Wydaje ci się, że konflikt między mężem a twoją mamą cię nie dotyczy? Przeczytaj. Lepiej zapobiegać niż leczyć!
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Kto przynajmniej raz nie słyszał podobnej opowiastki?
Zięć, widząc teściową w drzwiach, pyta:
– Mamusia na długo przyjechała?
– Na tak długo, jak tylko chcecie – odpowiada teściowa.
– To mamusia się nawet herbaty nie napije?
Dowcipów o relacjach zięcia z teściową jest bez liku, natomiast te o trudnych relacjach synowej z matką męża, jak w „Sposobie na teściową” z Jennifer Lopez i Jane Fondą, prawie nie istnieją. Czy to, że mężczyźni tak chętnie je opowiadają, nie jest pośrednim sposobem, w jaki zwracają nam uwagę, że coś może być nie tak? Większość stereotypowych teściowych w filmach to przecież mamuśki, które nie chcą wypuścić syna spod kontroli i oddać go w ręce obcej dziewczyny. Kobiety o wiele łatwiej i szybciej opowiadają o swoich trudnościach. Mężczyźni trzymają je w sobie. Stąd też o wiele częściej słyszymy o problemach na linii synowa-teściowa niż zięć-teściowa.
Różnica oczekiwań matki i córki – efekt Julii
Twoja matka nie znosi Twojego męża? Nie jesteś sama, a nauka wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje: mamy i córki mają inne kryteria i oczekiwania.
Córki w wyborze męża kierują się podświadomym instynktem biologicznym. Podobnie jak w świecie zwierząt, poszukują ojca swojego przyszłego potomstwa. Przystojny i dobrze zbudowany mężczyzna sprawia wrażenie okazu zdrowia, który spłodzi zdrowe dzieci, co ma zapewnić im szansę przetrwania i rozwoju.
Matki (i siostry też) oczekują zięcia (szwagra), który zaopiekuje się całą, poszerzoną rodziną. Oczekują, że ich córka poślubi odpowiedzialną osobę, która utrzyma i nakarmi rodzinę. Oczywiście, dobro ich córki jest równie istotne jak to, by na zięciu można było polegać.
Literatura naukowa nazywa to efektem Julii. W dramacie Szekspira matka Julii nie chce, by jej córka wyszła za Romea z wrogiej rodziny Montecchi. Woli przystojnego Parysa, który zapewni rodzinie wyższy status społeczny. I choć do tragedii takich jak w „Romeo i Julii” (podwójne samobójstwo) dochodzi bardzo rzadko, to jednak konflikty mężczyzn z teściowymi są znacznie częstsze.
Czytaj także:
Jak znaleźć dobrego męża? Jak znaleźć dobrą żonę?
Teściowa – (nie)chciany dodatek
Mężczyzna żeni się z kobietą, a teściową dostaje w prezencie. Żonę wybiera w sposób bardziej lub mniej świadomy, natomiast teściowej może nawet nie poznać niemal do momentu ślubu. Dopiero po ślubie zwiększa się częstość kontaktów, choćby ze względu na rodzinne spotkania przy świątecznym stole.
Wychodząc za mąż często nie zdajemy sobie sprawy, jak istotny wpływ na nasz związek będzie miała relacja z teściami.
Według Weroniki Juroszek z Uniwersytetu Śląskiego to jeden z najczęstszych powodów kłótni.
Początkowo niedostrzegalne różnice, nieuświadamiane oczekiwania i puszczane mimo uszu uwagi z biegiem lat narastają i prowadzą do nieprzyjemnych zatargów.
Jak uniknąć konfliktów?
Najlepiej od początku budować zdrowe relacje. Rodzicom zależy, aby ich córka miała dobre życie. Możesz dyskretnie ich o tym zapewniać, przytaczając konkretne przykłady, wspominając choćby, że twój mąż przyniósł ci śniadanie do łóżka w niedzielny poranek. Ważne jednak, żeby nie przeistoczyło się to w przechwałki, szczególnie podczas rodzinnego święta i np. szwagierka mogłaby to odebrać jako osobisty zarzut, że jej mąż jest gorszy.
Mąż może być z kolei co najmniej zdziwiony zachowaniem swojej teściowej. Możesz przedstawić zaistniałą sytuację w pozytywnym świetle. Spróbuj w pokojowy sposób wyjaśniać zachowania matki, przytaczając różnice wychowania i podkreślając, że jej postępowanie jest spowodowane troską o was oboje i ewentualnie wasze dzieci.
Nie staraj się bronić swojej mamy, jeśli mężowi wyrwie się niepochlebny komentarz. To trudne, szczególnie jeśli jesteś do swojej mamy bardzo przywiązana i nie pozwolisz złego słowa na nią powiedzieć. Mimo to spróbuj zrozumieć, dlaczego to powiedział. Często może w ten sposób dawać wyraz ukrywanym potrzebom.
Na przykład, kiedy on mówi: twoja matka znowu dzwoni, zamiast obruszać się i wygarniać mu, co robi JEGO matka, lepiej zapytać uprzejmie: – Dlaczego używasz słowa znowu? Czy wolałbyś, by dzwoniła rzadziej? Dlaczego?
Może się okazać, że twojemu mężowi tak naprawdę brakuje bliskości z tobą, a narzeka na teściową, bo nie wie, jak zakomunikować wprost swoje potrzeby lub nie zdaje sobie z nich jasno sprawy.
Czytaj także:
Kochasz mnie? To kłóć się ze mną!
Jak konflikty rozwiązywać?
Jak podkreśla Andrzej Rutowski, psycholog i wieloletni terapeuta par małżeńskich, pary zgłaszają się na terapię zbyt późno. Radzi, żeby do terapeuty przyjść jeszcze przed ślubem, wtedy może on wskazać potencjalne zagrożenia i doradzić, jak ich uniknąć. Wiele z nich dałoby się przez to wcześniej przewidzieć, zapobiec im lub je złagodzić. Tylko kto słucha takich zdroworozsądkowych rad przed ślubem?
Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem.
Konflikt narasta stopniowo i trudno powiedzieć, w którym momencie jest już nie do wytrzymania. Jeśli twoja mama i mąż otwarcie są wobec siebie wrogo nastawieni, stań po stronie męża, to jemu przed Bogiem przysięgałaś wierność na ołtarzu. Oczywiście, spróbuj też złagodzić nieporozumienia i nakłonić męża do spojrzenia na teściową z łagodniejszej perspektywy. Daj jednak wyraźnie odczuć mężowi, że jesteś po jego stronie, niezależnie czy się z nim zgadzasz, czy nie.
Uważaj, jeśli teściowa jest powodem do kłótni między tobą i mężem. Niektórzy do końca życia spierają się o teściową bez szwanku dla swoich wzajemnych relacji, inni już po kilku miesiącach decydują się na separację. Konflikt zauważony w porę może być rozwiązany i uratować małżeństwo. Zgłoś się do terapeuty, duszpasterstwa rodzin, lokalnej grupy skupiającej małżonków, księdza lub innej obiektywnej i doświadczonej osoby. Zwierzanie się przyjaciółce, choć na pewno ulży, sprawy raczej nie rozwiąże.
Uświadom sobie, że konflikt o teściową jest najprawdopodobniej waszym wewnętrznym konfliktem małżeńskim. Poprzez obwinianie teściowej, mąż – nie wprost – dzieli się z tobą nieuświadomionymi potrzebami, które czekają na zaspokojenie. Trudno obwiniać ludzi prosto w oczy, łatwiej jest obarczyć winą bliską osobę – teściowa nie jest żoną, ale jest jej wystarczająco bliska. Nie musisz brać winy na siebie, nie musisz nawet zaspokajać jego ukrytych potrzeb, możesz mu natomiast pomóc je sobie uświadomić, a to najlepiej zrobić pod okiem doświadczonego terapeuty.
Gdzie szukać pomocy?
Poradnie rodzinne istnieją przy wielu parafiach, sprawdź na stronie internetowej diecezji, zatelefonuj albo idź osobiście do swojej parafii i zapytaj o najbliższą lub najbardziej polecaną poradnię.
Terapie małżeńskie to niezwiązana z religią pomoc psychologiczna terapeuty, w której udział pary biorą razem. Szukaj w centrach zdrowia psychicznego lub rozwoju osobistego. Prywatna terapia może kosztować 200-300 zł za konsultację.
Przydatne linki:
SYCHAR – Wspólnota Trudnych Małżeństw – kieruje się zasadą, że każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania, prezentuje m.in. punkt widzenia księży na kryzysy i trudności małżeńskie.
Spotkania Małżeńskie, popularnie zwane Dialogami Małżeńskimi – ruch rekolekcyjny mający na celu pogłębianie więzi małżeńskiej, pomoc w lepszym i głębszym rozumieniu się męża i żony oraz pełniejszym doświadczaniu sakramentalnego wymiaru ich związku.
Czytaj także:
Doskonali teściowie. Droga do ideału w 10 przykazaniach