separateurCreated with Sketch.

Jak muzułmanin został… kościelnym! „Cuda Jezusa wywarły na mnie wielkie wrażenie”

muzułmanin, który jest kościelnym

Abdelkader Zennaf przed kościołem w Saint-Chamond

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kiedy niektórzy jego współwyznawcy wyrażają zdziwienie, Abdelkader odpowiada, że ma dług względem tego kościoła, i że w ten sposób go spłaca.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Algierczyk i muzułmanin Abdelkader Zennaf, zamieszkały w Saint-Chamond (Francja), od wczesnego dzieciństwa uczęszczał do miejscowego kościoła, aż w końcu zaproponował, że będzie go otwierał i zamykał przez siedem dni w tygodniu.

W Saint-Chamond Abdelkader Zennaf to miejscowa sława. Prasa wielokrotnie o nim wspominała ze względu na jego duże zaangażowanie w życie miasta i imponującą kolekcję naczyń kuchennych z aluminium: 4,5 tysiąca sztuk. To druga pod względem wielkości kolekcja we Francji! "Kolekcjonerstwem nie zająłem się z nudy czy dla kaprysu – wyjaśnia Abdelkader – ale przez obsesję przekazu. Moim zdaniem pamięć jest święta: zachowanie dziedzictwa wydaje mi się sprawą zasadniczą".

Katolicki kościół otwarty dla muzułmanów

Abdelkader jest jednym z najstarszych mieszkańców swojej dzielnicy. Pomyśleć tylko, że mieszka tam od 73 lat, w domu, gdzie jego rodzice zamieszkali w rok po przyjeździe z Algierii, w 1948 roku. Dokładnie na wprost kościoła.

Ten kościół jest mu bliski od zawsze, nie tylko dlatego, że z okna widzi jego masywną sylwetkę. Również dlatego, że uczęszczał tam od dziecka. "Rodzice zapisali mnie na zajęcia w czwartki po południu – wspomina Abdelkader. – Obok wielu form aktywności pod opieką proboszcza (projekcje filmowe, gry, wycieczki...) uczestniczyliśmy wszyscy w zajęciach katechizmu, także muzułmanie. Pamiętam, że cuda Jezusa wywarły na mnie wielkie wrażenie. Chodziłem nawet na procesje ku czci Dziewicy Maryi".

Abdelkader urodził się w rodzinie muzułmańskiej i nie zamierza zmieniać religii. Ale kiedy ktoś z jego bliskich poważnie zachorował, on, dwunastolatek, chodził do kościoła i błagał Boga o uzdrowienie. Bóg wysłuchał jego modlitwy. I on o tym nie zapomni.

Zamknięty kościół to smutek w duszach

Mijały lata. Abdelkader ożenił się, założył rodzinę, ma siedmioro dzieci, i już nie odwiedzał bliskiego sobie sanktuarium. Czasami spotykał kościelnego, Pierrota, sąsiada, który codziennie otwierał i zamykał kościół. Kiedy tamten umarł w maju 2004 roku, kościół w Saint-Chamond zamknął swoje podwoje, co nawet nie wzruszyło Abdelkadera. Aż do momentu, gdy przypadkiem zobaczył starszą panią z trudem wdrapującą się na schody domu Bożego i na próżno usiłującą otworzyć ciężkie drzwi. "Ścisnęło mi się serce, kiedy to zobaczyłem", opowiada siedemdziesięciolatek.

"Kościół otworzył mi swoje ramiona, kiedy tego potrzebowałem, a ta kobieta stanęła przed zamkniętymi drzwiami! Zwróciłem się z prośbą do przyjaciela katolika z tej samej dzielnicy: może proboszcz tej parafii powierzyłby mi klucze, żebym jako wolontariusz pełnił taką samą funkcję, jak wcześniej Pierrot. Proboszcz się zgodził".

Dobroczynny dialog międzyreligijny

Od tamtej pory muzułmanin otwiera i zamyka kościół w każdy dzień roku, a nawet czasami oprowadza po nim zainteresowanych przechodniów. "Widok zapalonej świecy zawsze budzi we mnie radość – zwierza się Abdelkader. – Oto ktoś przez chwilę pomyślał o Bogu. Nieważne, jak Go kto nazywa".

Kiedy niektórzy jego współwyznawcy wyrażają zdziwienie, Abdelkader odpowiada, że ma dług względem tego kościoła, i że w ten sposób go spłaca. Ku wielkiemu zadowoleniu kolejnych proboszczów. "Cieszę się z więzi łączących ludzi wierzących różnych wyznań – powiedział ojciec Gilbert Thollet, mianowany proboszczem dwa lata temu. – Abdelkader chciał nawet opłacić prace konserwatorskie rzeźby zniszczonej przez złe warunki pogodowe! Wytłumaczyłem mu, że to należy do urzędu gminy, ale bardzo mnie tym ujął. Czyż to nie muzułmanie otwierają i zamykają bazylikę Zmartwychwstania w Ziemi Świętej?".

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!