Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Wstrząsające wyniki kwerendy
„Rzeczpospolita” opublikowała wyniki kwerendy w sprawie ofiar wykorzystywania seksualnego przez duchownych i pracowników Kościoła w latach 1944-1989.
Według Piotra Litki oraz Tomasza Krzyżaka władze PRL zajęły się 121 przypadkami. Dotyczyły one 119 osób. 71 spraw skończyły się wyrokami. 24 – „wątpliwymi umorzeniami”, 11 podejrzanych zostało oczyszczonych z zarzutów. W 14 przypadkach redaktorzy nie mogli ustalić efektu postępowania.
Krzyżak i Litka przypomnieli, że przypadki wykorzystywania seksualnego bada także Konferencja Episkopatu Polski. Gdyby zsumować dane „Rzeczpospolitej” oraz Konferencji, liczba sprawców wyniosłaby ok. 300. Dziennikarze twierdzą, że sprawcy, których zidentyfikowali skrzywdzili co najmniej 520 osób. „Zakładając, że podobna liczba ofiar kryje się za sprawami zgłoszonymi KEP i uwzględniając ewentualne błędy statystyczne, można przyjąć, że między 1944 a 1989 rokiem przestępcy w sutannach skrzywdzili co najmniej 1100 osób” – stwierdzają redaktorzy.
Litka i Krzyżak piszą dalej: „sprawcy wykorzystania nie ponosili właściwie konsekwencji przewidzianych przez prawo kościelne. Z zakonu wyrzucono tylko jednego brata zakonnego, a z seminarium jednego kleryka. Ze stanu duchownego usunięto jednego księdza. Kilku odeszło samodzielnie. Pozostali wrócili zaś do pracy – niektórzy w kolejnych parafiach dopuszczali się przestępstw”.
Do sprawy odniósł się abp Wojciech Polak, Delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Komentarz Prymasa Polski, abp. Wojciecha Polaka
Po zapoznaniu się z wynikami kwerendy przeprowadzonej przez dziennikarzy „Rzeczpospolitej” w archiwach państwowych, m.in. Instytutu Pamięci Narodowej, myślę przede wszystkim o osobach skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym w dzieciństwie. Zawstydzające jest, że przez dziesięciolecia nie dostrzegaliśmy ich krzywdy i cierpienia. Jeszcze raz pragnę za to przeprosić. Byliśmy też często naiwni w postępowaniu wobec sprawców tych przestępstw. Równocześnie wstrząsające jest to, jak często dobro dzieci było lekceważone przez służby totalitarnego państwa, a ich krzywdy służyły również do wciągnięcia sprawców we współpracę z bezpieką.
Dziś jako Kościół podejmujemy działania, aby przyjąć i wysłuchać osoby skrzywdzone, a także – odpowiadając na potrzeby – udzielić im pomocy, przede wszystkim psychologicznej i duchowej. Staramy się ich szukać. Temu służy trwająca kampania informacyjna skierowana do parafii, przygotowana i realizowana przez Biuro Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży i Fundację Świętego Józefa KEP, wsparta przez Radę Stałą Konferencji Episkopatu Polski. Chcemy w ten sposób zdecydowanie wyjść ze znakiem gotowości do przyjęcia i wsparcia wszystkich, którzy zostali skrzywdzeni przez duchownych i konsekrowanych, także w odległej przeszłości.
Dziennikarze wykonali ogrom pracy. Ta kwerenda potwierdza konieczność dalszych badań archiwalnych w Kościele. Biskupi w marcu br. podjęli decyzję, aby powołać niezależny zespół specjalistów, którego przedmiotem badań będzie praktyka rozwiązywania problemów związanych z przestępstwami popełnionymi przez niektóre osoby duchowne wobec małoletnich w przeszłości. Wraz z moimi współpracownikami przygotowuję obecnie koncepcję jego prac, którą przedstawię biskupom na najbliższym zebraniu plenarnym KEP w czerwcu. Mam nadzieję, że badania niezależnych ekspertów pomogą Kościołowi w Polsce w uczciwym rozliczeniu się z przeszłością, uwzględniając kontekst historyczny i społeczny. Oczekują tego osoby skrzywdzone. Potrzebujemy tego jako Kościół, aby odbudować zaufanie i wiarygodność, konieczne do realizacji naszej misji.
+ Wojciech Polak,
Arcybiskup Metropolita Gnieźnieński, Prymas Polski
Delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży
Biuro Delegata KEP / gosc.pl / podkreślenia Aleteia.pl