separateurCreated with Sketch.

Ziemia Święta i „nieświęta”. Droga krzyżowa w dużej mierze ciągnie się przez arabski bazar [rozmowa]

Stacja piąta Drogi Krzyżowej w Jerozolimie: obok uliczny bazar

Stacja piąta Drogi Krzyżowej w Jerozolimie: obok uliczny bazar

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dla nas, wychowanych w kulturze chrześcijańskiej, to normalność. Dla Żydów nie. Wiele ich dzieci widząc takie przedstawienie Jezusa boi się i pyta rodziców, dlaczego ten pan jest na krzyżu goły? Są przerażone widząc, że ma gwoździe wbite w nogi.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Agata Falęcka, przewodniczka po Izraelu, założycielka butikowego Biura Podróży Feel Free Traveler, opowiada m.in. o paradoksach w poszukiwaniu Boga, drodze krzyżowej pośród straganów, gołym panu na krzyżu, który szokuje dzieci i odnalezieniu sacrum przy ścianie płaczu.

Dlaczego ten pan jest na krzyżu goły?

Katarzyna Kamińska: Co cię najbardziej kręci w tym kraju, że odwiedzasz go kilka razy w roku?

Agata Falęcka*: Izrael to fascynująca mieszanka kulturowa. Miejsce, w którym można złamać wiele stereotypów, a sacrum miesza się z profanum. Cały czas celebrowane są jakieś święta, bo zawsze komuś wypadają.

Wybuchowa mieszanka wielokulturowa, kraj w którym swoje korzenie mają trzy największe religie monoteistyczne świata i jednocześnie zarzewie największych światowych konfliktów – oczywiście w imię… Boga.

Zaczynam stereotypowo. Żydzi nie wierzą w Jezusa?

Judaizm jest bardzo zróżnicowany. Może się wydawać, że to monolit, ale są odłamy, w których żydzi wierzą w Jezusa – np. żydzi mesjańscy. Pamiętajmy, że pierwsi wyznawcy Jezusa i jego uczniowie byli w większości Żydami.

Dla wielu był postacią historyczną, ale nie Mesjaszem. Wynika to z tego, że stosują się do zasad Tory, czyli Starego Testamentu. Według niej Mesjasz przyjdzie, kiedy nastąpi wielka  katastrofa, a później zapanuje taki pokój, że baranek będzie leżał koło wilka.

Dlatego przez wieki w Izraelu nie było znaku plus, bo coś im przypominał…

Żydowska tradycja nakazuje oznaczać znak "plus" symbolem wyglądającym jak odwrócone "T". Zwyczaj ów został zaadoptowany przez izraelski system oświaty i nadal jest  praktykowany w izraelskich szkołach podstawowych (w tym w szkołach świeckich) oraz mniej powszechnie w szkołach średnich.

Obrazu Jezusa ukrzyżowanego nie uświadczysz?

W żydowskich domach oczywiście nie. Ale pamiętajmy, że w Izraelu żyją też chrześcijanie, a wśród Arabów, którzy stanowią ok. 20% mieszkańców tego kraju, są nie tylko muzułmanie, ale też katolicy.

Dla nas, wychowanych w kulturze chrześcijańskiej, to normalność. Dla żydów nie. Wiele ich dzieci widząc takie przedstawienie Jezusa boi się i pyta rodziców, dlaczego ten pan jest na krzyżu goły? Są przerażone widząc, że ma gwoździe wbite w nogi.

Wielkanoc w Ziemi Świętej

Chrześcijanie są mniejszością w Izraelu. Jak wygląda Wielkanoc?

Dużym duchowym przeżyciem jest udział w odtworzeniu drogi krzyżowej. Biegnie ona mniej więcej tymi samymi ulicami, którymi szedł Jezus, a zaczyna się przy szkole muzułmańskiej, gdzie była twierdza Piłata. Co dla nas czasami jest szokiem, droga krzyżowa w dużej mierze ciągnie się przez arabski bazar.

Ostatnie stacje znajdują się w Bazylice Grobu Pańskiego. Tam znajduje się grób Jezusa i kamień namaszczenia. Na końcu drogi krzyżowej zdejmuje się figurę Jezusa z krzyża i wkłada do grobu.

Innym niezwykłym obrzędem, związanym z prawosławną Wielkanocą  jest jedna z najstarszych i najbardziej tajemniczych ceremonii chrześcijańskich. Cud Świętego Ognia. W prawosławny Wielki Piątek w Bazylice Grobu Pańskiego gaszone są wszystkie światła. Świątynia rozświetli się ponownie dopiero w Wielką Sobotę, od ognia, który w cudowny sposób pojawi się w edykule Grobu Pańskiego. Wiernym święty ogień przekaże prawosławny patriarcha Jerozolimy, który jako jedyny jest świadkiem tego cudu nad cudami!

Tajemnicze światło…

Ale zanim to nastąpi, patriarcha schodzi do Grobu Jezusa, Uwaga! Bez zapałek, czy zapalniczki. Przed wejściem, jest dokładnie przeszukiwany. Cud nad cudami – dzieje się w środku… niestety za zamkniętymi drzwiami. Niestety, albo i stety dla niektórych – wszak magia niedopowiedzianego najbardziej działa na wyobraźnię!

Nagle z kamienia, na którym złożone było ciało Jezusa, wyłania się tajemnicze światło, a lampa znajdująca się w Grobie Pańskim, zapala się w nadprzyrodzony sposób. To wygląda przepięknie.

Ziemia święta i nieświęta

Czujesz w Jerozolimie obecność Boga?

Aby poczuć magię tego miejsca, najlepiej udać się do Bazyliki Grobu Pańskiego rano albo wieczorem, kiedy jest w niej mało ludzi. W ciągu dnia w tej najważniejszej bazylice chrześcijańskiej na świecie są tłumy turystów, pielgrzymów z całego świata i trwa…

Pole bitewne…

Opiekę nad kościołem dzieli sześć wyznań. Głównymi kustoszami są Kościoły grecko-prawosławny, ormiański apostolski i rzymskokatolicki, z mniejszymi obowiązkami dzielonymi przez Kościoły koptyjski, etiopski i syryjski. W Bazylice obowiązuje tzw. status quo. Każdy odłam Kościoła ma swój kawałek podłogi. Bez zgody wszystkich nie można niczego zrobić ani zmienić w Bazylice.

Pamiętam sytuację, kiedy groziło zawalenie Grobu Jezusa. Wisiały płachty, rusztowania: widok jak na budowie. Nie chodziło o pieniądze, ale brak porozumienia. Spór i renowacja skończył się dopiero, kiedy władze miasta postraszyły, że zamkną Bazylikę z przyczyn bezpieczeństwa.

Są nadal w Bazylice miejsca, które wyglądają jak komórki dla osób bezdomnych: brudne, pomazane z napisami typu „kocham Jolkę”, w których nie można nic zmienić, bo właściciel się nie zgadza.

To przerażające, kiedy widzę, że w najważniejszych miejscach dla chrześcijan ludzie walczą w imię Boga. Przecież nie tego chciał Jezus, by trwały spory, czyja prawda jest ważniejsza.

Podobno w Bazylice zdarzają  się też bitwy między księżmi o kawałek podłogi.

Przeważnie w takich sytuacjach musi interweniować policja. Przykładowo jeden zamiatając, wjechał na kawałek należący do księdza z innego wyznania. Tam się miesza sacrum i profanum. Widzisz miejsce, gdzie znajduje się Grób Jezusa, a obok takie sytuacje. Ziemia Święta czasami jest też "nieświęta" (śmiech).

Paradoksem jest, że klucze do Bazyliki mają dwie muzułmańskie rodziny, które od pokoleń ją otwierają i zamykają.

Ludzkie zachowania też szokują…

Na znajdującym się w Bazylice Grobu kamieniu namaszczenia, czyli miejscu uświęconym, też można zobaczyć dziwne zachowania. Zwykle turyści kładą na nim różaniec, krzyżyk, a one stają się uświęcone.

Ale zdarza się, że ludzie kładą portfel i trą nim o kamień, by mieć zasoby pieniężne. Są też pielgrzymi, którzy walą w niego głową do krwi. Byłam świadkiem sytuacji, kiedy znajomy przewodnik biegł ratować taką osobę. Okazało się, że celowo waliła w niego głową, by poczuć cierpienie Jezusa.

Jezus żył w ciekawych i burzliwych czasach, ale widać niektóre rzeczy pozostają bez zmian.

W Jerozolimie widać człowieka w całej okazałości. Ze wszystkimi jego wzlotami i upadkami. W tym mieście czuje się niesamowite emocje, które aż przytłaczają. Wielu mieszkańców Izraela mówi, że kochają Jerozolimę, ale nie mogliby w niej mieszkać na stałe.

Przewodniczka po Ziemi Świętej

Ile razy byłaś w Izraelu?

Nie zliczę. Izrael nie był nawet na liście moich krajów do odwiedzenia. Pierwszy raz pojechałam ze znajomymi, bo była tania oferta w biurze podróży. Jednak wizyta w nim tak na mnie wpłynęła, że postanowiłam zmienić swoje życie.

Pamiętam, że stojąc ostatniego dnia przed wyjazdem na mostku życzeń w Jaffie (znajduje się naprzeciwko kościoła św. Piotra), pomyślałam, że chciałabym jeszcze wrócić do tego kraju. Wydało mi się to wtedy niemożliwe, bo pomyślałam, że jak będę miała urlop, to pojadę zapewne do miejsca, w którym jeszcze nie byłam. Trzeba uważać, o czym się marzy, bo teraz jestem w Izraelu non stop (śmiech).

Ziemia święta…

Tam był początek wszystkiego i ma być koniec świata. Jerozolima jest otoczona bramami. Jedna z nich jest zamknięta. Ma nią przejść dopiero Mesjasz.

Miasto jest przesycone ludźmi, którzy szukają Boga.

To się czuje… Tam nie ma tylko emocji chrześcijańskich, ale tam wciąż walczą żydzi i muzułmanie. To napięcie się czuje i jest trudne do zniesienia. Mówi się, że jak się rozpocznie III wojna światowa, to na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Wszystkie religie walczą o to miejsce.

Jerozolima oczami przewodnik po Izraelu: zobacz zdjęcia!

Ściana płaczu

Jakie miejsce robi na tobie największe wrażenie?

Ściana płaczu. Jedno z najświętszych miejsc dla judaizmu. Choć moim zdaniem Bóg jest jeden, bez względu na to, czy nazywa się Jahwe czy Allah. Największe sacrum odczuwam właśnie pod tą ścianą. Może wpływa na to ilość modlących się tam żydów.

Kiedyś na tym miejscu znajdowała się świątynia, w której umieszczone były tablice z 10 przykazaniami. Dostał je od Boga Mojżesz na Górze Synaj. Miało to miejsce, podczas wyprowadzenie ludu z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Potem król Salomon wybudował świątynie, która była najważniejszym miejscem kultu dla żydów…Wierzono, że w niej znajduje się sam Bóg.

Jak czujesz tę wyjątkowość?

Jest w tym miejscu tak niesamowite natężenie energii, że odczuwasz silną potrzebę dotknięcia ściany. Nie jest to przestrzeń kiczowata czy męcząca, ale nie do opisania. Odczuwasz pragnienie, by być przez chwilę częścią tego miejsca. W tym miejscu ja, ale też często moi turyści czują sacrum.

Niektórzy aż nadto…

Syndrom jerozolimski – tak nazywa się jednostka chorobowa, która związana jest z wizytą w Ziemi Świętej. Jest to zaburzenie psychiczne, które powoduje, iż niektórzy ludzie odwiedzający Jerozolimę, pod wpływem silnych emocji, tracą kontakt z rzeczywistością i w swoim przekonaniu stają się postaciami biblijnymi lub osobami z jakąś misją do wypełnienia.

Udokumentowano już przypadki, w których turyści spacerując ulicami Jerozolimy spotykali mężczyznę przepasanego skórą wielbłąda, który twierdził, że jest Janem Chrzcicielem, owiniętą w prześcieradło „Marię Magdalenę” czy śpiewającego psalmy „króla Dawida”.

Na Pustyni Judzkiej policja zatrzymała nagiego chłopaka, głoszącego Słowo Boże i czekającego na pielgrzymów, którzy mieli zostać przez niego ochrzczeni. Prasa opisywała także Izraelczyka, który sądząc, że jest Samsonem, chciał przesunąć Ścianę Płaczu.

Choroba, wbrew pozorom, nie tak rzadko występuje wśród turystów. Oficjalne dane podają, iż co roku około 100 osób trafia na oddziały psychiatryczne izraelskich szpitali wykazując zaburzenia psychiczne o tematyce religijnej, wyzwalane przybyciem do Jerozolimy.

Kim był Jezus dla ciebie?

Nazwałabym go wielkim Społecznikiem. Dobrym Żydem, który nawoływał do przestrzegania prawa i przykazań. Chciał równości dla wszystkich i szukał  sprawiedliwości. To św. Paweł i św. Piotr zbudowali przyszły Kościół. Jezus głosił prawdę i był przede wszystkim za człowiekiem.

*Agata Falęcka: Przewodniczka po Izraelu, założycielka butikowego Biura Podróży Feel Free Traveler. Licencjonowany przewodnik po Warszawie,  Muzeum Żydów Polskich Polin i Żydowskim Instytucie Historycznym. A także pilot wycieczek zagranicznych ze specjalizacją Bliski Wschód. Prowadzi fanpage Feel Free Izrael i blog Feel Free Traveler - o Izraelu z przymrużeniem oka i nie tylko, na których dzieli się informacjami i ciekawostkami dotyczącymi tematyki żydowskiej i podróży do Izraela. Jest też autorką audioprzewodników.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.