Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Dlaczego by nie zacząć nowenny pompejańskiej?
Ks. Radosław Belling z parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego z Gdańska już dziesięć lat temu usłyszał pierwsze świadectwa ludzi, którzy odmawiali nowennę pompejańską. Choć sam raczej nie myślał wtedy o tym, żeby tak dużo modlić się na różańcu, a tym bardziej – nowenną pompejańską, w końcu przyszedł czas, w którym podjął modlitewne wyzwanie.
„Zanim zacząłem odmawiać nowennę pompejańską, mówiłem wiele dziesiątek różańca, i w końcu zacząłem się zastanawiać, dlaczego nie miałbym odmówić trzech części różańca” – wspomina duchowny. „Nagle przyszedł czas łaski, kiedy ruszyłem z nowenną pompejańską” – mówi ks. Radosław.
Ksiądz Belling i nowenna pompejańska
Nowenna pompejańska została zapoczątkowana przez bł. Bartolo Longo – apostoła różańca. Był on założycielem dzieł miłosierdzia w Pompejach i zbudował świątynię ku czci Królowej Różańca Świętego. Nowenna pompejańska trwa 54 dni. Składa się z trzech nowenn błagalnych, które odmawia się przez 27 dni, i trzech nowenn dziękczynnych, które odmawia się przez kolejnych 27 dni. Każdego dnia odmawia się piętnaście tajemnic różańca. Przez wszystkie dni należy modlić się w jednej, tej samej intencji. „Gdy odmówiłem jedną nowennę pompejańską, to tak mi się spodobało, że zrobiłem dzień przerwy i rozpocząłem drugą” – mówi Ks. Belling.
Kiedy ks. Radosław zaczynał się modlić pierwszą nowenną pompejańską, prosił w konkretnej intencji, ale okazało się, że Matka Boża nie wysłuchała jego błagania, ale ludzi wokół niego „Modliłem się tylko w swoich intencjach – moje nie zostały wysłuchane, ale ludzi z mojej rodziny!” – mówi Ks. Belling. „Słyszałem kiedyś od pewnej siostry zakonnej, że Matka Boża w jakimś objawieniu powiedziała, że kiedy modlimy się na nowennie pompejańskiej w Jej intencjach, Ona sama modli się w naszych. A nie ma chyba lepszej wstawienniczki niż Maryja, nasza Mamusia” – mówi duchowny.
Praktyczne porady
Ksiądz wyjaśnia również, że do odmawiania nowenny pompejańskiej nie potrzeba jakichś przygotowań. „Jest to czas łaski i uzdolnienia, które Pan Bóg i Maryja dają w danym czasie” – mówi. Często ci, którzy dopiero zastanawiają się nad podjęciem modlitwy, pytają, czy można modlić się trochę na raty – czyli jedną część odmówić rano, dwie kolejne pod wieczór. „Jak najbardziej” – odpowiada ksiądz. I wyjaśnia, że sam często robił sobie przerwy. Mówił dwie, trzy lub cztery dziesiątki rano. „Miałem taki grafik, gdzie zaznaczałem siebie, ile już odmówiłem dziesiątek konkretnego dnia” – mówi. Istnieją aplikacje, które pomogą w odmawianiu nowenny pompejańskiej.
Duchowny zwraca uwagę na to, że nie można przerwać nowenny pompejańskiej, na przykład po pierwszych 27 dniach modlitwy błagalnej zrobić dzień przerwy i rozpocząć drugą część. „Raczej przyjmujemy zasadę, że idziemy za ciosem i odmawiamy całą nowennę od razu” – mówi Ks. Radosław. Duchowny podkreśla, że jest to czas łaski od Boga. To On daje „moment startu”. „Da się to wyczuć. Im więcej zmówimy nowenn, tym bardziej otwiera się nasze serce na działanie Matki Bożej, która wyprasza nam wszystkie dary Ducha Świętego i inne łaski nam potrzebne” – podkreśla ksiądz.
Modlitwa nie do odparcia
„Bywało, że nie wszystkie moje intencje były wysłuchiwane, ale wtedy przez modlitwę nowenną następuje poszerzenie serca na kwestie miłości Bożej, patrzenia mądrością Bożą na świat” – dodaje ks. Radosław. Zwraca również uwagę, że owoce tej modlitwy później wracają i do nas i do naszych bliskich. „Owoce tej modlitwy też Pan Bóg sobie przeznacza na konkretne osoby i czas, a więc modliłem się i modlę się nowenną pompejańską, bo warto” – podsumowuje ks. Radosław Belling.
O skuteczności nowenny pompejańskiej świadczą setki świadectw. Wielu z tych, którzy odmawiali nowennę pompejańską, nazywa ją „modlitwą nie do odparcia”.