separateurCreated with Sketch.

Muniek Staszczyk: „Trzeba się trzymać nadziei i dobrej podłogi. Ja się trzymam Boga”

Muniek Staszczyk wiara
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 19.05.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Moja droga nawrócenia trwa już 22 lata i będzie trwać do końca życia, ale teraz czuję się wzmocniony i mniej się wstydzę” – w rozmowie z Szymonem Babuchowskim mówi lider zespołu T.Love.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

W wywiadzie, który w związku z premierą nowej płyty Hau! Hau! ukazał się na łamach "Gościa Niedzielnego", Muniek Staszczyk dał świadectwo swojej wiary. Jak stwierdził, to właśnie ona daje mu siłę, by przetrwać trudne czasy.

Muniek Staszczyk: Nie wyobrażam sobie życia bez sakramentów

Lider zespołu T.Love ma za sobą trudne lata. W 2017 roku doznał wylewu krwotocznego – ledwo przeżył. Czekała go rehabilitacja. Jak wspominał: "W tym czasie dochodziłem do siebie fizycznie, dziękując Bogu i ludziom. Była radocha jak u uzdrowionego paralityka w Biblii. Zmartwychwstałem – a potem walnęła pandemia, która wszystkich nas wbiła w ziemię".

Te doświadczenia nauczyły go empatii i wdzięczności. Dały też motywację do dalszej pracy, której skutkiem okazała się nowa płyta. Fani czekali na nią 6 lat.

Kiedy ktoś zapytał Staszczyka, czy zawiódł się na Maryi albo Chrystusie, ten odpowiedział: nie.

Nie wyobrażam sobie dzisiaj życia bez sakramentów.

Źródło: "Gość Niedzielny"

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.