separateurCreated with Sketch.

Czy widzisz belkę w swoim oku? [Komentarz do Ewangelii]

Mężczyzna rąbie drzewo
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dariusz Dudek - 02.03.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Łatwiej dostrzec cudze błędy niż własne. Jezus jednak przypomina, że zanim ocenimy innych, musimy przyjrzeć się sobie. Czy nasze serce jest rzeczywiście pełne światła, czy może kryje w sobie mrok, który przysłania nam prawdę?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Absurdalne kontrasty

Przypowieści, których Jezus używa w tym fragmencie, były głęboko zakorzenione w realiach Jego czasów. Metafora niewidomego prowadzącego niewidomego nawiązuje do odpowiedzialności nauczycieli duchowych – rabinów – oraz konsekwencji ich fałszywego przewodnictwa. W tradycji żydowskiej nauczyciel miał nie tylko przekazywać wiedzę, ale też kształtować uczniów na swoje podobieństwo.

Przykład drzazgi i belki w oku to charakterystyczna dla Jezusa hiperbola – przesadny obraz mający unaocznić hipokryzję. W starożytnym świecie drewno było codziennym materiałem pracy – rzemieślnicy, cieśle, a także zwykli ludzie często doświadczali dostania się drzazgi do oka. Jednak belka – duży element konstrukcyjny – to absurdalny kontrast, który obnaża obłudę: łatwo dostrzegamy drobne wady u innych, a nie zauważamy poważnych problemów u siebie.

Obraz drzewa i owoców był popularny w Starym Testamencie. W Księdze Jeremiasza (17, 7-8) czytamy o człowieku sprawiedliwym jako o drzewie, które wydaje dobre owoce. Jezus rozwija ten obraz, pokazując, że nasze czyny są odbiciem tego, co kryje się w sercu.

Prawdziwy sąd

Jezus nie potępia osądu moralnego – wręcz przeciwnie, uczy, jak go dokonywać. Najpierw jednak trzeba oczyścić własne serce. To przypomnienie, że duchowy wzrost zaczyna się od pokory i nawrócenia.

Drzewo i owoc symbolizują wewnętrzną spójność człowieka. Czyny są wynikiem tego, co jest w sercu – jeśli serce jest przepełnione dobrem, owocem będzie miłość, sprawiedliwość i prawda. Jeśli jest pełne grzechu i egoizmu, przyniesie to złe skutki.

„Z obfitości serca mówią usta” – to kluczowe zdanie. Nasze słowa demaskują to, co naprawdę nosimy w sobie. Nie można udawać dobroci, jeśli w głębi duszy kierujemy się pychą czy chęcią dominacji.

Jak żyć tym Słowem?

  1. Zacznij od siebie – zamiast osądzać innych, proś Boga o światło, by dostrzec własne błędy. Codzienny rachunek sumienia pomoże ci usuwać „belki” ze swojego życia.
  2. Nie bój się formacji – „Uczeń nie przewyższa nauczyciela, ale w pełni wykształcony będzie jak jego nauczyciel.” Jeśli chcemy być prawdziwymi świadkami Chrystusa, musimy się rozwijać – przez modlitwę, lekturę Pisma Świętego i życie sakramentalne.
  3. Dbaj o serce – to, czym je karmisz, przyniesie owoce w twoim życiu. Czy Twoje myśli, słowa i czyny świadczą o bliskości z Bogiem?

Jezus zaprasza nas dziś do wewnętrznej przemiany. Byśmy nie byli ślepcami prowadzącymi innych na manowce, lecz ludźmi, którzy widzą jasno – bo sami pozwolili Bogu oczyścić swoje serca.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!