Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Co gryzie saduceuszy?
Moja żona i ja wzięliśmy udział w konferencji na temat małżeństwa w Sacrafano we Włoszech. To spotkanie zmieniło moje rozumienie małżeństwa. Najkrótsze streszczenie tego, czego się nauczyłem, zawiera się w tym, co w Ewangelii według św. Mateusza Jezus mówi do saduceuszy, którzy zapytali go, jak będzie wyglądało małżeństwo w niebie: „Po zmartwychwstaniu nie będą się żenić ani wychodzić za mąż, ale będą jak aniołowie w niebie”.
Zawsze mnie to zastanawiało. Skoro małżeństwo jest takie ważne, to dlaczego poślubione sobie pary nie będą małżeństwami w niebie?
Oto 6 powodów
Wnioski z tego, co usłyszałem podczas konferencji:
1Małżeństwo to znak Trójcy Świętej. A w niebie będziemy już zjednoczeni z Trójcą
Kiedy Stary Testament opisuje stworzenie ludzkości, brzmi to bardzo trynitarnie. Bóg mówi: „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, na Nasze podobieństwo”, a następnie: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę”. Małżeństwo najpełniej obrazuje trynitarną naturę Boga: dwie osoby, które bardzo się od siebie różnią – Ojciec i Syn – stają się jednością dzięki Duchowi Świętemu – miłości. Ale małżeńskie zjednoczenie na ziemi jest tylko zapowiedzią jedności, która w pełni będzie nam dana w niebie, kiedy jako adoptowani synowie i córki Boga staniemy się Jego rodziną. Dopiero wtedy ten obraz zostanie objawiony w pełni.
2W niebie nie będzie małżeństw, jak nie będzie Eucharystii
Nie będziemy już potrzebować sakramentalnej rzeczywistej obecności Chrystusa, bo będziemy stać przed Jego obliczem. Z tego samego powodu nie będziemy potrzebowali małżeństwa. Związek małżeński jest „komunią dwóch osób” i „obrazuje tajemnicę wcielenia Chrystusa” – pisał Jan Paweł II w Familiaris Consortio. W niebie nie będziemy już musieli obrazować Tego, który będzie wszystkim we wszystkim.
3Kiedy nadejdzie Królestwo, cnoty królestwa będą wszędzie
Jak będzie wyglądać królestwo Boże? Kiedy Chrystus przychodzi jako Król w 25 rozdziale Ewangelii Mateusza, opisuje, jak traktują Go jego poddani: „Byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście Mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie, byłem nagi, a przyodzialiście Mnie, byłem chory, a odwiedziliście Mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”. Rodzina jest miejscem, w którym traktujemy siebie nawzajem w ten właśnie sposób. Tak więc „rodzina chrześcijańska głosi zarówno obecne cnoty Królestwa Bożego, jak i nadzieję na błogosławione życie w przyszłości” - czytamy w dokumencie Soboru Watykańskiego II Lumen gentium. Kiedy Królestwo w końcu nadejdzie, cnoty rodzinne będą wypełniać całe nasze życie.
4Nie będziemy już potrzebowali Kościoła domowego
Każde małżeństwo jest znakiem wielkiej wspólnoty, o której mówi św. Paweł tak: „Jest to wielka tajemnica, a mam na myśli Chrystusa i Kościół”. Wielka tajemnica Jezusa, Oblubieńca i Jego Oblubienicy, Kościoła, jest zapowiedziana przez nasze małżeństwa do tego stopnia, że Kościół nazywa każdy z naszych domów „domowym Kościołem”. Ale kiedy prawdziwy Oblubieniec przyjdzie i poślubi swój lud, nasze indywidualne małżeństwa nie będą już potrzebne.
5Nie będzie już potrzeby zapełniania ziemi
Począwszy od ogrodu Eden, małżeństwa otrzymały podstawowe polecenie: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się”. „Ze swej natury instytucja małżeństwa i miłości małżeńskiej jest ukierunkowana na prokreację i wychowanie potomstwa i to w nich znajduje swoją koronną chwałę” - czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Ale kiedy Jezus ustanowi nowe niebo i nową ziemię, czas płodności dobiegnie końca.
6Jednoczący aspekt małżeństwa też nie będzie już potrzebny
To właśnie powiedział mi ks. Renzo Benetti, założyciel projektu Mistero Grande – organizatora konferencji. Kiedy zapytałem go, dlaczego nie będziemy małżeństwem w niebie, odpowiedział: „Kiedy ludzie jednoczą się w małżeństwie, każdy z małżonków nosi w sobie trochę tego drugiego. Ty stajesz się nową osobą ze względu na drugą osobę, twój współmałżonek staje się nową osobą ze względu na ciebie. Teraz każde z was ma w sobie coś z tego drugiego. W niebie małżonkowie będą już tym, kim się stali”.
Dużo do przemyślenia
Dla saduceuszy prawda o zmartwychwstaniu to było za dużo. Jezus powiedział im: „Jesteście w błędzie, ponieważ nie znacie ani pism, ani mocy Bożej”.
Ale im lepiej przyjrzysz się małżeństwu, tym bardziej odkryjesz Boga, który stworzył je jako znak naszej przyszłej intymnej relacji z Nim. I jest zachwycony tym, co stworzył!