separateurCreated with Sketch.

Regularna spowiedź? Sprawdź, jak możesz sobie w tym pomóc

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Gdy przychodzi czas spowiedzi, trudno ci się zebrać i odkładasz tę czynność w nieskończoność? Oto 3 sposoby na wypracowanie nawyku regularnego korzystania z sakramentu pokuty!
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Mimo że zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna w życiu katolika jest spowiedź, w praktyce często trudno jest nam znaleźć czas na pojednanie z Bogiem. A może by tak wyrobić sobie nawyk regularnego korzystania z tego sakramentu, sprawiając, że stanie się on stałym elementem rodzinnego harmonogramu?

Oto kilka pomocnych wskazówek, które pomogą wyrobić nawyk regularnego praktykowania sakramentu pokuty!

1. Wybierz odpowiedni czas na spowiedź

Sprawdź godziny spowiedzi w najbliższych kościołach i wybierz parafię, w której pora spowiedzi będzie pasowała do twojego codziennego harmonogramu.

Na przykład, dla mnie idealnym czasem na spowiedź jest piątkowy wieczór. Korzystam z tego sakramentu w tym właśnie czasie – w mojej parafii, między 18 a 20. Zresztą nie jestem w tym odosobniona. Nigdy bowiem nie jestem wtedy w kościele sama, tylko ustawiam się w długiej kolejce do konfesjonału.

Jedna z moich przyjaciółek z kolei lubi chodzić do spowiedzi w dni powszednie, z samego rana, kiedy jej dzieci są w szkole. Inna woli robić to w przerwie na lunch, "wyskakując" na chwilę do kościoła, który znajduje się w pobliżu jej biura. Niektórzy korzystają z sakramentu pojednania przy okazji niedzielnej mszy. 

2. Ustaw przypomnienie

Bardzo pomocne, a może nawet konieczne (!) może okazać się wpisanie spowiedzi do kalendarza. Można nawet ustawić w telefonie alarm, który przed wyznaczonym dniem przypomni o zbliżającej się spowiedzi.

Ja ustawiłam sobie takie przypomnienie na każdy piątek. Dzięki temu pamiętam, że tego dnia zawsze mam możliwość skorzystania ze spowiedzi, gdy mąż wróci z pracy, a dzieci położą się spać. Nie znaczy to oczywiście, że chodzę do spowiedzi co tydzień. Po prostu dzięki temu pamiętam, że jest to stały element mojego życia.

3. Miej pod ręką rachunek sumienia

Gdy wiesz już, kiedy masz możliwość pójścia do spowiedzi i wpisałeś skorzystanie z sakramentu pokuty do kalendarza, pozostaje kwestia odpowiedniego przygotowania. Zdarza mi się, że zapominam o niektórych grzechach, więc bardzo pomaga mi, gdy mam pod ręką spisany na kartce rachunek sumienia.

Gdy byłam nastolatką, w szkole katolickiej, do której chodziłam uczono, by rachunek sumienia robić na podstawie wyuczonego na pamięć Dekalogu. Tak było przed erą smartfonów. Teraz można wybierać spośród wielu katolickich aplikacji, które umożliwiają zrobienie rachunku sumienia bezpośrednio na telefonie! 

Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą ci wypracować nawyk regularnej spowiedzi! Wiem, że bywa naprawdę trudno, że możesz zwlekać, a nawet odczuwać wstyd i opór – tym bardziej, im dłużej nie byłeś ostatnio u spowiedzi. Ale chyba nie muszę cię przekonywać, że warto! Mój tata sakrament pojednania nazywa "prysznicem dla duszy”. I naprawdę tak jest, bo po spowiedzi czujemy się zazwyczaj świeżo i czysto.

Popracujmy więc razem nad wypracowaniem tego małego, ale jakże ważnego nawyku. Do dołączenia do tego wyzwania zaprośmy też kogoś znajomego!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.