separateurCreated with Sketch.

Módl się drogą krzyżową, odmawiając te piękne modlitwy i kontemplując obrazy

ECCE HOMO,PONTIUS PILATE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Philip Kosloski - 02.04.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jednym z najlepszych sposobów na wejście w misterium męki i śmierci Pana Jezusa jest odprawienie drogi krzyżowej. Jest to nabożeństwo, które możemy odprawić dosłownie wszędzie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W 1342 r. franciszkanie ustanowieni zostali kustoszami miejsc świętych w Ziemi Świętej. W krótkim czasie zakonnicy w innych częściach świata zaczęli stawiać małe sanktuaria zwane Stacjas, będące replikami tychże miejsc.

Pozwalało to tym, którzy nie mogli odbyć pielgrzymki do Ziemi Świętej, na medytację nad scenami ewangelicznymi w dowolnym miejscu. W kolejnych stuleciach medytację nad misterium Wielkiego Piątku wspomagały liczne rzeźby i obrazy.

Poniżej znajdziesz naszą propozycję. Są to stacje drogi krzyżowej wraz z bardzo krótkimi modlitwami opracowanymi przez ojców franciszkanów.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!