separateurCreated with Sketch.

Boże Ciało, życiodajna manna i prawdziwy „chleb z nieba”

Komunikanty w naczyniach liturgicznych
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Obowiązywał zakaz robienia zapasów. Kiedy stosowano się do tych reguł, okazywało się, że pożywienia wystarczało dla wszystkich. Gdy jednak ktoś nieposłuszny złamał zasady, chcąc zrobić dla siebie zapasy, pokarm psuł się i nie nadawał się do spożycia…
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Boże Ciało 2023

Mojżesz powiedział do ludu: „Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój, przez te czterdzieści lat na pustyni, aby cię utrapić, wypróbować i poznać, co jest w twym sercu: czy strzeżesz Jego nakazu, czy też nie? 

Utrapił cię, dał ci odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana. 

Nie zapominaj o Panu, Bogu twoim, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. On cię prowadził przez pustynię wielką i straszną, pełną wężów jadowitych i skorpionów, przez ziemię suchą, bez wody, On ci wyprowadził wodę ze skały najtwardszej. On żywił cię na pustyni manną, której nie znali twoi przodkowie [Pwt 8, 2-3. 14b-16a].

Manna: tajemniczy chleb przyszłości

W tekstach biblijnych i liturgicznych, czytanych w czasie mszy świętej i podczas procesji eucharystycznej w Boże Ciało, słyszymy wielokrotnie nawiązanie do starotestamentowej manny.

Fragment Księgi Powtórzonego Prawa zawiera pouczenia Mojżesza, skierowane do ludu wybranego, stojącego na progu ziemi obiecanej. Czterdziestoletnia wędrówka przez pustynię dobiegła końca, wypełnia się właśnie obietnica, dana przez Pana. Mojżesz wzywa lud do wdzięczności za Bożą opiekę, ukazując sens przeżywanych wydarzeń.

Niektóre z nich były próbą wiary Izraela: „dał ci odczuć głód, żywił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie, bo chciał ci dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale człowiek żyje wszystkim, co pochodzi z ust Pana”.

Ten dziwny pokarm, jakim Bóg karmił swój lud na pustyni, stał się symbolem tajemniczego chleba przyszłości.

Chleb z nieba

Droga przez pustynię nie była łatwa. Zirytowani wędrowcy głośno wyrażali swoje pretensje: „Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzie zasiadaliśmy przed garnkami mięsa i jedliśmy chleb do sytości! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, by wszystkich zamorzyć głodem!”.

Bożą odpowiedzią na niezadowolenie ludu był „chleb z nieba”, który spadał codziennie na ziemię, jak deszcz, pokrywając całą okolicę. Drobne, okrągłe ziarenka, przypominające szron, miały słodki smak, szybko zaspokajając głód.

„Man-hu” – mówili zdezorientowani, nie wiedząc, co to jest. Tak nazwali ów pokarm: manna.

Boże zasady

I tak, każdego poranka, aż do dnia, gdy przekroczyli granice ziemi Kanaan, otrzymywali „chleb z nieba”. Mannę można było zbierać tylko w ilości, która zaspokajała dzienną potrzebę. Obowiązywał zakaz robienia zapasów.

Wyjątkiem był dzień poprzedzający szabat, gdy można było zebrać podwójną porcję, by nie naruszać świątecznego charakteru ostatniego dnia tygodnia. Kiedy stosowano się do tych reguł, okazywało się, że pożywienia wystarczało dla wszystkich i nikt nie pozostawał głodny.

Gdy jednak ktoś nieposłuszny złamał zasady, chcąc zrobić dla siebie zapasy, pokarm psuł się i nie nadawał się do spożycia. Historia z manną była więc szkołą wzajemnej solidarności i zaufania wobec Boga. To przecież On, dając pokarm na ten dzień, miał zatroszczyć się także o następny.

Ciało Chrystusa

Manna, dana ludowi na pustyni, była zapowiedzią Eucharystii. To właśnie do manny – jako Bożego daru – nawiązywał Jezus, karmiąc cudownie rozmnożonym chlebem tłumy zebrane, by słuchać Jego słów.

Bo choć „nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”, to Bóg przecież zatroszczy się, o tych, którzy Mu zaufali. Swoim słowem Jezus chciał jednak rozbudzić – także w tych, którzy byli już syci – głód za innym pokarmem. Chlebem, który obiecywał, miało być „Jego Ciało, wydane za życie świata”.

Wbrew reakcji wielu, zgorszonych wizją jedzenia ludzkiego ciała, Jezus domagał się wiary w to, że Jego słowa są zapowiedzią nowego życia, które zostanie ofiarowane ludziom. „To jest chleb, który z nieba zstąpił – mówił – nie jest on taki, jak ten, który jedli wasi przodkowie i poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”.

A potem przyszła pamiętna Pascha. I sam Bóg stał się życiodajną manną dla swojego ludu.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.