Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W dziele Andrieja Rublowa, nazywanym często „ikoną nad ikonami”, wyróżnić można trzy nakładające się na siebie wymiary:
1. Pierwszy to przedstawienie biblijnej historii odwiedzin trzech pielgrzymów u Abrahama (Rdz 18,1-15). Jednak to, że autor pominął w tej scenie samego patriarchę oraz jego żonę, jest wskazówką, by szukać kolejnych, głębszych poziomów interpretacji.
2. Drugą warstwę Evdokimov nazywa wymiarem „Bożej ekonomii”, czyli boskiego działania na zewnątrz. Postacie na ikonie Rublowa przypominają „przedwieczną radę”, która zebrała się i omawia sprawy świata. W tym ujęciu interpretacyjnym każdy detal zmienia znaczenie: namiot Abrahama staje się świątynią; dąb Mamre - drzewem życia; cielę podane jako posiłek ustępuje miejsca kielichowi eucharystycznemu.
Jeśli widzimy w tej scenie naradę, która odbyła się niejako przed czasem, o czym tych trzech rozmawiało? Prawosławny teolog pisze, że tematem ich rozmowy musiało być to, co dla świata najważniejsze, czyli zbawcze dzieło Chrystusa. Być może właśnie teraz padają słowa, które potem w swej wizji spisze św. Jan: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16).
3. Trzecia, najgłębsza warstwa interpretacji ikony to wymiar wewnątrzboski. Zostaje ona tylko zasugerowana, gdyż jest transcendentna, nieosiągalna, lecz mimo to obecna. Według Evdokimova dotyczy ona wewnętrznego życia Boga jako Trójcy Świętej oraz ekonomii zbawienia, która z tego życia wypływa.
Anioł z lewej strony (patrząc od strony widza) to Syn. Anioł z prawej – Duch Święty. Anioł środkowy – Ojciec. Choć nie istnieje jedna obowiązująca interpretacja dzieła Rublowa, tak właśnie odczytuje ją Paul Evdokimov.
Za Ojcem znajduje się dąb Mamre - drzewo życia. Jeżeli przedłużyć linię pnia w dół, można zauważyć, że drzewo zstępuje, przechodzi przez stół (który symbolizuje ołtarz lub Biblię) i czerpie pożywienie z zawartości kielicha – ofiary Chrystusa. Jest to swoiste wyjaśnienie tajemnicy drzewa: dlaczego przynosiło ono owoce życia wiecznego, dlaczego było drzewem życia. Postawa Ojca ma w sobie coś monumentalnego, wyraża spokój i wieczność. Ojciec zwraca się ku Synowi, tak jakby do niego mówił.
Natomiast Syn słucha. Rezygnuje z siebie, przyjmuje to, co mówi Ojciec, by być wyłącznie Słowem swego Ojca. Prawa dłoń Syna powtarza gest Ojca, czyli błogosławieństwo. Dwa palce, odcinające się od bieli stołu-Biblii, zwiastują odwieczny plan zbawczy, czyli przyjęcie przez Syna ludzkiej postaci przy zachowaniu jedności dwóch natur: boskiej i ludzkiej.
Delikatność linii anioła z prawej strony ma w sobie coś macierzyńskiego – zauważa Evdokimov. Waszak ruah, czyli duch w językach semickich, jest rodzaju żeńskiego. On jest Pocieszycielem, lecz także Duchem Świętym, Duchem Życia, Duchem Miłości. Duch pochyla się ku Ojcu, ale na Niego nie patrzy. Pogrążony jest w kontemplacji misterium.
Warto zwrócić uwagę na Jego lewe ramię: odnosimy wrażenie, jakby było ono elementem najbliższym oglądającemu, jakby było wyciągnięte ku patrzącemu i ku światu. Oznacza ono ruch zstępujący, Pięćdziesiątnicę, wylanie Ducha. To tak, jakby Boże życie Trójcy wylewało się na świat przez Ducha właśnie.
Aniołowie są skupieni wokół kielicha, Bożego pokarmu. Kielich przedstawia dar uczyniony z siebie, który nigdy nie jest ubytkiem, lecz wyrazem miłości. Rosyjski teolog przypomina, że przeprowadzone niedawno prace konserwatorskie pozwoliły odsłonić zawartość kielicha. Warstwa późniejsza, przedstawiająca kiść winogron, skrywała głębiej pierwotny rysunek: baranka. Zaś dłoń Ojca, wyciągnięta nad kielichem, niejako dzierży w swej mocy początek i koniec świata.
Postacie Rublowa są wysmukłe, zwiewne, mają ciała nienaturalnie wydłużone, jakby „wystrzeliwały” ku niebu. Skrzydła anielskie sprawiają wrażenie bliskości. Warto też zwrócić uwagę na specjalnie odwróconą perspektywę: linie rysunków (berło Ducha, dolne części tronów Ducha i Syna) – gdyby je przedłużyć – zbiegłyby się w miejscu, gdzie stoi obserwator. W ten sposób autor ikony znosi dystans, zaprasza do kontemplacji i wciąga człowieka do wnętrza obrazu, czyli do wewnętrznego życia Trójcy Świętej.
Materiał opracowany na podstawie książki: Paul Evdokimov, „Sztuka ikony. Teologia piękna”, tłum. Maria Żurowska, Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 1999.