separateurCreated with Sketch.

Wiesz co to Porcjunkula? Niezwykłe miejsce i odpust, który uzyskasz w swoim parafialnym kościele

PORCJUNKULA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Michał Lubowicki - publikacja 02.08.21, aktualizacja 29.07.2024
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Warto sobie uzmysłowić, jak niezwykła była to obietnica w tamtych czasach, gdy łaskę odpustu zupełnego Kościół wiązał jedynie z wielkimi dziełami, jak pielgrzymka do Ziemi Świętej czy… udział w krucjacie.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Porcjunkula: odbudowana przez św. Franciszka

Kilka kroków od stacji kolejowej w Asyżu wznosi się ogromna, wybudowana w XVI wieku renesansowa bazylika pod wezwaniem Matki Bożej Anielskiej. Bazylika o tyle nietypowa, że w samym jej środku stoi… mały kościółek.

Wedle tradycji wznieśli go pielgrzymi powracający z Ziemi Świętej. Ponoć przywieźli oni ze sobą jako pamiątkę grudkę ziemi z grobu Maryi w Dolinie Jozafata. Stąd też pierwotne wezwanie kaplicy brzmiało: Najświętszej Maryi Panny z Doliny Jozafata.

Z biegiem czasu miejsce to (wówczas znacznie oddalone od wznoszącego się na wzgórzu miasta) popadło w zapomnienie i ruinę. Zwrócił na nie uwagę dopiero św. Franciszek, który w pierwszych latach po swoim nawróceniu, na przełomie 1207 i 1208 roku, odbudował zniszczoną kaplicę i przy niej zamieszkał.

Miejsce odkrycia powołania

To tutaj we wspomnienie św. Macieja Apostoła (wtedy obchodzone 24 lutego) w 1208 lub 1209 roku Franciszek usłyszał słowa Ewangelii: „Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski” (Mt 10,6-10).

Był to dla niego kluczowy moment odkrycia swojego powołania. Zapragnął wtedy dosłownie ubrać się w krzyż. Zmienił swoje pustelnicze odzienie na prostą tunikę z tego samego materiału, co chłopie sukmany, wyciętą na kształt krzyża, i przepasawszy ją sznurem, wyruszył do rodzinnego Asyżu, aby na jego placach i ulicach głosić ludziom Ewangelię.

Porcjunkula: pierwsza siedziba Braci Mniejszych

Jeszcze w tym samym roku dołączyli do niego pierwsi towarzysze, którzy również zamieszkali z Franciszkiem przy kaplicy, którą sam święty nazywał „porcjunkulą” – z łaciny „kawałek, kawałeczek miejsca”.

Formalnie była ona własnością benedyktynów z nieodległego opactwa Subasio. Ci jednak w 1211 roku wydzierżawili ją Franciszkowi, który szukał dla siebie i swoich współbraci właśnie „kawałka miejsca”, za dość oryginalną opłatę w postaci kosza ryb dostarczanego mnichom raz w roku. W ten sposób Porcjunkula stała się pierwszą siedzibą Braci Mniejszych.

Kiedy w noc poprzedzającą Niedzielę Palmową 1212 roku, Klara Ofreduccio uciekła z domu, by przyłączyć się do Biedaczyny i jego braci, tu właśnie obciął jej długie, panieńskie włosy i przyoblekł ją w habit jako pierwszą „Panią Ubogą”.

Następnie odprowadził ją na kilka dni do pobliskiego klasztoru benedyktynek, a potem do urządzonego dla niej klasztorku przy kościele św. Damiana (Tam, gdzie sam usłyszał z krzyża wezwanie: „Franciszku, odbuduj mój Kościół”). Niebawem dołączyła do niej jej rodzona siostra Agnieszka i następne towarzyszki, dając początek tak zwanemu „drugiemu zakonowi”, czyli żeńskiej gałęzi wspólnoty minoryckiej („minoryci”, czyli „mniejsi”). W ogrodzie przy tym klasztorze, pod opieką Klary, Franciszek spędzi ostatni, naznaczony chorobą i cierpieniem, okres swojego życia. Tam też podyktuje Klarze słynną „Pieśń słoneczną”.

Miejsce śmierci Franciszka

Franciszek pragnął jednak umrzeć w Porcjunkuli, która stała się dla niego domem. Dlatego w ostatnich dobach życia poprosił braci, by zabrali go z San Damiano i przenieśli do Matki Bożej Anielskiej. Tam, leżąc nago na ziemi, otoczony braćmi, z których większość po raz pierwszy zobaczyła wówczas jego stygmaty, umarł w nocy z 3 na 4 października 1226 roku.

Odpust Porcjunkuli

Dziesięć lat przed śmiercią Franciszkowi ukazał się Chrystus, obiecując odpust zupełny – odpuszczenie wszystkich grzechów i darowanie kary czyśćcowej za nie – wszystkim, którzy po spowiedzi i przyjęciu komunii pobożnie nawiedzą kaplicę w Porcjunkuli.

Warto sobie uzmysłowić, jak niezwykła była to obietnica w tamtych czasach! Wtedy łaskę odpustu zupełnego Kościół wiązał jedynie z wielkimi dziełami, jak pielgrzymka do Ziemi Świętej czy udział w krucjacie. Na prośbę Biedaczyny papież Honoriusz III zatwierdził przywilej odpustu specjalną bullą, dając w ten sposób zwykłym, ubogim ludziom możliwość uzyskania tej szczególnej łaski.

Początkowo „odpust Porcjunkuli” można było uzyskać jedynie między zachodami słońca 1 i 2 sierpnia w kościółku pod Asyżem. W 1480 roku Sykstus VI rozciągnął tę łaskę na wszystkie kościoły pozostające pod opieką rodziny franciszkańskiej, ale odpust w nich mogli uzyskiwać jedynie bracia i siostry należący do zakonu.

W 1622 roku Grzegorz XV pozwolił, by korzystali z niego także świeccy. Kolejni papieże regularnie potwierdzali ten przywilej, aż wreszcie św. Paweł VI w 1967 roku konstytucją apostolską Indulgentiarum Doctrina rozszerzył przywilej „odpustu Porcjunkuli” na wszystkie kościoły parafialne na świecie.

Jak uzyskać odpust Porcjunkuli?

Aby uzyskać dziś odpust zupełny, należy 2 sierpnia:

  • być w stanie łaski uświęcającej (lub w razie potrzeby pójść do spowiedzi);
  • przyjąć Komunię Świętą w intencji uzyskania odpustu;
  • nawiedzić kościół parafialny i choć chwilę pobożnie się w nim pomodlić, odmawiając „Ojcze nasz” i wyznanie wiary;
  • pomodlić się w intencjach papieża (nie tyle za niego, co w tych intencjach, w których on się modli);
  • być wolnym od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu.
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.