separateurCreated with Sketch.

Co odpowiesz na pytanie „po co się modlisz”?

kobiece dłonie złożone do modlitwy
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Taka modlitwa to przeciwieństwo zła. Być może nie ma modlitwy o większej sile.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Ewangelia: Łk 10,21–24

W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić».

Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».

Po co się modlimy?

Nie ma modlitwy o większej sile niż modlitwa uwielbienia. To przeciwieństwo zła. Podczas gdy zło wkłada nam w usta narzekanie, Duch zawsze budzi w nas poczucie wdzięczności.

Poczucie wdzięczności jest darem Ducha Świętego, nie cechą charakteru. Powinniśmy się modlić tak długo, aż z naszego serca wytryśnie uwielbienie. To chwila, w której zło zostaje całkowicie zmiażdżone.

Nie ma potężniejszego „egzorcyzmu” niż wdzięczność wypływająca z serca człowieka. Gdyby ktoś zapytał, po co się modlimy, moglibyśmy odpowiedzieć: po to, by nauczyć się rozwijać w sobie wdzięczność i uwielbienie

I to jest wyjaśnienie, dlaczego z ust tych, którzy się modlą, a nierzadko dźwigają krzyż, zdałoby się – nie do uniesienia, padają nie przekleństwa, lecz słowa nieskończonego dziękczynienia. To wyraźny znak, że Bóg w tajemny sposób działa w ich sercach.

Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».

Zapominamy o tym, że my, w odróżnieniu od tych, którzy urodzili się przed Chrystusem, znamy zakończenie historii i dzięki temu łatwiej nam radzić sobie z życiem. Za to także powinniśmy być wdzięczni.  

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!