separateurCreated with Sketch.

Nowy dokument tożsamości, który pokaże, czy ksiądz jest przestępcą seksualnym

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 15.05.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Francuscy biskupi zdecydowali o wprowadzeniu nowych celebretów – dokumentów tożsamości dla księży. Dzięki nim będzie można sprawdzić, czy dany ksiądz nie jest przestępcą.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Nowy celebret

Konferencja Episkopatu Francji zdecydowała się wprowadzić nowe celebrety – dokumenty tożsamości dla księży. Nowe plastikowe karty zastąpią stare, papierowe używane do tej pory przez francuski kler. Celebret to dokument, który potwierdza, że dany ksiądz może sprawować sakramenty. Nowa wersja będzie posiadać specjalny kod QR.

Po zeskanowaniu kodu za pomocą telefonu, zapali się jedno z trzech świateł:

  • zielone – dany ksiądz posiada wszystkie pozwolenia, by celebrować sakramenty i nie pozostaje w karach;
  • pomarańczowe – może nie posiadać wszystkich prawnie wymaganych zezwoleń;
  • czerwone – dany ksiądz został wykluczony ze stanu kościelnego lub podlega jakimś karom. Może to sugerować, że jest przestępcą seksualnym.

Francuski episkopat tłumaczy swoją decyzję

Francuscy biskupi tłumaczą, że nowy celebret pozwoli rozprawić się z oszustami podszywającymi się pod księży oraz zwiększy transparentność Kościoła. Co więcej, ma być sposobem na walkę z przemocą seksualną. Choć skanowanie dokumentu nie da odpowiedzi na to, czy dany ksiądz został skazany za takie przestępstwa, to czerwone światło będzie wyraźnym sygnałem o nieprawidłowościach.

Baza nowych celebretów ma być aktualizowana raz w roku i natychmiast po poważnych wykroczeniach danego duchownego. 

Nowy projekt wzbudza kontrowersje

Pomysł wzbudza wiele kontrowersji. François Devaux – były przewodniczący kościelnej grupy dla ofiar nadużyć La Parole Libérée stwierdził, że jest to zabieg PR-owy. „Jeśli musimy skanować kody QR członków duchownych, aby uspokoić katolików, oznacza to, że Kościół osiągnął nowe dno. To nic innego jak chwyt reklamowy i pokazuje, w jakim stopniu zostało złamane zaufanie między wiernymi a ich hierarchią” – stwierdził w rozmowie z France 24.

Francuscy biskupi już posiadają te dokumenty, zaś pozostali duchowni maja je otrzymać do końca roku.

Źródło: catholicherald.co.uk 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.