separateurCreated with Sketch.

Jeden mózg to za mało. Załatw sobie kilka dodatkowych! 

SPOTKANIE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Mikołaj Foks - 17.03.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Nudne zebrania są wszędzie. Wszędzie też można je zmienić na lepsze. Może z pomocą 4 postaw i 4 rund? Ja takie spotkania uwielbiam!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Są takie zebrania – większość jest taka – które ciężko wytrzymać. Ktoś rozwodzi się nad czymś, próbując udowodnić, że wie najlepiej. Inni milcząco potakują, w myślach śmiejąc się z tego, co słyszą. Chciałoby się powiedzieć: „Mądralo, jeden mózg to dla ciebie za mało! Załatw sobie kilka dodatkowych!”. Słusznie, ale jak to zrobić?

Zacznijmy od… internetu.

Dlaczego jest potężny? Bo jest siecią! Siecią łączącą w jedno wiele „elektronicznych mózgów”. Nikt rozsądny nie twierdzi, że jego komputer jest najmądrzejszy. Raczej każdy wie, że komputer niezbędnie potrzebuje dostępu do internetu, jeśli ma być efektywnym narzędziem. Inaczej mówiąc, potrzebuje innych komputerów.

Idźmy tym tropem dalej.

Ludzie są jak komputery. Wiedza pojedynczej osoby jest mocno ograniczona. Rzecz wydaje się oczywista, ale dlaczego tak trudno nam to uznać, gdy przychodzi np. do podejmowania decyzji? Dlaczego zazwyczaj myślę, że to JA wiem najlepiej? Może chodzi o strach przed przyznaniem się, że nie wiem? Może o strach przed oceną? Szkoda, bo od uznania, że nie wiem, zaczynają dziać się ciekawe rzeczy.

Przypomina to trochę…

Rozpędzanie drezyny. Polega ono na tym, że siła jednej osoby jest wzmacniana przez drugą i z każdą chwilą pojazd jedzie coraz szybciej. Tak samo nakręcają się mentalnie połączone mózgi. Generują więcej pomysłów. Jedna myśl napędza drugą i wyzwala moc, której nie da się osiągnąć w pojedynkę. Ten stan można próbować osiągnąć przez burzę mózgów. Najczęściej bezskutecznie… Dlaczego? O tym będzie innym razem. Teraz kilka słów, co w zamian.

 

4 rundy łączenia 

Twórczą interakcję między ludźmi można wywołać na kilka sposobów. Te najpopularniejsze często zawodzą. Oto 4 kroki, które przeważnie udają się same z siebie.

  • Pytanie innych. Niech po kolei każdy uczestnik zebrania powie, jaką decyzję podjąłby w danej sytuacji i dlaczego. Najważniejszy mówi ostatni.
  • Definiowanie wartości. W tej samej kolejności. Niech każdy powie, jaka jedna rzecz w usłyszanych wypowiedziach była jego zdaniem ważna.  
  • Podnoszenie sieci. Zapisanie wybranych sformułowań i połączenie ich w grupy jest jak podniesienie sieci ponad lustro wody. Zostają na nich ryby, które chcieliśmy złowić.
  • Głosowanie. Którą z „ryb” wybrać? Niech każdy dostanie po 5 kropek, które może dowolnie rozdzielić między „ryby”, czyli pomysły. Ktoś głosuje wyraźnie inaczej niż inni? Niech powie dlaczego!

 

4 ściany domu 

Powyższe techniki są jak dach. Żeby działać, potrzeba je oprzeć na 4 ścianach nośnych. Są nimi 4 postawy ludzkie.

  • Słuchanie. Zamiast dawać rozwiązania, zacznij zadawać pytania.
  • Szacunek. Bo sprawia, że ludzie będą się otwierać na mówienie.
  • Brak oceny. Bo wtedy usłyszysz to, co inni naprawdę myślą.
  • Ciekawość. Bo możesz poznać, co jest „pod spodem” wypowiedzi.

 

Supermózg

Wszędzie jest tak samo. W pracy, domu, szkole. Wszędzie są nudne „zebrania”. Wszędzie też można je zmienić na lepsze. Może z pomocą 4 postaw i 4 rund? Ja takie spotkania uwielbiam. Dlaczego?

W grupach, w których każdy ma coś mądrego powiedzieć, spada poziom krytykanctwa. Ludzie czują się zaproszeni do wspólnego rozwiązania problemu. A mózgi łącząc się w sieć, tworzą jeden supermózg. I dobrze, bo jeden mózg to za mało!


MATKA Z CÓRKĄ
Czytaj także:
Dlaczego „zwykłe” dzieci są na przegranej pozycji?


KOMPROMITACJA
Czytaj także:
O skompromitowanych autorytetach i zwycięstwie, którego im zabrakło


GRANIE NA KOMPUTERZE
Czytaj także:
Pozwól dziecku siedzieć godzinami przed komputerem. Ale nie zapomnij o trójpolówce!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!