Możemy co niedzielę wyznawać wiarę w zmartwychwstanie Jezusa, ale jeśli nie doświadczymy Jego żywej obecności, to zawsze będzie to dla nas jakaś teoria.
Przychodzą do Jezusa saduceusze, którzy nie wierzą w zmartwychwstanie, żeby zadać Mu podchwytliwe pytanie. Pytanie problematyczne, w którym można ugrzęznąć na dobre. Może chcieli przykryć nim swoją niewiarę?
Jezus nie wdaje się w teoretyczną dyskusję, w przerzucanie się argumentami, w udowadnianie racji. On mówi im o Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba, o Bogu żyjących. Bóg nie jest problemem teologicznym, przedmiotem teoretycznych rozważań, prawdą wiary. Jest Wydarzeniem w historii człowieka, objawia się w faktach, w rzeczywistości.
Dla Abrahama nie jest teorią, ale Kimś, kto wszedł w jego zbankrutowane, bezpłodne życie i dał mu upragnionego potomka – Izaaka. Dla Izaaka jest Kimś, kto dał mu życie. On wie, że urodził się dzięki interwencji Boga. Pamięta też jak Bóg uratował jego życie na Górze Moria.
Pismo Święte nie jest teorią o Bogu. Jest utkane z wielu historii dotykających konkretnych ludzi, interwencji, wydarzeń, faktów, w których objawiał się Bóg. Bóg, który nie jest ideą, teorią, dogmatem, bo to wszystko jest czymś martwym. Jest Bogiem żyjących, to znaczy tym, którego spotyka i doświadcza się w życiu.
Obserwuje trochę dyskusje internetowe związane z Bogiem, Kościołem, wiarą. I te między niewierzącymi, a wierzącymi, i te wewnątrzkościelne. Ile jest tam teoretyzowania, przerzucania się argumentami, walki o swoje racje, zakładanie pułapek na innych! Jednocześnie tak mało jest doświadczenia Boga. Puste dyskusje prowadzące donikąd, w których ludzie grzęzną. Martwe dyskusje.
Można być człowiekiem znającym prawdy wiary, podstawowe dogmaty i przepisy kościelne, ale można nie mieć doświadczenia Boga w swojej historii, spotkania Go naprawdę. Można też nie znać zbyt wiele teorii, ale spotkać Boga żywego w swoim życiu. Zdecydowanie lepiej jest być w tej drugiej sytuacji.
Bóg nie tylko chce być Bogiem Abrahama, Izaaka, Jakuba, Mojżesza… ale chce być także Bogiem Łukasza, Marty, Konrada, Anny, (tu wstaw swoje imię). Chce być Wydarzeniem w historii, naszej osobistej historii. Możemy co niedzielę wyznawać wiarę w zmartwychwstanie Jezusa, ale jeśli nie doświadczymy Jego żywej obecności, to zawsze będzie to dla nas jakaś prawda wiary, teoria, a nie fakt, wydarzenie, które ma moc dla mojego życia.
Chrystus jest Zmartwychwstały, to znaczy Żywy, dlatego jest Bogiem żyjących. Szukaj Go w swoim życiu, w faktach, w wydarzeniach. Chrześcijaństwo nie jest doktryną, czy filozofią. Jest Wydarzeniem, jest Spotkaniem z Chrystusem Zmartwychwstałym.
I: 2 Mch 7, 1-2. 9-14
II: 2 Tes 2, 16 – 3, 5
E: Łk 20, 27-38