Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Pierwszy z ataków miał miejsce w ubiegłą środę (12.10), w Umunnachi w południowonigeryjskim stanie Anambra. Proboszcz miejscowej parafii pw. św. Józefa (z siedzibą w Abata Nsugbe) ks. Joseph Igweagu został porwany przez nieznanych sprawców w momencie, gdy wracał na plebanię ze sprawowanego pogrzebu. O jego uprowadzeniu poinformowała stołeczna archidiecezja Abudży w oświadczeniu przesłanym agencji Fides.
Archidiecezja zaapelowała też do przestępców o "bezwarunkowe uwolnienie" ks. Josepha. „Modląc się o nawrócenie jego porywaczy, apelujemy do naszej Matki, Maryi, która rozwiązuje wszystkie węzły, o wstawiennictwo za nim, aby wkrótce mógł być bezpiecznie uwolniony” - czytamy w komunikacie.
Położony na południu Nigerii stan Anambra nie stanowi obszaru szczególnej aktywności ugrupowań islamistycznych. Powszechne są w nim jednak uprowadzenia dla okupu, których ofiarą często padają duchowni.
Śmierć przyszła na modlitwie
Druga z napaści dokonała się w niedzielę (16.10), w zielonoświątkowej świątyni w mieście Lokoja, stolicy stanu Kogi, także położonego na południu kraju. Poruszający się na motocyklach terroryści otworzyli ogień w kierunku zebranych na nabożeństwie wiernych. W wyniku ostrzału śmierć poniosły dwie osoby, matka z córką, a trzy kolejne zostały ranne.
Gdy zgromadzony w kościele tłum uciekł, napastnicy oblali benzyną i podpalili świątynny ołtarz. Sprawcy ataku nie zostali póki co ustaleni. Miejscowe służby podejrzewają, iż mogą być oni powiązani z działającymi w kraju organizacjami dżihadystycznymi.
Terroryzm to nie jedyny problem, z jakim w ostatnim czasie boryka się Nigeria. W gwałtownych powodziach, jakie nawiedziły w tych dniach większość kraju, zginęło już przeszło 500 osób, a ok. 90 tys. straciło dach nad głową. Za Nigerię modlił się dziś (19.10) w trakcie audiencji generalnej papież Franciszek.
Celują w nabożeństwa
Ostatnie miesiące przynoszą nasilenie skierowanych przeciw nigeryjskim wyznawcom Chrystusa aktów przemocy. 5 czerwca, w trakcie eucharystii w niedzielę Zesłania Ducha Świętego, w kościele pw. św. Franciszka Ksawerego nieznani sprawcy otworzyli ogień do wiernych i zdetonowali ładunki wybuchowe. W ataku zginęło 41 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Dwa tygodnie później islamistyczne bojówki napadły na kilka chrześcijańskich wiosek w stanie Kaduna, zabijając trzy osoby i uprowadzając ok. czterdziestu. Do napaści doszło w trakcie porannych nabożeństw w miejscowych kościołach katolickim i metodystycznym.
W połowie maja dżihadyści ze stanu Borno udostępnili nagranie, na którym dokonują egzekucji dwudziestu chrześcijan. W tym czasie w linczu zginęła również oskarżona o bluźnierstwo studentka, Deborah Samuel Yakubu, a także odnaleziono szczątki porwanego dwa miesiące wcześniej ks. Akete Bako. W marcu br. w pogromach wiosek w stanie Kaduna islamiści zabili również co najmniej pięćdziesięciu wyznawców Chrystusa, a ok. stu kolejnych uprowadzili.
O wiarę i o ziemię
Chrześcijanie stanowią w Nigerii ok. 50% procent społeczeństwa. W najgorszym położeniu znajdują się wspólnoty ze stanów na północy kraju, zdominowanej przez muzułmanów. Szacuje się, że rocznie z powodu wiary w Jezusa Chrystusa ginie w tym państwie ok. 1500 osób.
Napięcia potęgowane są jeszcze przez spory o ziemię uprawną pomiędzy chrześcijańskimi rolnikami a muzułmańskimi plemionami pasterskimi. Od czasu zamieszek z 2009 r. coraz bardziej aktywna jest również organizacja terrorystyczna Boko Haram. Dąży ona do ustanowienia w Nigerii ustroju opartego na prawie szariatu. Prócz niej w regionie działa zbliżona ideowo Zachodnioafrykańska Prowincja Państwa Islamskiego.
Areną szczególnie gwałtownych pogromów i prześladowań wobec zamieszkałej tam mniejszości chrześcijańskiej jest od kilku lat stan Kaduna. W najtragiczniejszej z takich masakr, w marcu 2014 r., zginęło ponad dwieście osób. Do dalszego nasilenia aktów przemocy doszło w Kadunie w 2015 i 2016 r. po wyborach parlamentarnych i zabójstwie dokonanym na jednym z muzułmańskich pasterzy.
Lider smutnego rankingu
Według opublikowanego na początku roku raportu organizacji Open Doors w Nigerii miało miejsce niemal 80% spośród odnotowanych w ostatnim czasie morderstw wyznawców Chrystusa (choć rzecz jasna dane dla np. Afganistanu są dalece niepełne). Od października 2020 r. do września 2021 r. w kraju tym z powodów religijnych życie straciło ok. 4650 osób. Nigeria pozostaje też państwem, w którym w minionym roku zamordowano największą liczbę kapłanów – 4. Liczne są również porwania duchownych i sióstr zakonnych.
Aby przeciwdziałać tej fali przemocy, rząd Nigerii opracowuje w tych dniach projekty ustaw, które penalizować mają wręczanie okupów, a także zaostrzać kary za uprowadzenie, do kary śmierci włącznie.
Dla zachowania kruchej równowagi społecznej prezydent kraju naprzemiennie wybierany jest spośród chrześcijan i muzułmanów. Od 2015 r. funkcję tę pełni wyznający Allaha Muhammadu Buhari. Istnieją obawy, iż początek prezydentury jego chrześcijańskiego następcy spowodować może dalsze nasilenie przemocy.