separateurCreated with Sketch.

Doczekali się wyjątkowych pięcioraczków. „Są błogosławieństwem całego życia”

Pięcioraczki urodzone w Stanach Zjednoczonych
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Haylee i Shawn Ladner to małżeństwo, które doczekało się wyjątkowych pięcioraczków. Taka ciąża zdarza się raz na 60 milionów, a lekarze nazwali ją „cudem”.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Jeden cud na 60 milionów

Adalyn, Everleight, Malley, Magnolii oraz Jack – to imiona wyjątkowych pięcioraczków z Mississippi. Ich rodzice, Haylee i Shawn Ladner od dawna pragnęli powiększyć rodzinę i w końcu ich marzenie się spełniło. Maluchy przyszły na świat w szpitalu Children's of Mississippi.

Według dr Rachel Morris, adiunkt medycyny na Universiity of Mississippi Medical Center, szanse na urodzenie jednojajowych czworaczków wynoszą około jeden na 15 milionów. Jeśli zaś chodzi o pięcioraczki, to zdaniem lekarki, taka ciąża zdarza się raz na 60 milionów. Dr Morris nazywa ten przypadek „cudem”.

Haylle i jej mąż Shawn są przeszczęśliwi i swoją radością podzielili się w mediach społecznościowych. Ich dzieci przyszły na świat 16 lutego 2023 r., w 28 tygodniu ciąży. Pierwsza urodziła się Adalyn o godz. 9.19, a ostatni był Jake. Chłopiec był zarazem największym maluchem – jako noworodek ważył około 1,05 kg. Najmniejsza była Malley, która ważyła po narodzinach tylko około 0,77 kg. Pięcioraczki przyszły na świat poprzez cesarskie cięcie.

Zawsze będę wdzięczna Bogu za bycie matką

 „Zawsze będę wdzięczna Bogu za pobłogosławienie mnie możliwością bycia ich matką. Wszystkie próby, łzy i ból serca były tego warte i zrobiłabym to wszystko jeszcze raz. Każdego dnia, gdy widzę moje cenne dzieci, przypominam sobie o Bożej miłości i wierności. Mogę tylko powiedzieć: jakiemu potężnemu Bogu służę!” – napisała mama pięcioraczków na Facebooku.

Kobieta przyznaje, że długo czekała na swoje dzieci. Przed poczęciem pięcioraczków doświadczyła dwóch poronień. Wspomina, że cieszyła się z każdego kopnięcia maleństw.

"Wiedziałam, że wszystko z nimi w porządku, jeśli mogę je poczuć" – opowiada Ladner. "Pod koniec ciąży zrobiło się w moim brzuchu dość tłoczno i trudno było chodzić. Ale nie zamieniłabym tego doświadczenia na żadne inne” – dodaje.

Małżonkowie tłumaczą, że dzieci są dla nich cudami. Zwłaszcza, że musiały przeciwstawić się tylu przeciwnościom. W rozmowie z today.com para opowiedziała o momencie, kiedy dowiedzieli się o pięcioraczkach. 26-letni Shawn prawie zemdlał, gdy na ekranie USG pojawiło się pięć uderzeń serca. Mężczyzna martwił się o bezpieczeństwo żony i dzieci.

"Byłem przerażony. Pielęgniarka powiedziała, że bardzo zbladłem. Właściwie musiałem siedzieć na łóżku z Haylee, ponieważ czułem, że nie mogę utrzymać się na nogach” – wyjaśnia Shawn.

„Po urodzeniu dzieci" po prostu płakał i dziękował Bogu, ponieważ był tak szczęśliwy, że wszystko jest w porządku" – dodaje Haylee.

„Dzieci są największym błogosławieństwem”

Pięcioraczki wraz z rodzicami przebywają jeszcze w szpitalu. Poddawane są specjalistycznej opiece. Kilka dni temu mogły już opuścić inkubator. Haylee i Shawn mogli je wziąć na ręce i zrobić wspólne zdjęcia. Maleństwa doświadczyły już pierwszej kąpieli.

„Trójka dzieci miała dziś swoją pierwszą kąpiel! Everleigh nie była fanką, ale Jake'owi się podobało! Adalyn będzie miała swoją dziś wieczorem, więc jej reakcja jest do ustalenia! Malley Kate jest oficjalnym członkiem klubu trzech funtów! (3 funty i 2 uncje)! Wreszcie, Magnolia miała dziś swoją pierwszą butelkę!” – relacjonowała Haylee w mediach społecznościowych. Ladnerowie byli szczęśliwi, że mogli wraz z dziećmi spędzić święta wielkanocne. „Nie mogłam powstrzymać łez” – podkreśla Haylee.

I przyznaje, że dla wszystkich był to cudowny czas, a dzieci mogły w końcu być tak blisko siebie. W podcaście „Good Things with Rebecca Turner” Haylee podzieliła się nie tylko historią cudownych narodzin pięcioraczków, ale również swoją wiarą.

"Chcieliśmy podzielić się tą historią z dwóch powodów: po pierwsze, ponieważ wierzymy, że są to cuda dane nam przez Boga, a po drugie, chcieliśmy to zrobić, aby pomóc innym parom, które również zmagają się  niepłodnością i marzą o dzieciach, aby wiedzieli, że dla nich także jest nadzieja” – powiedziała Ladner.

Haylee i Shawn już nie mogą się doczekać dnia, w którym będą mogli wrócić do domu. „Dzieci są największym błogosławieństwem całego mojego życia” – podkreśla szczęśliwa mama.

Źródła: nbcsandiego.com; today.com; people.com; umc.edu; styl.fm; kolezanka.net; edziecko.pl; Haylee Ladner/Facebook; University of Mississippi Medical Center/Facebook.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.