Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Czy kiedykolwiek zdarzyło się wam pomyśleć, że Pismo Święte jest nudne? Św. Augustyn, prawdopodobnie jeden z najbardziej znanych świętych wszech czasów, miał początkowo podobne odczucia. Gdy już brał do ręki Biblię, niczego z jej lektury nie wynosił.
W Wyznaniach św. Augustyn przyznawał wręcz: „Nie odczuwałem cech Pisma Świętego w taki sposób, jak je teraz określam; raczej wydało mi się nie dość dostojne, gdy je porównywałem z monumentalną prozą Cycerona”.
Podczas audiencji ogólnej w 2008 r. Ojciec Święty Benedykt XVI wyjaśnił niektóre z powodów tego znużenia w następujący sposób:
[Augustyn] zaczął czytać Pismo Święte, Biblię. Jednak rozczarował się nią. Nie tylko dlatego, że styl łacińskiego przekładu Pisma Świętego pozostawiał wiele do życzenia, ale również dlatego, że sama treść wydawała mu się niezadowalająca.
Rozczarowanie to spowodowało, że św. Augustyn zajął się filozofią manichejczyków, tj. heretyckiej sekty, i na jakiś czas porzucił Pismo Święte. Dopiero wysłuchawszy kazań św. Ambrożego dał się on urzec pięknu Biblii. Benedykt XVI mówił o tym tak:
Augustyn zrozumiał, że cały Stary Testament jest drogą prowadzącą do Jezusa Chrystusa. W ten sposób znalazł klucz do zrozumienia piękna i głębi – także filozoficznej – Starego Testamentu oraz pojął całą jedność tajemnicy Chrystusa w dziejach, a także syntezę filozofii, racjonalności i wiary w Logos, w Chrystusa, odwieczne Słowo, które stało się ciałem… I tak po lekturze pism filozofów Augustyn oddał się na nowo lekturze Pisma.
Życie św. Augustyna uzmysławia nam, że nawet jeśli początkowo Biblia wydaje się nam nudna, zawsze istnieje szansa, że ujrzymy Pismo Święte w nowym świetle. Jeśli tylko znajdzie się ktoś, kto uwrażliwi nas na jego piękno...