separateurCreated with Sketch.

Kard. Puljić: Medziugorie to największy „konfesjonał” Europy

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Wiele osób odprawia tam pokutę. I ta właśnie modlitwa, pokuta oraz spowiedź prowadzą do licznych nawróceń i łask w osobistym życiu wiary – mówi kard. Vinko Puljić.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jakub Kubica: Eminencjo, jak wygląda i funkcjonuje dzisiaj duszpasterstwo wiernych przybywających do Medziugoria?

Kard. Vinko Puljić*: Parafia Medziugorie, w której obserwujemy ten fenomen, podlega tamtejszemu proboszczowi i jego współpracownikom, którzy powinni troszczyć się o duszpasterstwo: udzielanie sakramentów, modlitwę i pokutę – a w sposób szczególny o organizację spowiedzi. To leży w kompetencjach samej parafii. Jest ona oczywiście integralną częścią diecezji mostarsko-duvnijskiej, zatem to biskup odpowiada za funkcjonowanie tamtejszego duszpasterstwa.

Jednak fenomen domniemanych objawień jest wyłączony spod jurysdykcji nas, biskupów, i podlega osądowi Ojca Świętego i Kongregacji Nauki Wiary, zatem nie oceniamy tego zjawiska. Czekamy na decyzję papieża, który przysyła swojego delegata, by uzyskał wgląd w organizację duszpasterstwa w Medziugoriu i poinformował go o swoich ustaleniach.

Jakie są nadzieje Księdza Kardynała w związku z tą misją abp. Henryka Hosera i jakie jest jej znaczenie dla Kościoła w Bośni i Hercegowinie?

Po pierwsze, musimy przypomnieć – jak to ostatnio uczynił prefekt Kongregacji Nauki Wiary – że żadne objawienie prywatne nie jest istotnym elementem wiary. Istotą wiary jest Chrystus Zmartwychwstały, któremu towarzyszy Jego Matka. Ona zawsze prowadzi do Niego. To jest istota wiary, a wszystkie prywatne objawienia mogą być tylko pomocą dla wiernych.

Jednak kiedy mówimy o Medzugoriu jako miejscu, to ma ono swoją wartość: ludzie bardzo licznie tam przybywają, modlą się, spowiadają. Jest to w pewnym sensie największy „konfesjonał” niemal w całej Europie. Wiele osób odprawia tam pokutę. I ta właśnie modlitwa, pokuta oraz spowiedź prowadzi do licznych nawróceń i łask w osobistym życiu wiary. Mam nadzieję, że właśnie nad tym Kościół będzie czuwał. A sam proces badania objawień i ich przesłania potrwa dłużej.

Abp Henryk Hoser nigdy wcześniej nie był w Medziugoriu – czy właśnie to może być jego zaletą w tej misji?

Stolica Apostolska poprosiła mnie, nuncjusza w Bośni i Hercegowinie, abp. Luigiego Pezzuto, biskupa Mostaru oraz tamtejszych franciszkanów, żebyśmy byli do dyspozycji abp. Hosera i wyszli naprzeciw jego oczekiwaniom. Natychmiast napisałem do niego, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, by odpowiedzieć na jego potrzeby i pomóc mu w spełnieniu misji, którą otrzymał od Ojca Świętego.

Według oficjalnego stanowiska Stolicy Apostolskiej, Medziugorie to dziś „miejsce modlitwy”. Jakie są, zdaniem Księdza Kardynała, najpilniejsze potrzeby duszpasterskie, które rodzi ruch pielgrzymkowy do tej parafii?

Nie znam szczegółów, nie byłem tam osobiście. Swoje informacje czerpię od tych, którzy Medziugorie odwiedzili. Na pewno cieszy mnie, że jest tam takie zainteresowanie modlitwą, taka gotowość do pokuty i chęć do spowiedzi. Najważniejsze, byśmy to obserwowali, wspierali i czuwali nad tym, bo to pomaga w nowej ewangelizacji i wzmacnianiu wiary.

W Bośni i Hercegowinie w szczególny sposób słychać wołanie o powrót tej nadziei i wiary, dzięki którym przeżyliśmy tyle wieków, a teraz mogą nam one pomóc w przetrwaniu trudności, których obecnie doświadczamy. Dzięki nim możemy przetrwać w miejscu, gdzie jesteśmy. Może wrócić wiara i chęć do życia – otwartość na potomstwo, wierność małżeńska i mocne więzi rodzinne. Dlatego właśnie uważam, że w naszym kraju ważne jest pobudzanie ludzi do modlitwy.

Czy dziś istnieje już jakaś strategia duszpasterska dotycząca ruchu pielgrzymkowego wokół Medziugoria?

Dopóki nie zapadnie decyzja Ojca Świętego jako biskupi spoza diecezji  mostarsko-duvnijskiej nie mamy w tym zakresie kompetencji. To domena biskupa miejsca, Ratka Pericia. Czekamy też na wytyczne papieża. Ja, jako przewodniczący Konferencji Episkopatu, oraz pozostali biskupi skupiamy się raczej na wspomnianych już kwestiach egzystencjalnych dotyczących Chorwatów, katolików w Bośni i Hercegowinie.

*Kard. Vinko Puljić – metropolita sarajewski, przewodniczący Konferencji Episkopatu Bośni i Hercegowiny oraz członek byłej Międzynarodowej Komisji ds. Medziugoria  

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!