separateurCreated with Sketch.

Ocalał z Holokaustu, potem sędziował Pelemu. Abraham Klein: niezwykły gość katarskiego mundialu

Abraham Klein
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jednym z honorowych gości nadchodzącego mundialu w Katarze będzie Abraham Klein, legendarny sędzia piłkarski, który od wielu lat jest symbolem nie tylko pasjonujących meczów piłkarskich, ale też jako człowiek będący ikoną etycznego sportu.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Gdyby ktoś małemu Abrahamowi powiedział: "Jeszcze będziesz miał wspaniałe, piękne życie…", to z pewnością trudno byłoby mu uwierzyć w te słowa. Jako dziecko przeżył on cierpienie Holokaustu w rumuńskiej Timisoarze. Jego dziecięce oczy każdego dnia widziały koszmar wojny, niszczący wszystko co najdroższe.

"Większość bliskich mi osób straciłem w obozach zagłady "– wspominał po latach znany na całym świecie piłkarski sędzia. Chociaż trudno odnaleźć wiarę i nadzieję w obliczu zła, to jednak chłopiec został uratowany razem z 500 innymi dziećmi. Przewieziony pociągiem trafił z Holandii do Izraela, który stał się dla niego nową ojczyzną i zaoferował mu nową drogę życia.

Mundialowy debiut u boku legendarnego Pele

Można powiedzieć, że życie każdej osoby to otwarta księga, w której możemy w pasjonujący sposób wypełnić każdą stronę. Nawet gdyby to miało być skromne i zwyczajne życie. Czasami jednak każda strona opowieści, każdy dzień, może stać się osobną złotą księgą w twardych, skórzanych okładkach, niezniszczalnych przez trudy życia. Do takich opowieści należy z pewnością historia życia Abraham Kleina. Mimo traumy Holokaustu zdołał odnaleźć swoje miejsce w życiu. Potrafił odkryć swoją pracę i pasję sportową, którą pomimo upływu czasu rozwija do dzisiaj.

Przełomowym wydarzeniem w sportowej karierze Abrahama był udział w piłkarskich mistrzostwach świata w 1970 r. w Meksyku. Pierwszy sędziowany przez niego mecz rozgrywali faworyci imprezy: Brazylia i Anglia. To był pamiętny mecz, w którym arbiter spotkał się z legendą piłki nożnej Edsonem Arantesem do Nascimento, czyli Pele. Klein miał wówczas 36 lat. Przed nim stanęły takie legendy, jak Pele, Carlos Alberto, Rivelino i Jairzinho, a w drugiej drużynie Bobby Moore, Bobby Charlton, Geoff Hurst i Gordon Banks. Sędzią był nieznany zbyt wielu miłośnikom piłki nożnej Izraelczyk. Brazylia wygrała wówczas 1:0 po bramce Jairzinho.

Chociaż Klein sędziował wcześniej mecze międzynarodowe, to nigdy tak prestiżowe i to na mundialu. "Byłem bardzo zdenerwowany" – wspomina sędzia. "Ręce mi się trzęsły, więc schowałem je do kieszeni. Nie chciałem, aby gracze widzieli, jak drżą. Potem je wyjąłem i postanowiłem być silny. Podałem dłoń kapitanom obu rywalizujących ze sobą drużyn, spojrzałem na lewo i prawo, a potem zagwizdałem na rozpoczęcie meczu. To był dla mnie początek niezwykłej, fascynującej drogi, która trwa do dzisiaj" – puentuje ceniony w całym świecie sportowym Abraham Klein.

Rodzina najważniejsza

W podróży przez życie towarzyszy Abrahamowi żona, Bracha Brill, znana izraelska dziennikarka. Bracha, czyli po polsku – jak sama mówi – Bronia, Bronisława. Urodziła się w powojennej Polsce, we Wrocławiu. Mama dziennikarki przyszła na świat w Tomaszowie Mazowieckim, a jej tata w małej miejscowości, w pobliżu Warszawy. Ojczystym językiem Bracha mówi do dzisiaj. Stara się także pielęgnować swoje korzenie i pamięć o rodzinnych stronach rodziców, pomimo, że wyjechała do Hajfy w wieku 1,5 roku.

Razem z  mężem wychowali pięcioro dzieci. Wielką radością jest dla nich to, że mają ośmioro wnuków, z którymi mogą się często spotykać. Rodzina bowiem – pomimo wielkich, światowych sukcesów Abrahama – była i jest dla nich najważniejsza. Doceniają każdą chwilę dnia. "Mąż prawie codziennie pływa. Hajfa leży w pięknym miejscu, gdzie u podnóża Góry Karmel, można pływać w krystalicznie czystej wodzie Morza Śródziemnego" – opowiada Pani Bracha.

Na moje pytanie, jakie mają plany i marzenia na najbliższą przyszłość, żona pana Abrahama opowiada, że otrzymali od prezesa FIFY, Gianniego Infantino zaproszenie na nadchodzący mundial w Katarze. "Abraham ma być honorowym gościem tego niezwykłego i oczekiwanego w całym sportowym świecie, wydarzenia. Bardzo się cieszymy z tego zaproszenia i planujemy pojechać do Kataru na 10 lub 12 dni" - opowiada Pani Bracha.

"Będą piłkarskie emocje, ale będzie też możliwość spotkania znajomych i przyjaciół, ponieważ wszyscy jesteśmy jedną sportową rodziną. To będzie nasza następna mundialowa podróż. Na pewno przyniesie nam wszystkim sporo emocji i dobrych wspomnień. Szczególnie Abrahamowi, dla którego sport i piłka nożna, stały się wielką pasją i drogą życia" – puentuje kobieta.

Abraham Klein

***

*Abraham Klein to izraelski były sędzia międzynarodowy piłki nożnej. Sędziował mecze międzynarodowe w latach 1965-1982, w tym na igrzyskach olimpijskich w 1968 i 1976 r. oraz najważniejsze mecze na finałach Mistrzostw Świata w Meksyku 1970, Argentynie w 1978 i Hiszpanii w 1982 r. 

FIFA Museum zaprasza w najbliższą środę, 26 października na premierę filmu „1982 Włochy-Brazylia”, opowiadającego o jednym z najsłynniejszych meczów sędziowanych przez Abrahama Kleina.

Po premierze filmu dokumentalnego przewidziana jest rozmowa z reżyserem Alessandro Della Villą, aktorem Cristiano Burgio oraz sędzią Abrahamem Kleinem (w języku angielskim). Spotkanie poprowadzi filmoznawca Christian Jungen.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.