separateurCreated with Sketch.

Pierwsze od 500 lat święcenia w parafii Sigrid Undset, autorki „Krystyny, córki Lavransa” [galeria]

Święcenia w parafii Sigrid Undset
Sto lat po nawróceniu noblistki Sigrid Undset w jej parafii miały miejsce święcenia diakonatu - pierwsze od 500 lat. A to nie jedyna rzecz, która łączy młodego diakona z pisarką!
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Święcenia w parafii Sigrid Undset

Mathias Ledum urodził się w norweskim Tretten - miasteczku w centralnej części kraju. Katolicy w Norwegii stanowią zaledwie 3 procent mieszkańców, więc w dzieciństwie nie znał prawie nikogo, kto podzielałby jego wiarę. „Moje dorastanie jako katolika było z pewnością pewnym wyzwaniem, ponieważ byłem tam dosłownie tylko ja, moja siostra, moja mama, moje ciotki i kuzyni oraz inna filipińsko-norweska rodzina, która była katolikami” - powiedział Aletei.

Wiedział jednak, że mieszka w tej samej okolicy co Sigrid Undset, jedna z najwybitniejszych pisarek katolickich na świecie i laureatka Nagrody Nobla, bardzo znana w swojej rodzinnej Norwegii. Powoli coraz bardziej zdawał sobie sprawę z tego, jak zbiegają się ich drogi.

Sto lat po nawróceniu Sigrid Undset – po którym pisarka dużo się modliła o powołania kapłańskie z Norwegii – Mathias Ledum przyjął święcenia diakonatu. To były pierwsze święcenia mieszkańca tej parafii od 1537 roku. Odbyły się w uroczystość świętych Piotra i Pawła w katedrze św. Olafa w Oslo.

Zobacz galerię zdjęć

Po tym, jak National Catholic Register poinformował o święceniach Leduma, Aleteia skontaktowała się z nim, aby poznać jego historię.

„Jestem pewien, że Sigrid Undset musi być teraz szczęśliwa w niebie, gdy widzi, jak nasze seminarium przeżywa boom powołaniowy. Mam nadzieję, że cieszy się z faktu, że jej modlitwy w końcu, dzięki Bożej opatrzności, doprowadziły do powołania z jej własnej parafii” - powiedział. „Świadomość tego, że w pewien sposób wymodliła ona moje powołanie, głęboko mnie porusza i wzmacnia więź między nami”.

Święcenia w parafii Sigrid Undset

Niespodziewane powołanie

Kiedy Mathias przypomina sobie swoje dzieciństwo, przyznaje: „Na pierwszy rzut oka niewiele rzeczy wskazywało na to, że pewnego dnia będę chciał zostać księdzem!”.

Jako nastolatek marzył o tym, żeby być perkusistą w zespole metalowym lub zawodowym skateboardzistą. Nosił długie włosy i nie rozstawał się z deskorolką. Ale też zawsze był związany z Bogiem. „W każdą niedzielę chodziłem na mszę i chętnie służyłem do mszy świętej jako ministrant” - powiedział. „To musiał być ciekawy widok, gdy wchodziłem do kościoła z deskorolką pod pachą, a za chwilę stałem w komży przy ołtarzu!”.

W okresie dojrzewania miał, jak wielu młodych ludzi, chwile zobojętnienia wobec Pana Boga, ale Kościół i liturgia pomogły mu przez to przejść i zachować wiarę.

„Byłem głęboko zafascynowany kapłaństwem” - wspomina. Dostrzegał heroizm księży, którzy byli oddani różnym ludziom znajdującym się w najróżniejszych sytuacjach. Kapłani, których znał, „byli wspaniałymi przykładami tego, jak naśladować Chrystusa, pozostając jednocześnie świadomym swojej kruchości i niedoskonałości, która dotyka księży tak samo jak innych ludzi”.

„Zaraźliwa radość”

Jednak najbardziej zaintrygowała go „zaraźliwa radość” bijąca od księży. Podczas gdy świat wokół nich zdawał się mówić, że jedyny sposób na szczęście to więcej pieniędzy, sławy i seksu, kapłani zrezygnowali ze wszystkich tych rzeczy, ale nadal mieli „głęboką, prawdziwą radość i pokój, i szczodrze dzielili się nimi ze wszystkimi wokół”.

W tym czasie Ledum miał dziewczynę i w przyszłości widział siebie jako ojca rodziny, który pracuje od godz. 9 do 17. Nie mógł jednak przestać myśleć o radości, którą widział u księży.

Podróż, która była punktem zwrotnym

Wszystko zmieniło się, gdy Ledum w wieku 19 lat pojechał do Hondurasu w ramach projektu wymiany studenckiej.

„Zobaczyłem z jednej strony brutalną rzeczywistość, w której musiała żyć lokalna społeczność, a z drugiej – ludzi z wielką wiarą i radykalną nadzieją” - powiedział. „Najwyraźniejszymi świadkami tego byli księża i siostry zakonne, których tam spotkałem”.

Ci mężczyźni i kobiety poświęcili wygodne życie, aby służyć tym, którzy żyli w skrajnym ubóstwie i trudnych warunkach. A Mathias dostrzegł w nich tę samą radość i pokój, które widział u innych duchownych.

Doświadczenie to przekonało go, że życie to coś więcej niż pogoń za dobrami materialnymi, prestiżem i powierzchowną przyjemnością. Zobaczył również, że celibat pomaga księżom i zakonnicom bezinteresownie służyć.

Mniej więcej w tym czasie zaczął pytać Boga, czy jest powołany do bycia księdzem, ale wiele elementów musiało się jeszcze ułożyć, zanim upewnił się w powołaniu.

Sekretna modlitwa matki

Po trzech latach modlitewnego rozeznawania, kiedy kończył studia i pracował w parafii, w końcu poczuł się gotowy, by skontaktować się z diecezją w sprawie przyjęcia do seminarium.

Jego matka, która wychowała go na katolika, była w tym czasie bardzo chora. Tuż przed jej śmiercią był w stanie powiedzieć jej o swoim powołaniu zakonnym.

„Kiedy w końcu byłem na tyle odważny, by jej powiedzieć, pomimo swojego ciężkiego stanu wyraziła największą radość” - powiedział.

Po tym, jak podzielił się wiadomością o swoim powołaniu, wydarzyło się coś, co wydawało się niesamowitym potwierdzeniem jego decyzji: „Najbardziej wstrząsające i poruszające było to, że dowiedziałem się od niektórych krewnych, że moja mama potajemnie modliła się z nimi, abym rozeznał powołanie do kapłaństwa”.

Nigdy nie rozmawiała z nim o tym, żeby został księdzem, ale powierzała to Bogu w swoich modlitwach. Zdziwił się: „Co za dar!”.

Katolicy w Norwegii, czyli przepowiednia, która się sprawdziła

Teraz Ledum kontynuuje przygotowanie do święceń kapłańskich. Często myśli o Sigrid Undset, której przykład i modlitwa miały taki wpływ na jego życie.

Był zdumiony, gdy odkrył, że w pewnym sensie przepowiedziała ona, jak wyłoni się jego powołanie:

Jego poczucie więzi z pisarką wzrosło jeszcze bardziej, gdy dowiedział się, że Undset przed swoim nawróceniem przychodziła na mszę do jego rodzinnego miasteczka Tretten, leżącego około 30 kilometrów od jej domu, ponieważ mieszkała tam jej matka chrzestna Mathea Baadstø.

„Miejsce, w którym odprawiano wtedy msze, jest obecnie motelem i jadłodajnią, ale nadal można tam zobaczyć wiszące na ścianie zdjęcia katolickich księży i biskupów oraz zdjęcie Undset. Te fotografie to świadkowie historii tego miejsca, w którym prawdopodobnie odprawiano pierwsze po reformacji msze w dolinie Gudbrandsdal” - powiedział.

Święcenia w parafii Sigrid Undset

Powiązania rodzinne

Ostatnim i szczególnie inspirującym powiązaniem jest to, że Undset znała rodzinę Mathiasa ze strony ojca. „W dwóch książkach wspomina o moich krewnych i naszej górskiej chacie i opisuje, jak lubiła tam chodzić na pogawędki przy kawie i gofrach” - powiedział.

Z powodu tych wszystkich powiązań Ledum podczas święceń diakonatu miał na sobie szaty, które Undset podarowała Kościołowi w 1930 roku.

Ledum i jego koledzy księża i seminarzyści stoją przed ogromnym projektem ewangelizacji Norwegii. Pomimo czekających go wyzwań, patrzy on na swoją nadchodzącą posługę z radością, spokojem i zapałem, które kiedyś zauważył u innych księży.

„Chcę, żeby moja posługa stała się wkładem w #MakeScandinaviaCatholicAgain” - zażartował. Następnie dodał poważniej: „W krajach skandynawskich zdecydowanie ma miejsce duchowe przebudzenie. Każdego roku jest coraz więcej konwertytów i widzimy stale rosnącą grupę młodzieży i młodych dorosłych powracających do wiary. To oczywiste, że ludzie szukają czegoś więcej, czegoś większego niż oni sami”.

Bądźmy z nim z modlitwą i najlepszymi życzeniami, kiedy kończy studia i przygotowuje się do kapłaństwa!