Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
„To dla nas bardzo trudne doświadczenie. Ufamy jednak, że Chrystus Zmartwychwstały z tego zła, z tej tragedii, która dotyka również paulinów na Ukrainie, wyprowadzi dobro i da upragnioną wolność” – powiedział w rozmowie z KAI generał zgromadzenia, o. Arnold Chrapkowski OSPPE.
W zajętym 17 marca paulińskim klasztorze w Mariupolu okupanci utworzyli siedzibę lokalnych władz tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Informację o tym przekazał o. Pawłowi Tomaszewskiemu OSPPE, proboszczowi parafii MB Częstochowskiej w Mariupolu, biskup pomocniczy charkowsko-zaporoski, Jan Sobiło.
„Dom, gdzie codzienne sprawowana była msza święta; gdzie udzielano sakramentów; gdzie trwała modlitwa zakonników i wiernych, przeznaczono teraz nie do kultu Bożego, nie dla chwały Boga, ale na to, by dalej planować zabijanie ludzi. By wbrew jakimkolwiek zasadom prawa przejmować budynki, ograbiać i mordować. Prosimy wszystkich o jeszcze intensywniejszą modlitwę w intencji Ukrainy i za naszych ojców” – skomentował o. Chrapkowski.
Jeden z parafian o. Tomaszewskiego poinformował go również o splądrowaniu przez Rosjan mariupolskiego klasztoru. Mieli oni zabrać wszystkie cenne przedmioty, w tym kielichy i inne naczynia liturgiczne przeznaczone do sprawowania mszy św.
„Choć, z tego co mi wiadomo, Najświętszy Sakrament udało się wynieść z klasztoru, gdy otwarto na chwilę korytarze humanitarne, to jednak pozostały tam wszystkie inne przedmioty przeznaczone do kultu Bożego. Zostały one zrabowane przez Rosjan i nie wiemy, do czego są używane. Cały budynek był przeznaczony do kultu Bożego, więc jest to profanacja” – zauważył pauliński generał.
Pierwsze informacje z Mariupola co do losów klasztoru były jeszcze bardziej niepokojące. Mówił one o całkowitym zburzeniu tzw. „starego domu” oraz nowego budynku klasztoru. Dopiero kilka dni temu udało się potwierdzić, że obie budowle jednak ocalały.
Paulini w dalszym ciągu posługują na Ukrainie w czterech placówkach: w Satanowie, Kamieńcu Podolskim, Browarach i Różynie. Szczególnie klasztor w Kamieńcu Podolskim stał się dużym centrum pomocy dla ludzi uciekających przed rosyjskimi wojskami.
W Mariupolu zakon obecny był od 2002 r. Zakonnicy ewakuowali się z miasta 8 marca, wraz z ostatnimi mieszkańcami swojej parafii.
***
Według (znacząco niepełnych, jak się podkreśla) danych Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) od początku rosyjskiej inwazji zginęło w Ukrainie 3752 cywili, a kolejnych 4062 zostało rannych. W liczbie tej zawiera się co najmniej 250 zabitych dzieci (stan na 17.05). Wyższe szacunki podaje jednak strona ukraińska, wedle której tylko w Mariupolu zginąć miało nawet 25 tys. mieszkańców.
16 marca Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze uznał rosyjską agresję na Ukrainę za nielegalną i zażądał jej natychmiastowego zakończenia. Na rozpatrzenie przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym czeka oskarżenie o popełnianie przez Rosję zbrodni wojennych. Według stanu na 17 maja, kraj ten podejrzewa się o dopuszczenie się o 11 846 takich przypadków od początku inwazji. Przedstawiciele Rosji nie stawili się do tej pory na wysłuchaniu stron przed Trybunałem.