Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Wszyscy, którzy widzieli ten pożar, ocalenie wizerunku Matki Bożej Ostrobramskiej nazywają cudem. Gdy ogień trawił świątynię, obraz pochodzący z XIX wieku był zawieszony nad organami. Te spłonęły całkowicie.
Wizerunek Maryi ocalał z pożaru
Podczas konserwacji obrazu Andrij Afanasjew jednoznacznie orzekł, że wizerunek jest w całości dobrze zachowany. Nie jest zniszczone ani płótno, ani farba, blejtram, ani oryginalna rama. "To po prostu cud, bo nawet w niezbyt wysokich temperaturach farba olejna zawsze się topi, rozpada" – powiedział.
Podczas prac, z tyłu obrazu konserwatorzy znaleźli fragmenty metalu. Po oględzinach okazało się, że są to stopione piszczałki organów. "Jak wysoka musiała być temperatura, aby stopiony metal piszczałek prawie całkowicie pokrył tył obrazu, a nawet dostał się na przednią stronę?" – zastanawiał się Afanasjew.
Wszyscy, którzy pracowali przy konserwacji, twierdzą, że tego nie da się wytłumaczyć racjonalnie, to była po prostu nadzwyczajna interwencja Matki Bożej Ostrobramskiej.
To był cud
Obraz, jak wyjaśniał ks. Paweł Wyszkowski, proboszcz parafii św. Mikołaja w Kijowie, jest tak stary jak sam kościół. "Gdy w 1991 roku wierni przez kilka miesięcy modlili się na schodach przed zamkniętymi drzwiami kościoła, ks. Jan Krapan, ówczesny proboszcz parafii św. Aleksandra, przyszedł z obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej i podarował go parafii. Prawdopodobnie jest to oryginalny obraz pochodzący z naszego kościoła, który został ukryty przed bolszewicką grabieżą, a później przekazany sąsiedniej parafii " – wyjaśnił.
Rok po pożarze, 16 listopada br., wierni spotkali się w świątyni, by pod przewodnictwem nuncjusza apostolskiego w Ukrainie abp. Visvaldasa Kulbokasa dziękować Bogu i Maryi za ten cud ocalenia ostrobramskiego wizerunku.
Źródło: Stacja7, Family News Service, rkc.org.ua