Jako rodzice musimy rozumieć, że najważniejsze są one jako osoby, nie wywierajmy dodatkowej presji, wierzmy w nie i pokazujmy im naszą wiarę, tłumaczmy, że najważniejszy jest wysiłek, a nie rezultat.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Nadszedł czas egzaminów maturalnych! Czas wielkiego stresu o nasze dzieci, bo wszystko to, czego nie przeczytały lub czego się nie nauczyły i prace domowe, których nie zrobiły, kiedy był na to czas… kumuluje się teraz w tych kilku tygodniach.
Stres – czas wielkiej mobilizacji całego organizmu
Jeśli na dodatek egzaminy są rangi państwowej i od nich zależy przyszłość zawodowa, ponieważ ich wyniki mają wpływ na to, czy dzieci będą mogły kształcić się w wybranym zawodzie albo czy uzyskają tytuł naukowy, stres się nasila. Biologicznie na to patrząc system nerwowy mobilizuje się, żeby przygotować się do tego, co nieuniknione, organizm zaczyna produkować więcej hormonów, serce bije szybciej, podnosi się ciśnienie tętnicze, oddycha się szybciej i napinają się mięśnie.
Ten stan nie jest zły. Istnieje stres pozytywny, który pomaga zwiększyć koncentrację, sprawia, że dzieci stają się optymistami i czują, że mogą wszystko; zwiększa ich witalność, wytrzymałość fizyczną i psychiczną, które pomogą im w egzaminach.
Czytaj także:
Studencie, jak wypadł Twój egzamin z wiary?
Przedłużający się stres
Problem jest wtedy, gdy stres wymyka się spod kontroli i trwa zbyt długo. W takim przypadku dzieci mogą popaść w pesymizm, odczuwać wyczerpanie fizyczne, zmniejszoną koncentrację. Tracą zdolność zapamiętywania i uczenia się, stają się drażliwe. Do tego trzeba dodać obniżenie odporności, możliwe problemy z sercem, zwiększenie tkanki tłuszczowej i utratę wapnia w kościach.
Jeśli zauważymy, że stres przypłacają brakiem snu lub mimo że dużo śpią, są zmęczone, wciąż boli je głowa, kręgosłup lub brzuch, mają skurcze mięśni, problemy żołądkowe, trzęsą im się dłonie, złoszczą się i krzyczą z byle powodu, nic nie przyciąga ich uwagi… to moment, w którym trzeba działać i spróbować im pomóc.
Jak pomóc zestresowanym dzieciom?
Po pierwsze, muszą zdać sobie sprawę z tego, że znajdują się w stanie stresu nieproduktywnego i jakie są jego przyczyny: złe planowanie, presja wyników, rywalizacja z samym sobą lub ze znajomymi, itd.
Następnie, ważne jest, by zrozumiały, że stres może dobrze wpływać na koncentrację, może mobilizować do bardziej wytężonej pracy i może pozwalać uzyskiwać lepsze wyniki. Jednak żeby tak się stało, muszą nauczyć się stawiać czoła trudnościom wraz z pozytywnym duchem walki. Musimy pomóc im rozważyć opcje, które mają do wyboru, określić możliwości i wyznaczyć cele do zrealizowania.
A także, przede wszystkim, jako rodzice musimy rozumieć, że najważniejsze są one jako osoby, nie wywierajmy dodatkowej presji, wierzmy w nie i pokazujmy im naszą wiarę, tłumaczmy, że najważniejszy jest wysiłek, a nie rezultat; i że rezultat będzie, jaki ma być, na pewno im się powiedzie, a my będziemy u ich boku, żeby pomóc w realizacji celów. To znaczy, emanujmy poczuciem bezpieczeństwa i spokojem.
Czytaj także:
Nastolatki – zestresowane, pod presją. Jak możesz im pomóc?
Proste metody na walkę ze stresem
- Ćwiczenia. Chociaż wyda im się to stratą czasu, który można by spożytkować na naukę, wykonywanie ćwiczeń kilka razy w tygodniu pomoże im rozluźnić mięśnie i oczyścić umysł, żeby móc pracować z większą efektywnością.
- Słuchanie muzyki relaksacyjnej, zwłaszcza muzyka klasyczna stymuluje i koi umysł.
- Wychodzenie z domu, spacerowanie z psem, spotykanie się z przyjaciółmi, żeby zaczerpnąć powietrza i słońca. Dzięki temu, można poczuć się dobrze fizycznie, jak i psychicznie, a także zmniejszyć irytację i złagodzić zły humor.
- Wystarczająca ilość snu. Sen jest pierwszą rzeczą, którą poświęca się w imię egzaminów, jednakże sen pomaga przyswajać wiedzę, włącza do pamięci długotrwałej to, czego się nauczyliśmy, tak aby było dostępne w głowie, kiedy nadejdzie egzamin.
- Jedzenie czekolady! To nie żart. Gorzka czekolada uwalnia endorfiny, które redukują stres i mają właściwości relaksujące.
- Pilnowanie tego, co pozostało jeszcze do nauki oraz dni i godzin wciąż do wykorzystania ma efekt odprężający; zdawanie sobie sprawy, każdego dnia z wyprzedzeniem, z tego z czym trzeba się skonfrontować, zwiększa motywację.
- Modlenie się! Wykazano, że modlitwy składające się z powtórzeń – jak różaniec – lub modlitwy w formie rozważań w ciszy, prowadzą do zmian biochemicznych, które pomagają zwiększyć wydajność komórek przy produkowaniu energii.
A jeśli pozostaną oporne, możemy przypomnieć im, że czas na odpoczynek jest wtedy, kiedy nie masz na niego czasu.
Czytaj także:
Zobacz, co się z Tobą dzieje, kiedy się stresujesz