelowała o konkret  synodalności: „Chodzi o praktykowanie otwartości na Ducha Świętego i siebie nawzajem, o dyskusje w grupach, w których wszyscy są aktywni, wypowiadają się i słuchają siebie nawzajem”.

 

O większą obecność decyzyjną kobiet w Kościele

Dzięki nominacji Franciszka siostra Nathalie będzie teraz jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet w Kościele. – Wnosi kobiecość w swe działania. Ale przede wszystkim jest naprawdę zaangażowana i jest ekspertem w tym, co robi. I to jest najważniejsze – podkreśla ks. Parafiniuk.

Dobrym znakiem dla Kościoła jest to, że podsekretarzem synodu, który jakby nie było doradza papieżowi, zostaje profesjonalistka. Ona o synodalności nie tylko wiele mówi, ale mocno nią żyje, jest wręcz jej pasjonatką. Regularnie publikuje w kobiecym dodatku do watykańskiego dziennika L’Osservatore Romano, gdzie odważnie upominała się o większą obecność decyzyjną kobiet w Kościele.

Parafrazując apel św. Franciszka o odbudowę Kościoła, pisała, że nadszedł dogodny czas przezwyciężenia klerykalizmu. Siostra Nathalie podkreśla, że „coraz więcej młodych ludzi oraz kobiet jest głęboko świadomych, że w procesy decyzyjne należy włączać wszystkich ochrzczonych. Kościół stanie się bardziej synodalny, powierzając świeckim coraz to bardziej odpowiedzialne zadania”.

Drzwi zostały otwarte. Tematem przyszłorocznego Synodu Biskupów będzie właśnie synodalność.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!