Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Trudna przeszłość i ucieczka w taniec
Maria od najmłodszych lat zmagała się z odrzuceniem swojego ciała.
„Najtrudniejszym w mojej historii jest fakt, że jako mała dziewczynka doświadczyłam krzywdy, która sprawiła, że nienawidziłam swojego ciała. Nie chciałam w tym ciele żyć” – przyznaje Maria Magdalena.
Lustro stawało się narzędziem jej osobistego cierpienia. Widziana w nim sylwetka wywoływała tylko smutek i nienawiść do samej siebie. Jej jedynym ratunkiem stał się taniec.
Sportowe treningi taneczne dawały chwilowe ukojenie, pozwalały na moment zapomnieć o ciężarze traumy. Jednak pomimo tych chwilowych przebłysków radości, jej codzienność była pełna łez i wewnętrznej walki. Przełom nastąpił, dopiero gdy jako dorosła kobieta doświadczyła uzdrawiającej miłości Boga.

Spotkanie z Bogiem i nowa droga
Podczas rekolekcji z ojcem Johnem Bashoborą, Maria przeżyła moment, który na zawsze odmienił jej życie.
„W czasie rekolekcji, po komunii, mieliśmy słuchać Boga w ciszy naszym serc” – wspomina Maria. „Nie do końca wiedziałam, jak to robić, ale starałam się. I wtedy usłyszałam to zaproszenie: «Czy zatańczymy?»”
Te proste słowa przeszyły jej wnętrze, otwierając oczy na prawdę, która do tej pory była przed nią zakryta: Bóg zna jej historię, pasje i marzenia. Wie o niej wszystko, a mimo to kocha ją taką, jaka jest. Choć w tamtym momencie fizycznie nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło, Maria poczuła się objęta Bożą miłością. Zrozumiała, że jej ciało jest świątynią Ducha Świętego, a każdy ruch może być aktem uwielbienia. To było prawdziwe uzdrowienie – odkrycie swojej godności i wartości, której nikt nie mógł jej odebrać.
Zobacz zdjęcia z warsztatów szkoły tańca Worship Style:
Taniec uwielbienia – Worship Style
Pragnienie podzielenia się tym doświadczeniem sprawiło, że Maria zaczęła prowadzić diakonię tańca uwielbienia, która z czasem przekształciła się w pierwszą w Polsce szkołę żywiołowego tańca chrześcijańskiego – Worship Style.
Poprzez taniec i ruch do muzyki chrześcijańskiej pomagam kobietom przyjąć, pokochać i zaakceptować swoje ciało i zadbać o nie w zgodzie z wartościami chrześcijańskimi. Prowadzę takie zajęcia, warsztaty i też kursy online, tworząc alternatywę do świeckich zajęć tanecznych, które według mnie w dzisiejszych czasach często profanują ciało kobiety i są często nie do pogodzenia z szacunkiem należnym ciału człowieka – mówi z dumą w rozmowie z Aleteią.
Kobiety, które uczestniczą w jej zajęciach, doświadczają uzdrowienia nie tylko emocjonalnego, ale i duchowego. Wracają do życia sakramentalnego, odbudowują relację z Bogiem i odkrywają swoje piękno w oczach Stwórcy.
Bóg zna nasze pasje
Bóg przemówił do Marii tym, co tak mocno pokochała – tańcem.
„Bóg wiedział, że trenuję taniec towarzyski – pełen energii i żywiołowości. Nie kazał mi go porzucić na rzecz tańców izraelskich” – śmieje się Maria.
W tym żywiołowym tańcu mogłam odkrywać piękno swojej kobiecości i mogłam doświadczyć radości z tego, jaka jestem w nim – mówi z radością.