separateurCreated with Sketch.

Tylko dla odważnych: Kaplica Czaszek [zdjęcia]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Magda Jakubiak - 22.04.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kaplica przy kościele św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju to jedyna Kaplica Czaszek w Polsce, a jedna z trzech w Europie.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Trzeba mieć odwagę i silne nerwy, aby wejść do kaplicy przy kościele św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju i nie wyjść z niej po kilku sekundach. To osobliwość wśród polskich obiektów sakralnych – nie ze względu na budowę, ale na swój nieprzeciętny wystrój. Kaplica Czaszek szokuje, odrzuca, wzbudza strach albo… fascynuje. Ale właściwie na to przygotowuje nas już sama jej nazwa.

Kaplica raczej nie jest miejscem do modlitwy, które wybiera się dla duchowego spokoju. Dłuższe spędzanie w niej czasu niekoniecznie przynosi ukojenie (po takie doświadczenia lepiej wybrać się w pobliskie Sudety). Ale nie taki jest też cel Kaplicy Czaszek.

Przeznaczenie tej pozornie wyglądającej, niewielkiej budowli w stylu barokowym wyjaśnia pomnik zamieszczony przed jej wejściem. Wypisano na nim w trzech językach (niemieckim, czeskim i polskim) słowa: „Ofiarom wojen ku upamiętnieniu, a żywym ku przestrodze 1914”. Ich znaczenie rezonuje po wejściu do kaplicy.

Jej wnętrze zdaje się wręcz krzyczeć: memento mori! Szczególnym bowiem elementem rzucającym się w oczy jest czaszka – symbol śmierci. Jak można nie zacząć zastanawiać się nad marnością świata i przemijaniem człowieka, gdy widzi się wokół siebie 3 tysiące ludzkich czaszek i kości? A to przecież nie wszystko. Przez klapę w podłodze kaplicy można dostać się do krypty. Wypełnia ją 20-30 tys. szczątków ludzkich.

Skąd tyle kości w Kaplicy Czaszek?

To wielkie ossuarium zapewnia godny spoczynek poległym w wyniku wydarzeń z XVII i XVIII wieku. Prawdopodobnie wojny trzydziestoletniej i wojen śląskich oraz epidemii chorób zakaźnych. Ciała w 1776 roku odnalazł Czech, proboszcz parafii w Czermnej, Wacław Tomaszek. Duchowny przez przypadek natrafił w okolicach kościoła na wystające z gruntu kości, których liczba zwiększała się wraz z odgarnianiem ziemi.

Przez kolejne lata ksiądz Tomaszek z pomocą grabarza, Langera, pracował nad powstaniem kaplicy. Wznieśli budynek oraz oczyścili, wybielili i zakonserwowali szczątki, aby złożyć je w środku. Do śmierci gromadzili rozrzucone po okolicznych ziemiach kości, aby tylko zapewnić im pozorny pochówek w Kaplicy Czaszek. Misja księdza Tomaszka zakończyła się zatem dopiero w 1804 roku. Obaj mężczyźni zaś chcieli, aby, gdy umrą, umieszczono w kaplicy także i ich kości.

Kaplica Czaszek dziś

Obecnie w kaplicy znajdują się również wyrzeźbione z drewna dwa anioły z łacińskimi inskrypcjami „Powstańcie z martwych” i „Pójdźcie pod sąd”. A także barokowy ołtarz, na którym postawiono krucyfiks i wybrane czaszki. Wśród nich wyróżniono m.in. te należące do księdza Tomaszka, grabarza Langera. Także do zabitego w XVIII w. strzałem w głowę sołtysa Martinca.

Co roku w noc poprzedzającą uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia), odprawiana jest w kaplicy msza za wszystkich tych, których kości „pogrzebano” w jej wnętrzu.

Gdzie dokładnie znajduje się Kaplica Czaszek?

Kudowa-Zdrój, ziemia kłodzka, przy granicy z Czechami, ponad 100 km od Wrocławia.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.