1Kontrowersje wokół mistrzostw świata w Katarze
Pomimo że wczoraj (20.11) rozpoczęły się w Katarze długo wyczekiwane piłkarskie mistrzostwa świata, bp Paul Hinder nie dostrzega z tego powodu "szczególnego entuzjazmu" wśród tamtejszych wyznawców Chrystusa. Zdaniem byłego wikariusza generalnego Arabii Południowej ów brak przejawów "piłkarskiej gorączki" bierze się po części z faktu, że wielu z nich "pochodzi z krajów takich jak Indie, Bangladesz, Sri Lanka, Nepal czy Pakistan, gdzie preferuje się krykiet".
Budowa ogromnej infrastruktury sportowej w Katarze opierała się na ciężkiej, niemal niewolniczej pracy setek tysięcy młodych mężczyzn z Indii, Bangladeszu, Nepalu, Pakistanu, Filipin i Egiptu. Dlatego też wiele organizacji pozarządowych wzywa do bojkotu mistrzostw świata, uznając tę imprezę za dowód przyzwolenia na łamanie praw człowieka. Według danych z raportu brytyjskiego dziennika "The Guardian", od czasu, gdy Katar został wybrany na gospodarza Mundialu (2010 r.), w kraju tym zginęło 6,5 tys. robotników, w tym 37 przy wznoszeniu stadionów.
"Szanuję to, że ktoś bojkotuje mistrzostwa świata, ale powiedziałbym, że nie powinien on osądzać innych, którzy wciąż czerpią przyjemność z oglądania meczów" – skomentował bp Hinder w rozmowie z The Pillar. W jego ocenie, taki bojkot nie przyniesie dużego efektu. "Na koniec dnia ludzie chcą oglądać piłkę nożną, a nie zawsze są bardzo konsekwentni w swoich podstawowych decyzjach moralnych" – dodał duchowny.
Inną sporną kwestią dotyczącą mistrzostw świata są prawa osób LGBT. Wiele krajowych federacji piłkarskich protestowało z związku z zakazem zachowań homoseksualnych, za które w Katarze grozi kara śmierci. The Pillar podkreśla także, że po raz pierwszy piłkarski czempionat odbywa się w kraju muzułmańskim, co rodzi "interesujące podteksty religijne". Według redaktorów portalu warto zwracać uwagę na drużynę Iranu, gdyż przez państwo to przetacza się obecnie fala demonstracji w obronie praw kobiet. Ponadto zauważają oni, że Arabia Saudyjska trafiła do bardzo "katolickiej" grupy, w której zmierzy się z Argentyną, Meksykiem i Polską. "Trzeba będzie jednak dokonać cudu, aby Saudyjczycy awansowali do fazy pucharowej" – komentuje The Pillar.
2Kard. Zuppi przypomina: Franciszek nie jest papieżem z Europy
Kard. Matteo Zuppi, arcybiskup Bolonii i przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch (CEI), udzielił wywiadu argentyńskiemu dziennikowi "Clarin". Dawny asystent generalny Wspólnoty Sant'Egidio przypomniał, że "we współczesnym Kościele Bergoglio jest papieżem nieeuropejskim". Włoski hierarcha jest uważany za kandydata na następcę św. Piotra, który mógłby kontynuować reformy wprowadzane przez papieża Franciszka.
W rozmowie z dziennikiem kard. Zuppi przekonywał, że "Europa musi zmienić swoje położenie. Europa myślała o świecie z perspektywy Europy, a być może musi zrozumieć, kim jest, ucząc się patrzeć na siebie z zewnątrz. Wizja papieża Franciszka, która jest globalna, a nie europocentryczna, nadaje Europie jej prawdziwe znaczenie, pomaga Europie zrozumieć, czym może być".
Kard. Zuppi przyznał też, że Kościół katolicki jest obecnie dotknięty wieloma konfliktami. Uważa jednak, że te debaty są częścią historii Kościoła "od pierwszego otwartego synodu pomiędzy apostołami, między Piotrem, Pawłem i Jakubem". "To, że istnieją różne wrażliwości czy różne podejścia, jest wielkim bogactwem. Papież Franciszek wydobył to jako wielkie bogactwo" – dodał Włoch.
Pochwalił też starania Franciszka, który chce być przejrzystym w kwestii swojego zdrowia, by uniknąć spekulacji i plotek. W maju papież mówił o tym podczas zamkniętego spotkania z włoskimi biskupami. "Być może był to dla niego trudny czas, używał barwnych i ironicznych określeń o poruszaniu się na wózku. Ale pozostawia sobie możliwość powiedzenia "żegnajcie". "Tak, jeśli nie będę mógł już tego robić", powiedział [papież]" – opowiadał kard. Zuppi. "Myślę, że to wielka lekcja sumienia i służby. A także otwartości, przejrzystości. Wierzę, że nikomu nie jest łatwo zmierzyć się z własną słabością. To wielka lekcja ludzkiego rozsądku, by umieć się pożegnać, a także rozsądku eklezjalnego, miłości do Kościoła" – kontynuował Włoch.
Przewodniczący CEI był krytykowany za nieśmiałe podejście włoskiego Kościoła do rozpoznawania przypadków nadużyć seksualnych i walki z tym problemem. W wywiadzie dla argentyńskiego dziennika przyznaje on, że "Kościołowi, jak wszystkim innym, trudno było być świadomym. Pięćdziesiąt lat temu nie było takiego orzecznictwa jak dzisiaj. Kościół stał się świadomy zarzutów o domniemane nadużycia, ale musi zrobić w tej kwestii jeszcze więcej".
3 Poza tym w przeglądzie prasy:
-
- Kościół katolicki w Kolumbii nie będzie uczestniczył w negocjacjach władz państwowych z ELN (Armią Wyzwolenia Narodowego). Ostatnia aktywna grupa partyzancka w tym kraju zgodziła się powrócić do rozmów w ramach szeroko zakrojonego planu "Całkowity pokój". Jest on promowany przez lewicowego prezydenta Gustavo Petro, który sam był partyzantem. Kościół nie będzie uczestnikiem tego dwustronnego procesu, ale wesprze realizację ewentualnego porozumienia, udzielając wsparcia duszpasterskiego w celu promowania pokoju i pojednania (Infobae, Argentyna).
-
- "Washington Post" przedstawia propozycje posunięć, które mogłyby złagodzić kryzys zaufania związany z nadużyciami w Kościele. Wśród nich wymienia ograniczenie kadencji biskupów do 10 lat oraz unikanie przydzielania biskupa do diecezji, w której służył jako kapłan, aby odciąć go od wpływu dawnych przyjaciół (The Washington Post, USA).
-
- W sobotę (19.11) papież Franciszek spotkał się z Mar Awą III, głową Asyryjskiego Kościoła Wschodu. Papież wezwał członków obu Kościołów "do modlitwy i pilnej pracy na rzecz tak bardzo oczekiwanego dnia", w którym dojdzie do pełnej jedności (Vatican News, Watykan).