Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Kto nie przyjdzie do stołu przed wersetem, aby wszyscy razem mogli odmówić werset i modlić się, a potem wszyscy jednocześnie zasiąść do stołu, kto więc nie przyjdzie przez niedbalstwo albo z własnej winy, ma być upomniany aż do drugiego razu. Jeśli się po tym nie poprawi, nie dozwoli mu się uczestniczyć we wspólnym posiłku, lecz wykluczony z towarzystwa braci i pozbawiony swej porcji wina ma jeść sam, póki nie zrobi zadośćuczynienia i nie poprawi się. Tak samo ma być ukarany ten, kto jest nieobecny na wersecie odmawianym po posiłku. Niech nikt się nie ośmiela cokolwiek jeść i pić przed naznaczoną godziną posiłku albo po niej. Jeżeli natomiast przełożony coś daje, a brat odmówi przyjęcia, to kiedy będzie chciał dostać to, czego przedtem nie przyjął albo też coś innego, niech niczego nie dostanie, póki odpowiednio się nie poprawi.
Rozdział 43, 13-19*
Spóźnialstwo - grzech przeciw miłości Bogna i bliźniego
Istnieją zarówno spóźnienia na nabożeństwa, jak i na posiłki. W tym drugim przypadku trudniej znaleźć tolerancyjną strefę buforową, podobną jak w przypadku „pierwszego Psalmu” w oficjum. Trzeba po prostu przyjść razem z innymi, stanąć na swoim miejscu przy stole, odmówić razem modlitwę i usiąść. Z drugiej strony spóźnienie ukarane musi też być naprawdę zawinione: Reguła mówi o zaniedbaniu (neglegentia) lub świadomym przekroczeniu zasady (tak tu chyba trzeba tłumaczyć wieloznaczne słowo vitium). Zaniedbanie to na przykład lekkomyślne niedopatrzenie w przewidywaniu, czy dotrę na czas. Vitium to już raczej wewnętrzna gotowość, by przychodzić, kiedy się chce. Obie te rzeczy są przeciw Regule, nie tylko w sprawie spóźnienia na posiłki.
Nieprzyjście na posiłek o wyznaczonej porze przynosi pewne szkody porządkowe. Czasami przysparza pracy usługującym do stołu, a zdarza się też, że wprowadza okazję do niesnasek. To też są powody, dla których wspólnota dba o punktualne i regularne przystępowanie do posiłków. Jednak szczególnie ważny pozostaje związek jedzenia z modlitwą, przed i po. Nie zdążył na posiłek ten, kto nie przyszedł na modlitwę. Urwał się z niego ten, kto odszedł przed dziękczynieniem.
Modlitwy związane z posiłkiem to jedna z najmocniejszych kotwic: dla osobistego związku człowieka z Bogiem, dla teologicznego zorientowania życia wspólnoty.
* Fragment "Reguły" św. Benedykta w tłumaczeniu o. Bernarda Turowicza OSB opublikowany w serii Źródła Monastyczne pt. "Reguła Mistrza. Reguła św. Benedykta"