separateurCreated with Sketch.

Zanim Bóg cokolwiek stworzył, my byliśmy już w Jego boskim zamyśle! [komentarz do Ewangelii]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Grzegorz Michalczyk - publikacja 02.01.22, aktualizacja 19.12.2024
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Używając niepozbawionej antropomorfizmu analogii, możemy powiedzieć, że – jeszcze zanim zostaliśmy stworzeni – On już nosił nas w swoim sercu...

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Boże dzieci

W drugą niedzielę po Narodzeniu Pańskim, po raz kolejny w świątecznym czasie słyszymy prolog Janowej Ewangelii. Logos – odwieczne boskie Słowo, przez które świat został stworzony, w którym było życie i światło – stał się człowiekiem i zamieszkał wśród nas. Ci, którzy przyjmą Słowo z wiarą – słyszymy – narodzą się z Boga, stając się Bożymi dziećmi.

Ciekawą refleksją nad ukazaną w Janowej Ewangelii tajemnicą „narodzin z Boga” są – napisane kilkadziesiąt lat wcześniej – słowa apostoła Pawła z jego Listu do Efezjan, przywołane również przez dzisiejszą liturgię. Paweł, wysławiając Boga, odsłania przed chrześcijanami niezwykły Boży plan.

Wybrał nas przed stworzeniem świata

Otóż w Jezusie Chrystusie – tu pada sformułowanie brzmiące w dosłownym tłumaczeniu dość zaskakująco – Bóg „wysławił nas w całym wysławianiu duchowym”. Słowem, jesteśmy w Chrystusie „obsypani przez Boga wszelkim błogosławieństwem duchowym”.

W Nim też Bóg „wybrał nas przed stworzeniem świata, abyśmy byli przed Nim święci i nieskalani w miłości”.

Czyż nie jest to fascynująca perspektywa? Pośród naszych lęków, trapiących nas wątpliwości i przeżywanych kryzysów, w całej niepewności, jaka towarzyszy nam w życiu, słyszymy, że Bóg każdą i każdego z nas „wybrał przed stworzeniem świata”!

To znaczy, że w przedziwny sposób byliśmy w Jego boskim zamyśle, w Jego odwiecznym Logosie, zanim zaistniało cokolwiek, co stworzył. Już wtedy znał nas po imieniu, pragnął, byśmy żyli, chciał, byśmy poznali Jego miłość do nas.

Używając niepozbawionej antropomorfizmu analogii, możemy powiedzieć, że – jeszcze zanim zostaliśmy stworzeni – On już nosił nas w swoim sercu...

By żadna ciemność nie ogarnęła światła

Jednak – wbrew temu, czego dla nas pragnął – nie byliśmy wobec Niego „święci i nieskalani w miłości”. Kilkanaście wersetów dalej, Paweł przypomina w swym liście bolesną prawdę. Staliśmy się „umarli z powodu występków i grzechów”, w których żyliśmy.

„Byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew”. Bóg jednak, „bogaty w miłosierdzie, dzięki swej wielkiej miłości, (...) przywrócił nas do życia z Chrystusem”. Przecież – co obwieszcza nam dzisiejsza liturgia – przez Jezusa Chrystusa „przeznaczył nas, abyśmy się stali Jego przybranymi dziećmi”.

Dał nam poznać „czym jest nadzieja, do której nas wzywa”. Tak, by żadna ciemność nie ogarnęła światła, które zajaśniało w nas dzięki Wcielonemu Słowu.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!