separateurCreated with Sketch.

Bóg wiedział, co robi. Najważniejsza lekcja o porodzie

PORÓD
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W drodze - 04.06.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ufamy, że to Bóg wymyślił akt narodzin. Jego zamiarem było i jest, aby na świat przez tysiące lat przychodziły dzieci. Taki porządek ma sens i to działa.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kobiece ciało zostało zaprojektowane w taki sposób, by mogło urodzić dziecko. Nawet jeśli nigdy nie pojmie dokładnie logiki i anatomii porodu, kobieta, która ma pewność, iż jej ciało naturalnie zostało stworzone, by mogła uczestniczyć w akcie stwarzania życia i wydawania go na świat, ma olbrzymią przewagę nad tym, co się z nią dzieje. Jak wyraził to papież Jan Paweł II:

Macierzyństwo kobiety, w okresie pomiędzy poczęciem a urodzeniem dziecka, jest procesem biofizjologicznym i psychicznym, który współcześnie jest lepiej znany niż w przeszłości i stanowi przedmiot wielorakiej wiedzy. Analiza naukowa w całej pełni potwierdza fakt, że sama konstytucja cielesna kobiety oraz jej organizm zawierają w sobie naturalną dyspozycję do macierzyństwa, do poczęcia, brzemienności i urodzenia dziecka jako następstwa małżeńskiego zjednoczenia z mężczyzną.

Papież potwierdza tę prawdę: ciało kobiety stworzone zostało przez Boga, by mogła ona urodzić dziecko.

Płodność kobiety, jej zdolność do bycia brzemienną, urodzenia dziecka i opieki nad nim świadczą o jej dobrym i naturalnym stanie zdrowia. Jako katolicy odrzucamy mentalność antykoncepcyjną, która mówi nam, że płodność jest chorobą, którą należy leczyć, a poród karą dla tych, które nie potrafiły zachować się „odpowiedzialnie”. Ma to swoje dobre i złe strony, ale kobieta wnosi swoją przeszłość, środowisko, w którym żyje, a także najgłębsze przekonania i lęki w akt narodzin.

Jeżeli wywodzi się z linii kobiet, które szczęśliwie i sprawnie urodziły dziecko, jeżeli utrzymuje ciało w dobrej kondycji oraz jeżeli postrzega swoje małżeństwo i macierzyństwo jako powołanie dane jej przez Boga, jeżeli jej mąż pokłada ufność w jej zdolności, by urodzić ich dziecko, oraz jeżeli ona słyszy od swojego męża, a nawet od przywódców kościelnych słowa piękne i pełne nadziei w odniesieniu do jej kobiecości i macierzyństwa, jest w stanie głęboko uwierzyć w to, że prawdziwie została stworzona i uzdolniona, by dzieła tego dokonać.

Z drugiej strony, jeśli kobieta słyszała jedynie mrożące krew w żyłach historie porodowe, jeśli nigdy w życiu nie widziała kobiety, która przeszła przez zwykły poród naturalny, jeśli jej mąż powątpiewa w jej siły lub jeśli uwierzyła, że jej ciało jest nie takie, jakie być powinno, to z dużym prawdopodobieństwem przeniesie takie negatywne nastawienie na poród.

Wiemy, że wskutek grzechu pierworodnego nie zawsze wszystko odbywa się zgodnie z pierwotnym Bożym planem. Zdarzają się pary bezpłodne. Zdarzają się ciąże niedonoszone. Zdarzają się komplikacje okołoporodowe. Mamy świadomość, że według pierwotnego zamysłu poród ma przebiegać w sposób najzdrowszy. W sytuacji, gdy pojawiają się komplikacje, interwencja medyczna na rzecz matki lub dziecka winna być wzięta pod uwagę jako część Bożego planu. Nauka i medycyna mają być darem dla świata – w służbie życia. Jesteśmy wdzięczni Bogu za lekarzy położników, lekarzy innych specjalności i za położne. Wszyscy oni wykorzystują swoje talenty, by służyć kobietom i dzieciom w razie konieczności. Nadal jednak ufamy, że to Bóg wymyślił akt narodzin i wiedział, co robi. Jego zamiarem było i jest, aby na świat przez tysiące lat przychodziły dzieci. Taki porządek ma sens i to działa.

*Fragment książki Mary Haseltine, Cud macierzyństwa. Poradnik dla przyszłych mam, W drodze 2021; tytuł, lead, skróty i śródtytuły pochodzą od redakcji Aleteia.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!