Dziękuję Bogu, że ktoś wymyślił kupne ciasto francuskie! Dobre powinno mieć w składzie masło, zamiast tłuszczu palmowego, więc poszukajcie dobrze.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Ponieważ nawet w takim dniu ochota na coś słodkiego raczej nie zostanie zaspokojona ciastkami ze sklepu, pędzę po ciasto francuskie i w mniej niż 30 min mam tartę z owocami na stole. Dziękuję Bogu, że ktoś wymyślił kupne ciasto francuskie! Dobre powinno mieć w składzie masło, zamiast tłuszczu palmowego, więc poszukajcie dobrze. Nie polecam robić własnoręcznie w domu, chyba że jesteście bardzo ambitni i macie w zapasie duuuuuużo czasu. Tartę najlepiej podawajcie z porządną porcją waniliowych lodów. Błyskawicznie pyszny przepis. Mniam!
Składniki:
Ciasto francuskie (płat na tartę – 20×25 cm)
kilka brzoskwiń
jajko
sok z cytryny
łyżka cukru brązowego
tymianek cytrynowy (opcjonalnie. Może być też zwyczajny)
posiekane niesolone pistacje (mogą być inne orzechy)
Piekarnik nastawiamy na 220 stopni i przygotowujemy blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Brzoskwinie kroimy w plasterki o grubości ok. 5 mm. Wyciskamy na nie sok z cytryny (ok. 1 łyżkę) i odkładamy. Nacinamy brzegi ciasta francuskiego (ok. 1 cm od brzegu). Trzeba uważać, żeby nie przeciąć do końca. Środek nakłuwamy widelcem, żeby ciasto podczas pieczenia się nie napowietrzyło. Układamy plasterki brzoskwiń, posypujemy je cukrem i listkami tymianku. Do jajka dolewamy łyżkę wody, roztrzepujemy widelcem i smarujemy brzegi naszej tarty. Wkładamy do gorącego piekarnika na 15-17 min, aż brzegi zbrązowieją. Po upieczeniu posypujemy orzechami i podajemy z lodami.
Czytaj także:
Prosty przepis: batony owsiane z owocami