Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
W piątek 12.07.2024 r w Sejmie podjęto głosowanie nad projektem ustawy dopuszczającej aborcję na żądanie do 12 tygodnia życia dziecka i ją depenalizującej. Przeciw uchwaleniu ustawy zagłosowało 218 posłów, dwóch się wstrzymało, 215 było za.
Istota zmian
Ustawa zakładała wykreślenie art. 152 par. 1 i 2 kodeksu karnego, brzmiącego "kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech". W prawie polskim już teraz kobiety u których wykonywana jest aborcja nie podlegają karze. Kara dotyczyła wykonawców aborcji. Zmiana oznaczałaby dowolność wykonywania aborcji na żądanie.
Zagrożenie życia kobiet
Jednocześnie autorki nie wykreśliły art. 4a ustawy, mówiącego o warunkach przerywania ciąży, który lekarzowi pozwala na dokonanie aborcji wyłącznie w przypadkach tam wymienionych. W praktyce przyjęcie ustawy oznaczałoby, że aborcję na żądanie może wykonać każdy, poza lekarzem, wykwalifikowanym ginekologiem, na przykład znachor. Ustawa ta stanowiła zatem zagrożenie życia kobiet.
Jednocześnie dane z krajów, gdzie występuje aborcja na żądanie pokazują, że aż 70% aborcji jest dokonywanych nie na życzenie kobiety, ale pod presją. Zwykle jest to ojciec dziecka lub najbliższa rodzina, którzy nie chcą wspierać kobiety w jej macierzyństwie. Jednocześnie najnowsze badania naukowe potwierdzają negatywny wpływ presji na kobietę by abortować dziecko na jej zdrowie psychiczne.
Jak głosowali posłowie?
Przeciw projektowi zagłosowały kluby PiS (175 głosów, poza 1 osobą), PSL-TS (24 głosy)i Konfederacji (17 głosów) oraz koło Kukiz'15 (2 głosy). Projekt poparł klub Lewicy (26 głosów) oraz większość członków Koalicji Obywatelskiej (154 głosy) i Polski 2050 (30 głosów).
Trzy osoby z KO nie wzięły udziału w głosowaniu: Krzysztof Grabczuk, Roman Giertych oraz Waldemar Sługocki. W następstwie tego premier Donald Tusk poinformował, że posłowie Giertych oraz Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim oraz pozbawieni funkcji. Waldemar Sługocki zwrócił uwagę, że nie brał udziału w głosowaniu, ponieważ był na planowanej od wielu miesięcy podróży służbowej w USA (na polecenie Donalda Tuska). Poseł Giertych z kolei przyjął decyzję, zwracając uwagę we wpisie na portalu X na tragiczne konsekwencje gdyby ustawa została przyjęta.
Stanowisko Kościoła wobec aborcji
Przypomnijmy jednocześnie, że zgodnie z Kodeksem prawa kanonicznego - Kan. 1398 - "Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa." Z tego powodu przyczynianie się do zwiększania dostępności do aborcji jest grzechem i politycy głosujący za aborcją oraz inne osoby publiczne wyrażające poparcie tego procederu nie powinny przystępować do komunii, by nie siać zgorszenia.