Franciszek postanowił osobiście wyrazić swoje współczucie i solidarność z Koptyjskim Kościołem Ortodoksyjnym po wczorajszym zamachu w Kairze, jaki miał miejsce w kościele św. Piotra i Pawła, należącym do kompleksu katedry św. Marka. Papież zatelefonował do patriarchy tego Kościoła, Tawadrosa (Teodora) II – poinformował rzecznik Stolicy Apostolskiej, Greg Burke.

Ojciec Święty zapewnił o swojej solidarności z ofiarami, ich rodzinami, wiernymi, a przede wszystkim kobietami i dziećmi – najliczniejszymi wśród poszkodowanych. Wyraził swe poruszenie zdjęciami, jakie pojawiły się po zamachu.

Obaj liderzy Kościołów rozmawiali także o „ekumenizmie krwi”. Papież zapewnił, że będzie się modlił za wspólnotę koptyjską dziś wieczorem podczas mszy św. z okazji święta Matki Bożej z Guadalupe. Z kolei patriarcha podziękował Franciszkowi za jego solidarność w tej chwili, prosił o dalszą modlitwę w intencji egipskich chrześcijan oraz pokoju w swej ojczyźnie. Obiecał także, że przekaże papieskie wyrazy współczucia swoim wiernym.

W niedzielnym zamachu zginęło co najmniej 25 osób, a 49 zostało rannych. Większość ofiar stanowiły kobiety i dzieci.
Reporter Associated Press, który pojawił się na miejscu wkrótce po wybuchu, widział zakrwawione ławki i odłamki szkła porozrzucane po podłodze kaplicy. Mężczyźni i kobiety jęczeli i płakali na zewnątrz.

„Znalazłem ciała leżące w ławkach, wiele z nich to kobiety. To były straszne sceny”, mówił z kolei pracownik katedry Attiya Mahrous, który pobiegł do kaplicy, gdy usłyszał wybuch. Jego ubranie i ręce były brudne od krwi i kurzu.

Jak podaje serwis Coptic World, także konstrukcja budynku została poważnie naruszona.
Atak został potępiony przez religijnych i państwowych przywódców kraju.
Źródło: KAI, Aleteia