Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Ewangelia to dzieła teologiczne
Ewangelie nie są kronikami wydarzeń historycznych w naszym rozumieniu tego słowa. Autorom biblijnym nie zależy tak bardzo na przekazaniu faktów historycznych, ale na faktach teologicznych. Ewangeliści patrzą na wydarzenia w historii zbawienia i przez ich pryzmat na nowo odczytują Stary Testament. Nie inaczej jest w scenie nawiedzenia świętej Elżbiety.
Maryja jest ukazana nie tylko jako kobieta, która śpieszy na pomoc swojej krewnej, ale przede wszystkim jako nowa Arka Przymierza, która objawia Boga przychodzącego do swego ludu. Kluczem do odczytania tej sceny są owe trzy miesiące. Do Maryi nie pasuje to, żeby zostawiła swą krewną. Św. Łukasz jakby specjalnie zwraca na to naszą uwagę i chce, byśmy szukali głębiej.
Dawid i Arka Przymierza
W Drugiej Księdze Samuela przeczytamy, że kiedy król Dawid objął władzę nad całym Izraelem, postanowił przenieść Arkę Przymierza do Jerozolimy. Wyprawił się z całym orszakiem do miejsca, w którym była ona przechowywana. Arka Przymierza zostaje położona na specjalnym wozie i lud rusza w stronę Świętego Miasta. Niestety w pewnym momencie Uzza dotyka Arki i zostaje za to ukarany śmiercią – natychmiast ginie. Przerażony król Dawid pyta: „Jak przyjdzie do mnie Arka Pana?” i pozostawia ją na trzy miesiące w domu Obed Edoma.
Gdy okazuje się, że obecność Arki przynosi błogosławieństwo dla domu tego człowieka, Dawid ponownie podejmuje próbę przewiezienia Arki do Jerozolimy. Teraz już bez żadnych kłopotów symbol Bożej obecności zostaje przewieziony do miasta. Dawid tańczy przed Arką z radości, a lud wznosi okrzyki (gr. anaphonéo) na cześć Pana.
Maryja – nowa Arka Przymierza
Kiedy sięgniemy po tekst Ewangelii według św. Łukasza, mówiący o nawiedzeniu świętej Elżbiety, a potem porównamy go z greckim tekstem Księgi Samuela, zobaczymy dużo podobieństw.
Gdy Maryja przybywa do Elżbiety, ta zadaje jej pytanie: „Skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” To słowa niemal takie same jak pytanie króla Dawida: „Jak przyjdzie do mnie Arka Pana”. Czytamy, że Elżbieta wydała okrzyk (gr. anephónesen). To greckie słowo w Starym Testamencie pojawia się tylko i wyłącznie w kontekście liturgicznym kiedy lud wznosi okrzyki na cześć Pana Boga. Jan Chrzciciel w łonie Elżbiety na głos Maryi podskakuje z radości, tak jak czynił to Dawid przed Arką Pana. Kolejnym podobieństwem jest to, że Maryja została Elżbiety trzy miesiące, po czym ruszyła dalej. Dawid pozostawił Arkę na trzy miesiące u Obed Edoma.
Święty Łukasz Ewangelista chcę pokazać, że Maria jest nową Arką Przymierza. Jednak w przeciwieństwie do tej starotestamentalnej, nie jest tylko symbolem Bożej obecności, ale bramą, przez którą Bóg rzeczywiście wchodzi do swojego ludu. Co więcej, ta Arka nie nosi ze sobą ryzyka porażenia śmiercią, jako kary za grzech, ale przynosi Tego, który sam umrze, aby grzesznicy mogli żyć.
Dla Łukasza Ewangelisty nie ma znaczenia to, czy Maryja pomagała Elżbiecie po jej porodzie, ona chce pokazać coś dużo głębszego. Nie znaczy to jednak, że Maryja nie pomagała swojej krewnej. Znając dobre i czułe serce Matki Jezusa, możemy być pewni, że oprócz przyniesienia Elżbiecie największego daru, jakim jest Zbawiciel, przyniosła też jej zwykłą ludzką pomoc.
Korzystałem z: teologiapolityczna.pl