separateurCreated with Sketch.

Dwie rakiety spadły na pełen ludzi kościół. Żadna nie wybuchła

Nabożeństwo bożonarodzeniowe w katedrze w Chersoniu
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wdzięczność Bogu za ocalenie wiernych z rosyjskiego ostrzału w Chersoniu wyraził podczas wigilijnej mszy św. ordynariusz odesko-symferopolski bp Stanisław Szyrokoradiuk OFM.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W piątek (23.12) Rosjanie dokonali jednego z serii ostrzałów centrum wyzwolonego Chersonia z systemów Grad. Dwie spośród rakiet spadły na miejscowy kościół katolicki, który w tym czasie był pełen ludzi, w tym dzieci, ale nie wybuchły. Jeden z pocisków spadł i pękł na dwie części, drugi utknął w ścianie świątyni.

Bp Szyrokoradiuk w trakcie wigilijnej homilii wyznał też, że już wcześniej docierały do niego informacje o wielu "cudownych" przypadkach ocaleń mających miejsce na terenie diecezji, obejmującej miasta Chersoń i Mikołajów. Duchowny przypomniał także, że wielu katolików pości w każdy piątek o chlebie i wodzie w intencji zwycięstwa. W ten sposób wspierają oni duchowo swoich żołnierzy.

W piątkowych i sobotnich ostrzałach rakietowych Chersonia przez Rosjan zginęło łącznie 15 cywili, a 75 kolejnych odniosło obrażenia.

Bilans zbrodni rośnie…

Według (znacząco niepełnych, jak się podkreśla) danych Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) od początku rosyjskiej inwazji zginęło na Ukrainie 6826 cywili, a kolejnych 10 769 zostało rannych. W liczbie tej zawiera się co najmniej 428 zabitych dzieci (stan na 19.12). Wyższe szacunki podaje jednak strona ukraińska, wedle której w samym Mariupolu zginąć miało nawet 25 tys. mieszkańców.

16 marca br. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze uznał rosyjską agresję na Ukrainę za nielegalną i zażądał jej natychmiastowego zakończenia. Na rozpatrzenie przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym czeka oskarżenie o popełnianie przez Rosję zbrodni wojennych. Według stanu na 27 listopada, kraj ten podejrzewa się o dopuszczenie się ok. 49 tys. takich przypadków od początku inwazji.

Módlmy się o pokój

Módlmy się o pokój słowami modlitwy św. Jana Pawła II:

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim, i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.

Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości. Niech już nie będzie więcej wojny – złej przygody, z której nie ma odwrotu. Niech już nie będzie więcej wojny – kłębowiska walki i przemocy. Spraw, niech ustanie wojna [w Ukrainie], która zagraża Twoim stworzeniom na niebie, na ziemi i w morzu.

Z Maryją, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów. Zniszcz logikę odwetów i zemsty, a podaj przez Ducha Świętego nowe rozwiązania wielkoduszne i szlachetne, w dialogu i cierpliwym wyczekiwaniu bardziej owocne niż gwałtowne działania wojenne. Amen.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!