separateurCreated with Sketch.

Czy owca może być ważniejsza od pasterza? [komentarz do Ewangelii]

SHEPHARD
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Podkreślony kilkakrotnie przez Jezusa motyw „poświęcania życia” może zaskakiwać słuchaczy. W normalnej sytuacji, nawet najbardziej dbający o swe owce pasterz nie poświęca za nie swego życia. Dlaczego Jezus postępuje inaczej?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Co roku w czwartą niedzielę wielkanocną (nazywaną „Niedzielą Dobrego Pasterza”), słyszymy jeden z trzech fragmentów dziesiątego rozdziału Ewangelii św. Jana. Mówiąc o swej relacji z ludźmi, Jezus posługuje się obrazem pasterza troszczącego się o swoje owce. Jezus jest dobrym pasterzem. Owce znają Jego głos, a On przywołuje je po imieniu (jak dobrze musi znać każdą z nich!). Idą za Nim, a On prowadzi je na dobre, bezpieczne pastwiska.

W odróżnieniu od najemników i złodziei, bezwzględnie wykorzystujących stado, dobry pasterz poświęca swoje życie za owce. Podkreślony kilkakrotnie przez Jezusa motyw „poświęcania życia” może zaskakiwać słuchaczy. W normalnej sytuacji, nawet najbardziej dbający o swe owce pasterz nie poświęca za nie życia. Życie owcy nigdy nie będzie tak ważne jak życie pasterza. Jezus – dobry pasterz – postępuje inaczej.

Poświęcenie dobrego pasterza ma swoje źródło w Jego więzi z przedwiecznym Ojcem. „Ojciec miłuje Mnie, dlatego że oddaję swoje życie, aby je znowu odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz oddaję je z własnej woli. Posiadam bowiem władzę, aby je oddać, jak i ponownie odzyskać. Takie polecenie otrzymałem od mojego Ojca”. Jezus ukazuje siebie jako pełniącego wolę Ojca. Opowieść o dobrym pasterzu staje się okazją do objawienia tajemnicy Jezusa i Ojca. Jej kulminacyjnym momentem jest stwierdzenie: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.

Zaskakująca jest reakcja słuchaczy na słowa Jezusa. Początkowo nie są w stanie ich pojąć („lecz oni nie zrozumieli, o czym mówił”). Później, zbulwersowani, stawiają zarzuty: „Opętał Go demon i szaleje. Dlaczego Go słuchacie?”. Będą i tacy, których zafascynują usłyszane słowa. „Takie nauczanie nie pochodzi od opętanego. Zresztą, czy demon może przywrócić wzrok niewidomemu?” – będą pytać, wspominając cud uzdrowienia. Jednak odpowiedź na słowa Jezusa o Jego szczególnej jedności z Ojcem będzie już tylko jedna. „Porwali kamienie, aby zabić Jezusa” – czytamy w Ewangelii.

Nie można zrozumieć prawdy o dobrym pasterzu bez przyjęcia tajemnicy Jezusa i Ojca. W pasterzu, oddającym swoje życie za owce, nad rozproszoną i poranioną grzechem ludzkością pochyla się bowiem sam Bóg. „Ja sam będę się troszczył o moje owce i sam będę ich doglądał... Będę szukał zaginionej, zabłąkaną zawrócę, skaleczoną opatrzę, chorej przywrócę siły” – zapowiadał Bóg w proroctwie Ezechiela. Dobry Pasterz wypełnił powierzoną Mu misję. Przyniósł swym owcom wieczne życie. Nikt już nie może ich wyrwać z bezpiecznej ręki kochającego Ojca.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!