O serdeczności między bł. Álvaro a św. Janem Pawłem II świadczy choćby fakt, że na mikołajki 1978 r. ks. Álvaro podarował papieżowi… pomarańcze. Dowiedział się bowiem, że w Polsce jest taki zwyczaj.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Cicho i skutecznie służył Kościołowi, przez pół wieku pracował przy Stolicy Apostolskiej, brał aktywny udział w obradach Soboru Watykańskiego II, ponad 40 lat wspierał założyciela Opus Dei, a następnie kierował tą organizacją, inicjując wiele dzieł apostolskich na całym świecie. Zmarł w 1994 roku. 27 września tego roku mija druga rocznica beatyfikacji bp. Álvaro del Portillo.
W czasie studiów inżynierskich zetknął się z młodym wówczas księdzem Josemaríą Escrivą, który prowadził prace duszpasterskie wśród studentów, będące zalążkiem Opus Dei (Dzieło Boże).
Młody Álvaro odnalazł w Opus Dei swoje powołanie – początkowo jako świecki celibatariusz. Pozostał wierny tej drodze w trudnym okresie krwawej wojny domowej w Hiszpanii.
Po zakończeniu wojny, przeniesieniu się do Rzymu i przyjęciu święceń kapłańskich, ks. Álvaro był duszpasterzem, najbliższym współpracownikiem św. Josemaríi Escrivy, a jednocześnie pracował przy Stolicy Apostolskiej. Całą inteligencję i zdolności (miał trzy doktoraty: z inżynierii, historii i prawa kanonicznego) poświęcił na służbę Kościołowi, zawsze pozostając w cieniu.
Po śmierci św. Josemaríi przejął po nim kierowanie Opus Dei, które już wówczas rozprzestrzeniło się na 5 kontynentów. Zasługą bp. Álvaro było to, że po śmierci założyciela w Dziele Bożym nie nastąpiły żadne wstrząsy.
Álvaro i Jan Paweł II
Bł. Álvaro łączyła bardzo serdeczna więź z Janem Pawłem II. Wyrażała się ona poprzez intensywną modlitwę w intencji Ojca Świętego, ale i ludzkie gesty.
Papież mógł liczyć na niego w sprawach, na których mu zależało. Jedną z tych spraw były święcenia biskupie kard. Macharskiego, które odbyły się w Rzymie w 1979 roku. Jan Paweł II chciał, by święcenia odbyły się przy Konfesji św. Piotra – głównym ołtarzu w bazylice św. Piotra, jednak radzono mu, że lepiej zorganizować uroczystość przy innym ołtarzu, ponieważ w bazylice może nie być zbyt wielu ludzi. Kiedy sprawa dotarła do ks. Álvaro, zapewnił papieża, że bazylika nie będzie świecić pustkami. Zmobilizował wiernych z całych Włoch. Święcenia odbyły się przy Konfesji św. Piotra, a bazylika rzeczywiście była pełna.
Ojciec Święty radził się bł. Álvaro także w sprawie mszy świętych organizowanych dla studentów w Adwencie i Wielkim Poście. Papież miał taki zwyczaj w Krakowie i zastanawiał się nad jego kontynuacją w Rzymie. Ks. Álvaro zachęcił go do wydrukowania zaproszeń – które można by rozdawać osobiście – z datą i godziną oraz informacją o możliwości spowiedzi przed Eucharystią. Udało się. Msze św. dla studentów odbywały się począwszy od 1979 r.
Z kolei kiedy Jan Paweł II wybierał się na pielgrzymkę do Meksyku i ćwiczył język hiszpański, ks. Álvaro podarował mu przez swojego współpracownika kasetę z piosenkami meksykańskimi, m.in. piosenką do Matki Bożej z Guadalupe „La Morenita”. Parę lat później, gdy odwiedził Ojca Świętego leżącego w klinice po zamachu, papież miał ze sobą tę kasetę i powiedział, że nagrane na niej utwory „pomagają mu w modlitwie”.
Niewielu wie, że bł. Álvaro ma swój udział w umieszczeniu na placu św. Piotra mozaiki Matki Bożej Matki Kościoła. Jeden ze studentów z Opus Dei, korzystając z okazji, powiedział papieżowi, że plac św. Piotra jest niedokończony, gdyż nie ma na nim wizerunku Matki Bożej. Janowi Pawłowi II spodobała się ta myśl. Kiedy dowiedział się o niej ks. Álvaro, od razu zlecił architektowi znalezienie miejsca na wizerunek Maryi. Jan Paweł II zaakceptował pomysł, zlecił jego realizację i od 1981 r. mozaika Matki Bożej Matki Kościoła znajduje się w dobrze widocznym z placu św. Piotra miejscu.
O serdeczności między bł. Álvaro a św. Janem Pawłem II świadczy także fakt, że na mikołajki 1978 r. ks. Álvaro podarował papieżowi… pomarańcze. Dowiedział się bowiem, że w Polsce jest taki zwyczaj.
Po śmierci bp. Álvaro Jan Paweł II jeszcze tego samego dnia przybył do siedziby Opus Dei, by modlić się przy jego doczesnych szczątkach.
Polskie ślady
Biskup Álvaro del Portillo odwiedził Polskę czterokrotnie. Pierwszy raz w 1979 roku. Spotkał się wówczas z kard. Wyszyńskim, którego bardzo cenił. W 1991 r. uczestniczył w Światowych Dniach Młodzieży w Częstochowie. Ostatni raz przyjechał do Polski w 1993 roku. Wówczas już od paru lat rozwijała się nad Wisłą stała praca apostolska Opus Dei. To bł. Álvaro zadecydował o tym, by rozpocząć działalność w Polsce, zresztą zgodnie z życzeniem Jana Pawła II.
Z okazji beatyfikacji bp. Álvaro dwa lata temu w kościele św. Krzyża w Warszawie w bocznej kaplicy Matki Bożej umieszczono tablicę upamiętniającą mszę św. odprawioną przez niego w tym miejscu w 1979 r. – modlił się wtedy o rozpoczęcie pracy Opus Dei w Polsce.
Z całego świata, także z Polski, spływają informacje o łaskach otrzymanych przez jego wstawiennictwo. Bł. Álvaro oręduje w sprawach rodzinnych (do beatyfikacji został uznany cud uzdrowienia niemowlęcia), w sprawach pracy i różnych problemach codziennego życia.
Korzystałam ze świadectwa ks. Joaquina Alonso ze strony www.opusdei.pl.