„Myślałem, że to będzie moherowo-rozmodlone towarzystwo, a zaskoczyła mnie ilość radości” – tak o atmosferze ŚDM opowiadał w rozmowie z Aleteia Polska Wojciech Grzędziński, laureat BZ WBK Press Foto 2017.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Tytułowany fotoreporter Wojciech Grzędziński w konkursie BZ WBK Press Foto 2017 został nagrodzony za fotoreportaż dokumentujący Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Decyzją jury otrzymał III miejsce w kategorii „Wydarzenie”.
Wyróżnienie to ma znaczenie tym większe, że na konkurs zgłoszono blisko 8 tys. zdjęć.
Odbierając nagrodę, Wojciech Grzędziński specjalne podziękowania złożył portalowi Aleteia Polska, który zaprosił go do realizowania wspólnego projektu fotograficznego.
Zdjęcia Wojciecha Grzędzińskiego mogliście oglądać na stronie internetowej Aletei niemal przez cały czas trwania Światowych Dni Młodzieży.
Portretował twarze rozmodlonych pielgrzymów, ale też tych, który mokli w deszczu albo spali w nienaturalnych, dziwnych pozycjach. Były także oczywiście fotografie samego papieża Franciszka, a także pojedynczych wolontariuszy, którzy tworzyli sztab organizacyjny. Na zdjęciach Wojtka pojawiały się także np. siostry zakonne, które pałaszowały lody.
Czytaj także:
ŚDM nocą – zdjęcia, jakich nie zobaczycie nigdzie indziej
Czytaj także:
Zdjęcia z ŚDM, jakich nie zobaczycie nigdzie indziej – Campus Misericordiae
Po gali rozdania nagród Wojciech Grzędziński udzielił krótkiego wywiadu.
Aleteia: Jak oceniasz ten projekt?
Wojciech Grzędziński: Bardzo ceniłem sobie współpracę z Aleteią. Mogłem łazić, gdzie chciałem. Dzięki temu powstają zdjęcia, które opowiadają historię, a nie są jakimiś strzępami informacji „na temat” – mówił fotoreporter.
W takim razie jaką historię opowiadają właśnie Twoje zdjęcia?
To jest dla mnie historia młodych ludzi, którzy przyjeżdżają na Światowe Dni Młodzieży, nie tylko po to, by się modlić, ale także, by się poznawać, cieszyć życiem, sobą nawzajem, swoim towarzystwem, zwiedzać, podróżować.
A czego się zupełnie nie spodziewałeś?
Myślałem, że to będzie moherowo-rozmodlone towarzystwo, a zaskoczyła mnie ilość radości.
Jest jakiś jeden kadr, który jest dla Ciebie kwintesencją ŚDM?
Chyba nie ma jednego zdjęcia. Ja lubię ten zestaw zdjęć, bo on mi się dobrze kojarzy. Lubię to zdjęcie dziewczyny, która reaguje na widok papieża, której oczy „wyskakują z orbit”. Lubię te zdjęcia o wschodzie słońca, na które czekałem przez całą noc na Brzegach.
Byłeś fotoreporterem wojennym, osobistym fotografem prezydenta, teraz zrobiłeś obszerną dokumentację historycznego chrześcijańskiego spotkania. Ile specjalizacji ma Wojciech Grzędziński?
Fotoreporter powinien się umieć trochę wymykać, żeby nie pozostawać tylko w jednej przegródce. Sytuacje, w których się znajduje pracując, fotografując różne wydarzenia, są tak zaskakujące. Zatem z im większej liczby przegródek umie czerpać, tym lepsze zdjęcia powstają.
Wojciech Grzędziński (ur. 1980) – polski fotoreporter (także wojenny), laureat nagrody World Press Photo, były szef fotografów w Kancelarii Prezydenta RP. Związany z „Rzeczpospolitą” i „Dziennikiem”. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego.