separateurCreated with Sketch.

Różaniec nauczył mnie modlitwy! Aleteiowa propozycja na październik

Dłoń z różańcem na tle otwartej Biblii
Dariusz Dudek - 30.09.24
Już jutro zaczyna się październik, a wraz z nim – nabożeństwa różańcowe. Dzięki różańcowi sam zacząłem się naprawdę modlić. A w Aletei mamy propozycję wspólnego „różańcowania” w tym miesiącu!
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Różańcowa tortura

Gdyby nie różaniec, nie umiałbym się modlić. Powtarzałbym tylko formuły, klepał pacierze i nie miałoby to nic wspólnego z prawdziwym kontaktem z Bogiem. Czy nie polega na powtarzaniu słów i „klepanie zdrowasiek”?

Gdy byłem młodym nastolatkiem, zgubiłem bardzo ważny dokument i mogłem stracić przez niego sporo pieniędzy. Obiecałem wtedy Bogu: „jak go znajdę, to masz u mnie miesiąc różańców!” Chyba tego samego dnia znalazłem zagubiony papier na podłodze koło łóżka i zacząłem się modlić.

To było straszne. Klepałem dziesiątki, cały czas moje myśli uciekały od Pana Boga, więc dokładałem sobie jeszcze jedną, żeby go za to przeprosić. To była tortura duchowa. Pewnego dnia, ofiarowałem ten różaniec z prośbą o to, bym nauczył się modlić.

Kopernikański przewrót

Po kilku bodaj dniach moi koledzy zaprosili mnie na rekolekcje dla młodzieży. Pojechałem. Dom rekolekcyjny w środku lasu. Chłopcy w moim wieku. Codzienna Eucharystia, adoracja i konferencje. I jednym z głównych tematów była modlitwa!

Po latach pamiętam to, co najważniejsze. Usłyszałem, że do Boga mogę się modlić swoimi słowami. Mogę odmawiać różaniec: usta mogą powtarzać „zdrowaśki”, a ja w myślach mogę opowiadać Bogu o wszystkim, jak przyjacielowi. Że w modlitwie nie chodzi o totalne skupienie na każdym słowie, a Bóg nie obraża się, gdy mamy jakieś rozproszenia. To była zmiana o 180 stopni!

Z różańcem przez życie

Przez wiele lat różaniec towarzyszył mi prawie codziennie. Odmawiałem go w autobusie w drodze ze szkoły, chodziłem na nabożeństwa październikowe, przeszedłem przez nowennę pompejańską! 

Także dziś, gdy wracam do różańca, to nawet gdy odmówię go szybko, to czuję jakiś spokój i Bożą bliskość. 

Propozycja Aletei na październik

W październiku zapraszamy was do wspólnej modlitwy różańcowej. Każdy tydzień, chcemy poświęcić specjalnej grupie, za którą będziemy prosić Boga: najpierw za nasze rodziny, potem za Kościół, następnie za świat, Polskę, a w końcu – za czytelników, autorów i redakcję Aletei. 

Na każdy dzień przygotowaliśmy krótkie rozważania różańcowe w postaci galerii. Znajdziecie je na stronie głównej oraz w Modlitwie dnia. 

Zapraszamy was także do podzielenia się swoim świadectwem dotyczącym różańca, tego co ta modlitwa zmieniła w waszym życiu. Świadectwa można do nas wysłać za pomocą tego formularza.

Różaniec z Aleteią

Dobrej modlitwy!