separateurCreated with Sketch.

Singlu, robisz miejsce dla kogoś, kto mógłby się pojawić?

POMOC
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Marzena Devoud - 19.04.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ucieczka w relacje rodzinne czy przyjacielskie ogranicza niekiedy naszą wewnętrzną wolność i zamyka na powołanie do małżeństwa.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Klara ma 37 lat i właśnie rozstała się z chłopakiem. Izolacja jeszcze przyspieszyła jej decyzję. Zamiast myśleć o ślubie i rodzinie, jaką pragnie założyć, czuła się przybita w swojej rzeczywistości.

Jedyny pożytek z tej smutnej sytuacji polegał na bezwarunkowym wsparciu, jakiego doświadczyła ze strony przyjaciół. Klara z wdzięcznością przyjęła ich obecność w tych trudnych dla siebie chwilach.

– Moi przyjaciele byli przy mnie, nie musiałam nawet prosić ich o pomoc. Okazywali mi ją spontanicznie przez drobne gesty: telefony, podnoszące na duchu wiadomości i modlitwę w mojej intencji. Ocierali łzy, słuchali żalów i starali się ulżyć w bolesnych momentach – wspomina w rozmowie z Aleteią.

Nie bez powodu mówimy, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Należy jednak uważać, aby w newralgicznych życiowych etapach nieświadomie nie zacząć traktować przyjaźni jako więzi zastępczej ani, co gorsza, nie popaść w emocjonalną zależność. Potencjalnie zagraża to naszemu przyszłemu życiu uczuciowemu.

„Choć pragnienie poczucia emocjonalnego bezpieczeństwa jest naturalne, może okazać się problemem, szczególnie kiedy próbujemy uniknąć jakiegokolwiek ryzyka” – tłumaczy Claire de Saint Lager, autorka publikacji i specjalistka w dziedzinie relacji.

Przyzwyczajenie do bycia singlem

W swojej ostatniej książce, jaka ukazała się pod francuskim tytułem Comme des colonnes sculpteés: le celibat, un chemin d’espérance (fr. Niczym rzeźbione kolumny: stan wolny ścieżką nadziei) twierdzi ona, że nawet w miłosnych niepowodzeniach możemy dostrzec okazję do dostrojenia naszych pragnień, emocji i strefy uczuciowej.

Stanowią one również sposobność do tego, aby lepiej odnaleźć się we wszystkich swoich relacjach. Autorka zwraca jednak uwagę, że osobom pozostającym w stanie wolnym zagraża silna pokusa „pragnienia, aby nic w ich życiu się nie zmieniało”.

W przypadku wielu osób stanu wolnego miejsce, jakie zajmują one w swoim otoczeniu, „nieświadome role, jakie mogą pełnić wobec jednego lub obojga rodziców, wśród rodzeństwa bądź w grupie przyjaciół, czasami uniemożliwiają im dojście do pełni życia uczuciowego”. Kiedy, na przykład, ojciec jest wszechobecny w życiu młodego mężczyzny, ile miejsca zostaje dla kobiety, z którą mógłby on stworzyć związek? – pyta Claire de Saint Lager.

Absorbujące więzi, w jakich tkwimy, skazują nas na budowanie za każdym razem nietrwałego związku, gdyż dar z siebie jest w nim niemożliwy. Ucieczka w relacje rodzinne czy przyjacielskie ogranicza niekiedy naszą wewnętrzną wolność i zamyka na powołanie do małżeństwa.

Przyjaźń wyzwala i przemienia

Według kardynała Newmana, wybitnego teologa XIX w., obdarzonego niezwykłym talentem do budowania prawdziwych przyjaźni, cała sztuka w tej materii polega na pragnieniu, aby drugi stawał się lepszym człowiekiem.

Kształtowanie duszy przyjaciela to podstawa głębokiej i trwałej przyjaźni. Przyczynia się bowiem tak do jego, jak i naszego osobistego rozwoju. Dlatego też prawdziwa przyjaźń wyzwala i przemienia.

Nie dziwi więc fakt, że po rozstaniu z kimś albo w oczekiwaniu na wielką miłość, single szukają wsparcia przyjaciół, gdyż w nich znajdują otuchę i wsparcie. Trzeba jednak pamiętać, że te relacje nie mogą nas nadmiernie pochłaniać, by nie stawać na przeszkodzie naszych przyszłych związków.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!