separateurCreated with Sketch.

Tego lata pozwólmy dzieciom na… nudę!

dziewczynka ze smutną miną opiera się na stole
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Daniel Esparza - 19.07.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Pozwalanie dzieciom na nudę nie jest zaniedbaniem, ale darem. Pielęgnuje kreatywność, zachęca do kontemplacji i otwiera drzwi do samopoznania.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W świecie pełnym niekończących się zajęć i cyfrowych rozproszeń, pojęcie nudy często niesie negatywne konotacje. Jednak są głębokie korzyści płynące z pozwolenia dzieciom na nudę. Nie chodzi tylko o zapewnienie zmęczonym rodzicom zasłużonej przerwy od nieustannego zabawiania dzieci. Dla rodzin katolickich akceptowanie „nudnych” chwil może otworzyć niespodziewane drzwi do kreatywności, kontemplacji i samopoznania.

Nuda pobudza kreatywność

Gdy dzieci zostają bez zaplanowanych zajęć lub elektronicznej rozrywki, są w jakiś sposób zmuszane do używania wyobraźni – czegoś, co robiły, gdy miały zaledwie trzy lub cztery lata. Ten „niestrukturyzowany” czas pozwala ich umysłom błądzić, rozwijając kreatywne myślenie i umiejętności rozwiązywania problemów.

Zamiast polegać na bodźcach zewnętrznych, dzieci uczą się bawić same, odkrywając nowe sposoby zabawy i tworzenia. Ta spontaniczna kreatywność może prowadzić do innowacyjnych projektów, artystycznych przedsięwzięć i głębszego docenienia prostych radości życia.

Od kreatywności do kontemplacji

Kiedy dzieci angażują się w kreatywne działania zrodzone z nudy, często wchodzą w stan przepływu, w którym czas wydaje się stać w miejscu. My, dorośli, wszyscy przez to przeszliśmy. Pomyśl o tym, kiedy ćwiczysz lub zajmujesz się jakimś mniej lub bardziej mechanicznym, nudnym zadaniem. Na początku może ci się to nie podobać. Ale wkrótce zauważysz, że robisz to, podczas gdy twój umysł jest gdzie indziej. To wciągające i uwalniające doświadczenie może naturalnie przerodzić się w chwile kontemplacji i introspekcji.

W ciszy nudy dzieci mają przestrzeń, aby nawiązać kontakt ze swoimi myślami, uczuciami, wspomnieniami i oczekiwaniami. Takie chwile są cennymi okazjami do duchowego wzrostu , pozwalając młodym umysłom nawiązać kontakt z Bogiem w ciszy i samotności.

Odkrywanie nowych sposobów bycia sobą

Nuda jest również silnym katalizatorem samopoznania. Bez nieustannego bombardowania zajęciami i mediami dzieci mogą głębiej odkrywać swoje zainteresowania i powołanie. Uczą się lepiej rozumieć siebie, odkrywając, co naprawdę je porusza. Ta podróż samopoznania jest kluczowa dla budowania pewności siebie, osobowości i prawdziwego poczucia tożsamości. Zachęcanie dzieci do samodzielnego radzenia sobie z nudą pomaga im zrozumieć, że są zdolne do znalezienia radości i celu we własnym towarzystwie.

Pamiętaj, że pozwolenie dzieciom na doświadczenie nudy nie jest zaniedbaniem, ale darem. Pielęgnuje kreatywność, zachęca do kontemplacji i otwiera drzwi do samopoznania.

Tego lata zróbmy naszym dzieciom miejsce na nudę, ufając, że w tych chwilach spokoju znajdą siebie i Boga. Jako rodziny katolickie możemy wykorzystać tę okazję, aby pielęgnować głębszą, bardziej znaczącą więź z naszą wiarą i pięknem.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!