Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Z relacji Weroniki Jasińskiej wynika, że ostrzał ze Stefy Gazy jest zazwyczaj nieprzewidywalny i wymierzony w ośrodki cywilne – miasta czy pola uprawne. Z czasem zasięg rakiet stał się większy i celem są nie tylko pobliskie domy przy granicy, ale tereny na południu i w centrum Izraela. Polka opowiada, że w zależności od dystansu od granicy jest określony czas na dobiegnięcie i ukrycie się w schronie.
Polska badaczka podkreśla, że najtrudniej jest, kiedy alarm rozbrzmiewa w momencie, gdy jest się na zewnątrz i nie ma się gdzie ukryć.
Bezpieczeństwo w regionie zwiększyło się w ostatnim czasie dzięki Żelaznej Kopule. To innowacyjny projekt izraelskiej armii oparty na wykrywaniu przez radary wystrzelonych pocisków, obliczeniu trajektorii lotu i wysłaniu własnych rakiet do ich zestrzelenia. Skuteczność tego projektu wynosi około 90%. Dodatkowo również funkcjonuje dość dobrze zorganizowana sieć schronów. Wiele rodzin posiada odpowiednie pomieszczenia ochronne we własnych domach, gdzie zbierają się w momencie ostrzału.
Weronika Jasińska wymienia dwie sytuacje, które stoją za wybuchem ostatniej odsłony trwającego konfliktu.
Konflikt między Izraelem a Palestyną trwa nieprzerwanie, odkąd z tego rejonu wycofali się Brytyjczycy i doprowadzili do powstania w 1948 roku państwa Izrael. Powstanie izraelskiego państwa na terenach zamieszkałych już od wielu lat przez społeczeństwa arabskie było dla tamtejszych mieszkańców trudne do przyjęcia. Ościenne państwa nie uznały Izraela, co przełożyło się na kolejne wojny wpływające na kształt tamtejszych granic.
Strefa Gazy najpierw znajdowała się pod wojskowym zarządem Egiptu, następnie Izraela. Aktualnie Izrael nie sprawuje nadzoru nad Gazą, a faktyczna władza w Strefie znajduje się w rękach Hamasu, który jest uznawany przez wiele krajów za organizację terrorystyczną. Autonomia Palestyńska, która obejmuje głównie Wschodnią Jerozolimę i Zachodni Brzeg Jordanu, jest objęta militarnym nadzorem Izraela. W tej części znajdują się zarówno osiedla i miasta należące do Palestyńczyków i Żydów, choć oczywiście żyje tam więcej Palestyńczyków, którzy demokratycznie wybierają prezydenta i parlament. To ich dom i ziemia od pokoleń. W samym zaś Izraelu jest około 20% Arabów.
Wzajemna niechęć nawarstwiona od lat i trudna historia ciągle powoduje podziały. Szczególnie trudną kwestią jest podział Jerozolimy, która jest uważana przez oba narody za ich własną stolicę. Jednak to Izrael jest uznawany przez większość państw za suwerenny kraj i to Izrael rozporządza tymi ziemiami.
Izrael również odpowiada ogniem, celuje w budynki, które służą Hamasowi jako miejsca do wystrzału rakiet, składu broni lub dowodzenia. Niestety bardzo często są to budynki mieszkalne! Zanim dany budynek zostanie zbombardowany, armia izraelska informuje o tym wcześniej przedstawicieli w Strefie Gazy tak, żeby ludność cywilna mogła być ewakuowana. Potem pada strzał ostrzegawczy i za jakiś czas budynek jest niszczony.
Choć do Strefy Gazy dociera olbrzymie wsparcie ze strony krajów zachodnich oraz samego Izraela (Izrael dostarcza do Gazy prąd i wodę, za które Gaza nie płaci od lat), to sytuacja w Strefie pogarsza się z dnia na dzień. Pieniądze, które powinny trafiać do ludzi na odbudowę domów, rozwój i podstawowe środki do życia, ostatecznie trafiają najczęściej do rąk terrorystów. Ci wykorzystują je do zakupu i produkcji dalszego uzbrojenia, co w konsekwencji pogłębia konflikt. Obok wsparcia materialnego potrzeba zatem wiele modlitwy.
Oby ta modlitwa doprowadziła do uspokojenia się sytuacji na Bliskim Wschodzie i pozwoliła Palestyńczykom i Żydom znaleźć drogę do pojednania i pokoju, dającą możliwość prowadzenia normalnego życia. Od 21 maja obowiązuje zawieszenie broni, dzięki któremu obie strony konfliktu zaprzestały prowadzenia działań zbrojnych. Do prawdziwego pokoju jednak wciąż daleka droga.
Weronika Jasińska – od 4 lat mieszka w Beer Szewie (ok. 40 km od granicy Izraela ze Strefą Gazy i ponad 100 km od Tel Awiwu czy Jerozolimy). Robi doktorat z mikrobiologii na Uniwersytecie Ben Guriona i bada molekularną ewolucję bakterii.